Rozmowy, które przekształcają

2016-11-04 15:28:40

Jolanta Piątkowska
Marilyn Atkinson wraca do mnie różnymi kanałami, z kolejnymi dawkami inspiracji. W ten weekend jej nazwisko pojawiło się ponownie podczas zjazdu Szkoły Team Coachingu w kontekście rozmów o transformujących metodach w coachingu. Wspomniana Marylin Atkinson jest ekspertem w dziedzinie coachingu prowadzącego do fundamentalnych zmian w człowieku. W pierwszym z trzech tomów jej książek poświęconych coachingowi zatytułowanej „Wewnętrzna dynamika coachingu” już na okładce autorka zaprasza nas obietnicą: ”o tym, jak podjąć głęboką i prowokującą rozmowę z sobą samym w sprawach życia i celów osobistych” i … tę obietnicę spełnia.

Nie jest to literatura lekka, wymaga chwili refleksji ale jej ogromnym atutem jest to, że nie podsuwa gotowych wniosków a prowadzi do nich poprzez dogłębną analizą i wyjaśnienie natury rzeczy.

Jak bym miała wymienić kilka najważniejszych powodów dla których warto sięgnąć po tę książkę to:

- pozwala zrozumieć jak funkcjonowanie naszego mózgu wpływa na nasze codzienne wybory i reakcje

- pokazuje jak możemy przełamać swój opór wewnętrzny do działania

- podsuwa jak opracować skuteczny plan działania i zabezpieczyć jego realizację na każdym etapie od inspiracji aż po ukończenie

- aby poznać naturę przeszkód jakie mogą się pojawić na etapie wdrażanie naszego planu, zwanych przez Atkinson „gremlinami”

Dziś skupię się na punkcie numer jeden z powyższej listy gdyż właściwie stanowi on fundament wszystkiego co w książce można znaleźć.

Atkinson odwołuje się do systemu potrójnego mózgu, obejmującego mózg retykularny (gadzi), mózg emocjonalny (system limbiczny) i korę mózgową. I tak mózg gadzi ujawnia się w sytuacji realnego lub wyobrażonego zagrożenia, przejmuje panowanie nad ciałem i zapewnia reakcję – walkę, ucieczkę lub zamarcie – wszystko po to aby zapewnić nam przetrwanie. Wspominam o sytuacji wyobrażonego zagrożenia bo tu również następuje reakcja mózgu gadziego i na pewno każdy ma swoje własne przykłady gdy zareagował w sposób, który z perspektywy czasu uznał za przesadzony – tu dał o sobie znać wspomniany mózg gadzi. Mózg emocjonalny z kolei cechuje chęć do pozostawienie rzeczy takimi jakimi są. Ujawnia się w nim znany na pewno wszystkim – opór przed zmianą. Sama tego doświadczyłam, gdy zamiast pobiegać zostawałam po raz kolejny na kanapie przed TV – mówi się wówczas, że w chodzimy w stary wzorzec emocjonalny. I na koniec trzecia część mózgu, sprzyjająca snuciu naszych planów o przyszłości, które niczym piękne obrazy przewijają się w naszej wyobraźni. Mowa o korze mózgowej i jej właśnie poświęcę chwilę.

Atkinson pisze w kontekście kory mózgowej: „płaty czołowe kory mózgowej dają zdolność mentalnego przećwiczenia danego działania przed jego podjęciem. Gdy przeprowadzamy mentalne próby za pomocą obrazów nas samych wykonujących dane zadanie, powstają połączenia nerwowe odpowiedzialne za fizyczny rozwój umiejętności. Mentalne próby tworzą także mikro ruchy mięśni, które należy uruchomić by wykonać zadanie, dzięki czemu umiejętność staje się nam dobrze znana. To potęga tworzenia rzeczywistości za pomocą umysłu. Wszystko dzieje się najpierw w umyśle a potem w rzeczywistości.” To ostatnie stwierdzenie jest mocno obecne w coachingu i wyraża się w doborze ćwiczeń przy pracy coachingowej gdzie wykorzystuje się metaforę, wizualizację czy inne techniki kreatywne, jak również przy formułowaniu celu do pracy coachingowej. Innym ujęciem tej samej myśli jest stwierdzenie Otto Schramera: „Energia podąża za uwagą/świadomością” dlatego lepiej skupiać się na tym czego chcemy zamiast unikać tego czego nie chcemy. Wszystko po to, aby nakłonić naszą korę mózgową do kreowania wspomnianych wcześniej wizji, filmów o nas i naszym życiu, scenariuszy z których na koniec jak z menu można wybierać te, które są dla nas najbardziej „apetyczne”.

Jak w praktyce możemy wykorzystać wiedzę o naszym mózgu aby osiągnąć sukces i nie zatrzymać się na poziomie wizji?

Atkinson zdradza ów przepis na sukces, a jest nim zintegrowanie wspomnianych trzech części naszego mózgu, osiągnięcie harmonii między nimi, tak aby wzajemnie się nie sabotowały i nie narzucały swojego scenariusza. „Mózg retykularny mówi ci jak utrzymać bezpieczeństwo fizyczne. Mózg emocjonalny udziela ci wsparcia emocjonalnego. Kora mózgowa tworzy wizję.” Kluczem do stworzenia tej harmonii są rozmowy transformacyjne w coachingu, które pozwalają nam spojrzeć na siebie i na sprawy wokół nas w nowy sposób gdyż „podróż prawdziwego odkrywcy nie polega na szukaniu nowych pejzaży, ale na odzyskaniu nowych oczu” (Marcel Proust).

Na koniec zachętą aby zajrzeć tu ponownie gdyż tak jak wspominałam na początku zrozumienie tego jak funkcjonuje nasz mózg to fundament do kolejnych rozważań, których zwieńczeniem ma być zaplanowanie działań i pokonanie naszych wewnętrznych sabotażystów.
Popularność: 86    Powrót

Komentarze

Odpowiedź
Tytul
Imię/Nick

Załóż konto za darmo

Coach Klient
lub zaloguj