Einstein w szkole, czyli co wspólnego ma teoria względności ze strategią myślenia.

2013-03-30 21:48:33

Elżbieta Piotrowska
Gdy myślimy o Albercie Einsteinie w pierwszej kolejności kojarzą nam się wzory matematyczne, on sam jednak twierdził, że „jego proces myślenia twórczego nie ma nic wspólnego z matematyką”.

Jak to możliwe?

Odpowiedź znajdujemy w samym geniuszu Einsteina. Robert Dilts w swojej książce „Myśl jak Einstein”, dzięki zastosowaniu technik modelowania typowych dla programowania neurolingwistycznego, pokazuje z szerszej perspektywy strategie myślenia Einsteina oraz jego poglądy w taki sposób, „aby stały się one nieco bardziej przyjazne dla użytkownika”.

A wszystko zaczęło się na pewnej lekcji matematyki, kiedy to młody Einstein, spoglądając z ciekawością w okno, pomyślał nagle:

„Jak by wyglądał świat, gdybym patrzył na niego z poruszającego się promienia świetlnego?”

Podróżując tak na promieniu świetlnym wyobraził sobie, że trzyma w ręce lusterko i zaczął się zastanawiać, czy mógłby zobaczyć swoje odbicie w trakcie takiej podróży? Kontynuując swój „eksperyment myślowy” wyobraził sobie kogoś, kto stoi na planetoidzie, mijanej przez człowieka podróżującego na promieniu świetlnym i zaczął oglądać tę sytuację z punktu widzenia osoby stojącej na planetoidzie.

I tu pojawiło się sedno problemu: w zależności od poglądu na tę sytuację, można udzielić różnych odpowiedzi. Człowiek na planetoidzie mógłby powiedzieć:
„To jest rzeczywisty punkt odniesienia. Ja stoję nieruchomo, a wszystko porusza się względem mnie”. Jednak człowiek poruszający się na promieniu świetlnym może odpowiedzieć:
„Chwileczkę! Dlaczego niby ta planetoida miałaby być większym źródłem rzeczywistości niż mój promień światła?”

Gdyby Einstein utożsamiał się z jednym punktem widzenia, pozostałby na swoim promieniu świetlnym mówiąc: mylicie się, ja mam rację. Zamiast tego powiedział: „Nie! Muszę się dowiedzieć jak to jest patrzeć na świat z tak opornej perspektywy. Muszę postawić się w innej pozycji, aby to zrozumieć.”

Jak rozwiązać problem, który wydaje się prawdziwy z obu perspektyw?

Zamiast narzucać konkretne poglądy, Einstein dążył do „zintegrowania pozornie przeciwstawnych punktów odniesienia”. Chciał dostrzec punkt wspólny dla obu sposobów patrzenia, ponieważ wierzył, że wszystkie zjawiska we wszechświecie są ze sobą połączone.

Zdaniem Roberta Diltsa, cały wkład Einsteina w naukę był wynikiem zdolności znajdowania połączeń pomiędzy dwoma z pozoru całkowicie sprzecznymi układami. Zarówno teoria względności jak i pozostałe jego odkrycia posiadają podobną strukturę wynikającą ze strategii myślenia, której podstawę stanowiło „integrowanie na wyższym poziomie dwóch perspektyw, które na niższym poziomie były całkowicie odmienne”. Einstein sam mówił o tym, że „myślenie tworzy problemy, których nie da się rozwiązać z tego samego poziomu.”

Z mojej perspektywy Robert Dilts w pewnym sensie odczarował teorię względności, ukazując ją przez pryzmat procesów myślowych Einsteina. Rozbiera na części pierwsze sposób myślenia, który doprowadził do jej sformułowania, odkrywając przed nami strategie twórczych zdolności Einsteina. Nikt z nas nie będzie taki jak Einstein i nikt już nie dokona tych odkryć, które były jego wkładem w rozwój ludzkości. Jednak każdy z nas może zastosować w praktyce jego genialne strategie myślenia na wiele różnych sposobów i w różnych obszarach, zarówno w nauce i pracy, jak i życiu osobistym.
Robert Dilts szczegółowo opisuje m. in.:

− Jak rozwiązać problem dotyczący kontaktów z innymi ludźmi (konflikt w pracy, problem osobisty, konflikt wewnętrzny).
− Jak wspierać innych ludzi w próbach rozwiązania konfliktów związanych z przekonaniami lub tożsamością.
− Jak wykorzystać do mediacji pomiędzy znajdującymi się w konflikcie osobami lub częściami osobowości.
− Możliwość wykorzystania do szkolenia zespołów i rozwiązywania praktycznych problemów.

Lektura książki uświadamia również, jak ogromne znaczenie ma znajomość własnych strategii myślenia i celowego ich wykorzystywania dla osiągnięcia sukcesu, szczególnie w procesie nauczania. Dzięki odkryciu swojej strategii myślenia można precyzyjnie ustalić, jak potrzebujesz myśleć aby być skutecznym. Pomaga to zbudować poczucie wiary we własne siły i doceniania własnych strategii uczenia się. Uczniowi nie brakuje zdolności czy talentu, on ma tylko inną strategię, którą powinien rozpoznać i wykorzystać – to jedna z podstawowych zasad skutecznego uczenia się.

„Szkoła zawsze powinna się starać, aby uczeń opuszczał ją jako człowiek
o harmonijnie ukształtowanej osobowości, nie zaś jako specjalista”.

Gdyby tak uczyć teorii względności w połączeniu ze strategiami myślenia, może miałoby to większą wartość praktyczną niż same wzory i teoria.

Z mojego promienia świetlnego :)

Elżbieta Piotrowska

coach, nauczyciel, trener



Na podstawie książki: Robert B. Dilts, Strategie Geniuszy, Myśl jak Albert Einstein
Popularność: 89    Powrót

Komentarze

Odpowiedź
Tytul
Imię/Nick

Załóż konto za darmo

Coach Klient
lub zaloguj