Wiele osób nie osiąga przysłowiowego dojścia do mety, Celu i poniekąd po drodze gdzieś rozwidlają się szlaki.To co zamierzone nawet bardzo mocno ukonstytuowane pragnieniem zdobycia nie wypala , też nie zostaje zrealizowane lub bywa iż tylko częściowo..Powstaje niedosyt i wymiar niepełnego spełnienia..Coś co jakby jest lub zostało zaprzepaszczone..
Skupianie uważności nad tym co dokonujemy jest istotne, pośrednio też wpływa na środowisko potęgowania szans, zwiększa prawdopodobieństwo wyłaniania pozytywnego..
Jak to należy utożsamiać w codziennym??
Naczelnym jest zdawanie sobie świadomością do czego dążymy i co jest naszym podstawowym że wstajemy, zabieramy się za działanie.Myślimy o tym i też przykladamy uwagę by wykonywać starannie, często jest to wg,norm , zasad..Kierują nami wartości postępowania...
Materia uważności jest taka że podnosi koncentrowanie się na tym co ważne i priorytetowe, potem dzieli na to co mniej istotne, lub całkowicie nie znaczące, nie podnoszące trybu głównego..
Dobrym nawykiem jest ,,ogarnianie,,spraw wg zapisu, ustalonego harmonogramu i to nawet sporządzonego dzień wcześniej, z rana bowiem jest przysłowiowe ,,wkraczanie w akcję,,
Odkładanie na potem jest niekorzystnym bowiem tylko nawarstwia listę i zasięg niewytworzonego, jest coraz trudniej nam to wszystko prowadzić w ładzie i powstaje chaos, niedowład organizacyjny..
Uważnie więc prowadzimy codzienne czynności i tu jeśli jesteśmy o tym mocno przekonani że nie czynimy to z musu, pręgierza obowiązku , to przeciwstawnym jest to że to lubimy i kochamy..To nam sprawia przyjemność i daje tą wewnętrzną satysfakcję..Już może nie zawsze od razu złotych gór..ale zadowolenia że jesteśmy w tym..tak, tym się utożsamiamy , w tym się odnajdujemy i to nas prowadzi.....mamy Cel i dostrzegamy SENS.....i to jest ta wielka MOC która w nas krąży i to wszystko urealnia....możliwym spełnianie marzeń...
Co zaczyna wykwitać cechą przyłożenia uwagi??
Stajesz się bardziej zdyscyplinowany, tzn.nie masz wymówek , jaśniej widzisz to co zamierzasz, jest to Twoim mottem przewodnim, poniekąd bywa i honorem ,,urodzenie,,np.warsztatu, wybudowanie domu dla rodziny, ukończenie studiów bo wcześniej życie nie dawało na to możliwości..
Co jest jeszcze???
Potęgujesz poznawczość, wchodzisz w głąb zagadnień i wszystko zaczyna się przed Tobą cudownie otwierać...znikają mroczne tajemnice,wcześniej myślałeś ależ ten ktoś jest ,,wielki,,,,mocny,,był jakby wzorem do naśladownictwa dalekim i niepokonanym ...kompletnie nie leżał w zasięgu że dorównasz...teraz dzięki uważności już wiesz, jestem coraz bliżej, jestem na dobrej drodze , mogę być coraz bardziej spokojny w sobie..... Jest to wielki dar i poprawiona ogromna umiejętność, jest to talent który wyróżnia, jest to ponadprzeciętność.... tym samym klucz sukcesu …
Skupianie energii uważności i jej ĆWICZENIE …. RODZI MISTRZA... Pozdrawiam.
Komentarze