Proste metody na powodzenie finansowe

2016-09-13 08:34:57

Josef Lukoschek
Sprawa dyspozycji środków i także gromadzenie zasobów interesowała mnie zawsze, ponieważ jest to związane z trybem życia.Człowiekowi który posiada pewien potencjał jest łatwiej zainicjować proces dochodzenia , jak osobie która nie posiada materialnie , przez co nie może wytwarzać zysku, do tego potrzebny bowiem bufor rozruchowy..

Wiele które opiszę wynika z obserwacji i w tym także prowadzenia kontrolowanego sposobu dysponowania .Na to składają się doświadczenia materii sprzedaż-kupowanie, sprawy psychologii , strategii gromadzenia .W dobie współczesnej jednostka pracuje, tą drogą otrzymuje zapłatę za wykonanie zadań, następnie realizuje swe potrzeby kupując towar...

Sprawa wydaje się prosta, tak funkcjonują miliardy, jednakże jeśli się przypatrzyć głębiej , ludzie nie radzą sobie z wydawaniem pieniędzy..tu bowiem niezbyt trafnie i konsekwetnie trzymają się pewnych zasad.Musimy sobie uprzytomnić , że finanse są rodzajem energii , nad którą należy się skupić jak ją na dalsze i pozytywnie przeobrażać...

Pierwszym i podstawowym co praktyczne jest w zasięgu każdego gospodarstwa domowego to uprzytomnienie sobie ilości środków jakie są potrzebne do prawidłowego trybu działania , że nie brakuje, starcza, nie tworzą się przedziały minusowe i popadane jest w długi...

Dlatego wszelkie analizy rozpocząłem od zbierania kwitów , paragonów, czyniłem to co miesięcznie i tą drogą rozpoznałem ile i jak i na co wydaję...

Z początku było ciężko, ponieważ przyzwyczajenie co do wydawania brało górę, stare nawyki, jakaś taka opieszałość , niedbanie co będzie dalej..

Jednak z biegiem czasu inne zaczęło torować tą drogę wyobrażenia, dlaczego właśnie tak i pierwsze małe sukcesy potwierdzały, małe zyski motywowały, stało się dla mnie jasne, że należy trzymać się TAKIEJ DROGI...to rysuje bowiem bardzo dodatnie przestrzenie i znikają pewne przedziały obawy, po prostu wkracza bezpieczeństwo, czujesz się mocniejszy wewnątrz i pewniej możesz myśleć o realizowaniu planów. Jest więc to cel który można sobie dokonać, ale tak jak powiedziałem, należy pilnować świadomie zasad, nie możesz przesadnie popuszczać cugli..tak to jest jeśli pragniesz rzeczywiście i serio osiągać...inaczej nie pokonasz WYZWANIA, dalej jesteś takim miernym i nie poczujesz żadnej SATYSFAKCJI....

Ująłem to tak psychochologicznie, tak naprawdę wypracowanie kodeksu że nie ulegam pewnym zjawiskom , inaczej podchodzę i widzę jak to wszystko jest uformowane żeby wydać, kupić albo sprzedać zajęło mi 2-3 lat...to są rozpatrywania dlaczego można mając skromne środki dawać sobie radę, z tego tworzyć tzw.oszczędzanie i mało tego inicjować proces rozwojowy, coś co da jeszcze więcej …

Jednym z główniejszych było to że odciąłem się od tego co zewnętrzne i nie sugerowałem się chęcią posiadania co najmniej taką jaką mają inni..skupiłem się na tym co tak naprawdę mi jest potrzebne, co wyprowadza me wydatki na prostą plusową, z czego mogę śmiało zrezygnować, wręcz o tym zapomnieć, uzyskałem efekt że zaczęło powoli przybywać, przestało korcić że coś tanie, krzyczy z reklam, ,,opanowanie,,jakościowe kilku czołowych w branży konsumpcji , dało mi wiedzę gdzie mogę naprawdę korzystnie i relatywnie poczynić udane zakupy z mocnym przełożeniem klasy produktu. Do czegoś co obwołane że jest bardzo gustowne , nawet na ten wzorzec nabija się setki tysięcy by przychodziły...tylko że co, potem się okazuje że to wcale nie jest to...nie jesteś zadowolony, bo tu odgrywa rolę nie tylko strategia tych co oferują...odgrywa rolę także jak Ty sam indywiduałnie dostosujesz taktykę kupowania, do potrzeb jakie sobie zakładasz, czyli planu przeobrażania tej energii pieniądza.Tak żeby mieć i tak żeby formować następny wyższy przyczółek....

Pozdrawiam.
Popularność: 86    Powrót

Komentarze

Odpowiedź
Tytul
Imię/Nick

Załóż konto za darmo

Coach Klient
lub zaloguj