Ocena stała się chlebem powszednim dla człowieka. Oceniamy ludzi, sytuacje, środowisko i wszystko co jest możliwe do oceny. Często zastanawiałam się - dlaczego oceniamy? Skąd w nas nawyk mówienia o innych, a nie o sobie? Czym kierujemy się mówiąc źle na różne tematy? Kto dał nam prawo, by oceniać drugiego człowieka? Te i inne pytania są dla mnie punktem wyjścia i zastanawiam się czy osoba, która wypowiada się na jakiś temat jest świadoma swoich słów, czy bierze odpowiedzialność za to co powiedziała?
Z pełną premedytacją mogę powiedzieć, że 80% ludzi wypowiada się na temat innych ludzi, ocenia ich po prostu nieświadomie. Taki mamy nawyk. Nawyk, w który zostaliśmy zaprogramowani. Kiedyś właśnie w taki sposób funkcjonowałam. Wypowiadałam się na tematy, o których nie miałam pojęcia. Krytykowałam ludzi, oceniając i szufladkując ich, nie dając sobie szansy na poznanie drugiej osoby. Dziś wiem, że wynikało to z nieświadomości. Powiem więcej, był to swego rodzaju odruch bezwarunkowy, który samoistnie uruchamiał się podczas rozmowy, nad którym nie miałam kontroli, bo nie byłam świadoma.
Kiedy wypowiadasz się na temat rzeczy, o których nie masz pojęcia, to nie zastanawiasz się jakie to może zrodzić konsekwencje dalej. Myślisz sobie - przecież nic takiego nie robię, nie powiedziałem nic takiego. Jesteś w błędzie, ponieważ każde wypowiedziane przez Ciebie słowo ma ogromny wpływ w pierwszej kolejności na Ciebie, a później na życie i funkcjonowanie innych ludzi. Tak, tak ma ogromny wpływ. Brak świadomości powoduje, że tego nie wiesz i robisz każdego dnia rzeczy, które Cię ciągną w dół, automatycznie zabierasz sobie szanse na pójście do góry. Wprowadzasz do swego umysłu informacje, które nie są faktem, a zatem masz błędny zbiór informacji, na podstawie którego funkcjonujesz każdego dnia. To powoduje zagmatwanie, zaczynasz żyć stekiem nieprawdziwych informacji, całe twoje życie to stek kłamstw, w które się zaplątałeś i z których nie jesteś w stanie wyjść.
Powiem jedno - NIE OCENIAJ !
Nie oceniaj drugiego człowieka, bo nie masz do tego prawa. Nikt, ale to nikt nie dał mi i Tobie prawa do tego, by drugi człowiek przez nas się źle czuł. Widzisz człowieka ubranego skromnie - mówisz biedny człowiek. Pytam się - skąd wiesz? Może po prostu ma taki styl bycia. Ktoś Ci opowiada o kimś, przekazuje różne informacje - Ty na ich podstawie wypowiadasz się, krytykując tę osobę, a nawet więcej nazywasz ją „idiotą”, „głupkiem”, itd. Czy masz 100% pewność, że słowa które usłyszałeś są oparte o fakty? Jeśli NIE, to moja wypowiedź nigdy nie będzie obiektywna. Nie mam prawa krytykować drugiego człowieka, kiedy nie znam faktów.
To, kim jestem, wynika z tego co robię. Pewne moje działania pokazują, że jestem osobą mądrą, inteligentną, odważną, z drugiej strony robię rzeczy, które wskazują, że jestem niemądra, że jestem lekkoduchem, a nadmiar tego jestem strachliwa. Nie jestem idealnym człowiekiem, jak każdy popełniam błędy, i nie jestem się w stanie ich ustrzec. Potrzebuję ich, do tego by stać się lepszym człowiekiem, wiedzieć co jest pozytywne, a co negatywne. Co jest dla mnie, a czego w ogóle nie chcę. Uwielbiam kiedy ktoś mnie krytykuje, bo wówczas wiem, że ktoś mnie obserwuje, słucha. Potrzebuję tego do poprawy siebie, do tego by stać się najlepszą wersją. Możesz mi w tym pomóc, mówiąc mi każdorazowo co zrobiłam źle. Przyjmę każde CO, jeśli dasz mi wystarczające duże DLACZEGO. Nie będę słuchać ludzi, którzy mówią mi coś, co jest tylko ich odczuciem, jest ich myślą na dany temat. Potrzebuję czegoś więcej - informacji zwrotnej, która będzie konstruktywna.
Nie jesteś mną, a ja nie jestem Tobą. Nie wiesz co ja czuję, czego ja doświadczyłam, z czym musiałam się przez lata borykać, zmierzać. Dlaczego robię, to co robię? Nie masz o tym pojęcia, więc nie masz prawa mówić na mój temat źle, oceniać mnie, bo nigdy nie zadałeś mi pytania - co takiego się zadziało, że w taki, a nie inny sposób postępuje. Jakie są fakty? Fakty znają osoby, których to dotyczy. Ty ich nie znasz, więc nie masz podstawy by mówić. Poznaj fakty, poznaj mnie, a wówczas powiedz co myślisz. Wyraź swoją opinię, ale nigdy nie oceniaj. :-)
Komentarze