Wejście w niezależność

2016-06-12 10:16:30

Josef Lukoschek
Jest to temat arcyciekawy, bo przecież z samego założenia wszędzie jest mówione że jest Wolność..

Nie będę zahaczał jak to naprawdę jest rozpatrywane, lub jak komu się to słowo kojarzy, bo z tego co tak rzeczywiście w życiu przychodzi,to wynika że z tą wolnością to nie zawsze jest tak superlatywnie .Mamy czasem pod tym względem wątpliwości.A więc jak jest rzeczywiście??

Z takiego przeglądu wydarzeń a w zasadzie z wyników działania wychodzą pewne wnioski, no i tu trzeba zaznaczyć:

-osiąganie w tym wchodzenie na wyższe szczeble to owszem zbiór pewnych zależności , ale kluczowym w tym jest, jak korzysta się z możliwości.

Dlatego to tak podkreślam , żeby uprzytomnić że takie są.I naczym polega w ogóle to wchodzenie w niezależność??

To nie polega na czymś skomplikowanym, to jest po prostu dostrzeżenie które przedziały w tym co mnie otacza, wiąże się bezpośrednio w tym co wykonuję , daje mi pewne pola manewru .Przez to mogę wypracowywać przyczółki że będę czuł się swobodniej , nie uwiązany i nie pod jakimś pręgierzem..

To się zaczyna od momentu znalezienia czasu dla siebie, analizy efektów jakie przychodzą, próbowanie alternatywnych rzeczy.I jeśli tu popatrzymy pod kątem rozwoju to naturalne, należy dokonywać zmian, przestawiać nastawienie, z innej strony podchodzić do rzeczy..

Takim przykładowym , które potocznie jest już powszechnie znane , to np.spojrzenie na możliwości tworzenia w przedziale internetu .I to właśnie z zagospodarowaniem czasu wolnego....

Nie jestem odkrywcą, ale jestem uczestnikiem tego, że tak można, że to wytwarza te dodatkowe przestrzenie.Jest pełne bogactwo które można przedsiębiorczo realizować.Ponieważ wejście w taki obszar to nie jest żadna przymusowość, tylko to jest dobrowolne, działasz tak jak potrafisz.Jeśli wychodzi to z zyskami i stwarza przeobrażenie , że myślisz o zmianie swego trybu życia,to stajesz się bardziej oswobodzony, z dumą też mówisz o swoich osiągnięciach..

Jest jeszcze coś co popycha by to poznać, latami bowiem nie czujesz swego przeznaczenia, bo obowiązki to ,,przydusiły,, wiemy: praca, rodzina, troski... po prostu nie poznałeś smaku życia naprawdę, jak to jest inaczej ,jak możesz sam być szefem, rozumować na pozytywnie.albo jak przychodzi wielkie zaskoczenie, no bo się okazuje, że masz TALENT..

I to leży w tym odkrywaniu , nie czekanie na sprawy losu, tylko korzystanie jak się da z tego co naprawdę JEST. Ten wolny wybór swojego dokonywania , to podniesienie przedziału świadomości, co daje mi szanse??co otwiera mi przyszłość na lepiej??, jak mogę zmieniać nawyki dnia na te które dają mi dodatkowe zyski?? Albo pracą nad sobą , panujesz potem nad emocjami, wychodzisz z sytuacji na prostą...

W ten sposób budujesz swą niezależność na lepiej, doskonalisz.osobowość, charakter, poczucie wartości, dajesz sobie lepiej radę....

Pozdrawiam
Popularność: 86    Powrót

Komentarze

Odpowiedź
Tytul
Imię/Nick

Załóż konto za darmo

Coach Klient
lub zaloguj