W dziedzinie rozpowszechniania wartości rozwojowych wiele już napisano, tudzież zrobiono.Jest to przedział wiedzy który ma duże znaczenie w kształtowaniu postaw.A konkretnie chodzi o to by poprzez wcielanie metod doskonalenia, możliwym było korzystniejsze osiąganie.Lepsze wymiarowo od tego co jest teraz.Pojawiają się bowiem problemy ...
Zajmując się tymi zagadnieniami zauważam że tak naprawdę kwestią ,,ruszenia,,do przodu, zrobienia ,,pozytywnego,,kroku w tym zakresie jest dojście do punktu samoistnego zrozumienia , od czego należy rozpocząć.
Tytuł nie jest przypadkiem, ale po kolei , co w tym jest kluczowe i w dalszym realizowaniu ważne?
-jest to konkretyzacja kierunku działania, skupienie co tak naprawdę chcemy robić, tu ,,odkrywczą,,pomocą jest zdefiniowanie Celu , przestrzeni wytwarzania a równocześnie miejsca które w świadomości rysuje się jako meta, finisz.Punkt ku któremu zmierzają nasze dążenia, zaangażowanie..
-aby wytworzyć przedział materialny , rzeczywisty i dotykalny, potrzeba wsadu energii, bywa że surowca, jest to przetwarzanie energetyczne i tu nie tylko to polega na fizyczności zjawisk.Muszę to z całą stanowczością podkreślić, to całe ,,przemianowanie,, na lepiej zaczyna się także od zmiany siebie...
-do tego należy określenie wartości i zasad jakimi się kierujemy cokolwiek tworząc, czyli własna charakterystyka osobowa, prawa moralności, etyki, zachowania i wobec siebie i wobec otoczenia ..
-wprzegnięcie analizy nawyków, dostarczenie informacji ,,jaki naprawdę jestem,,co ,,kuleje,,mówiąc pospolicie, że mi w życiu ,,nie idzie,,bądź,,nie układa się,,Często bywa że z takimi problemami borykają się ludzie na dosyć poważnych stanowiskach, menagerowie, pojawia się to w przełożeniu życia osobistego jak związki partnerskie , relacje z najbliższymi, dziećmi..
-aby wkroczyło plusowe, potrzeba ,,poukładania,,uporządkowania , dotyczy to świadomej rezygnacji z negatywów , selekcji tego co nierozwojowe .Popularnym przykładem jest sprzątanie, robienie porządków, generowanie,,nowego,,miejsca...Jakież one nowe???to jest to samo lecz w innym ułożeniu do rzeczy. Postrzegamy że bardziej przydatne jest zajęcie się np. ciekawymi książkami, jak bezwiedne ślęczenie samopas i zasypianie przy odbiornikach masowego przekazu..
-stąd to wszystko wychodzi, od zmiany nastawienia, ,,wyłazi,,brak pewnych kategorii , że człowiek działał niby w sobie pewnie, ale jednak,,po omacku,,i na ślepo....dokładnie nie wiedząc dokąd podąża, co jest jakby jego treścią że wstaje, maszeruje do pracy.Znowu przykład: potem cieszy się jednorazową wygraną na koniec miesiąca i szybko ją ,,przetrawia,,Jest to paradoksalne jak strumień energii tego wysiłku i mozołu jest błyskawicznie unicestwiany...na nieprzemyślane zakupy, tą ulgę kupowania...
Popatrzcie sami, ja tu tylko ,,dotknąłem,,pewnego stanu tej teraźniejszości. Początek na dobre jest odnalezieniem drogi wyjścia z impasu , czasem też kryzysu.Jest to wyjście do świata nie tym co zakodowane i tępo tkwi w strefie komfortu, lecz jest to wyjście z nową inicjatywą, pomysłem, użycie w końcu pewnych darów jakie posiadamy jak kreatywne rozumowanie, odmienne ustosunkowanie się do czynów realizacyjnych jak praca, wyzwanie, spełnianie marzeń..
Jak przez sekundę po przeczytaniu nad tym pomyślisz, to dasz temu impuls..Pozdrawiam.
Komentarze