DobryCoach.pl

Dla nikogo nie jest dziś zdziwieniem siadanie do komputera, laptopa, przemieszczanie się wirtualne w informacjach z sieci i nawet na skrzyżowaniu świetlnym klikanie palcami w obręb gładzi smartfona....to wymiar naszego czasu i tu nie da się temu zaprzeczyć, to istnieje, jest wkomponowane w codzienny tryb życia i tak już funkcjonuje, jesteśmy z tym zbratani...

Do szczególnego należy wykorzystanie możliwości tak potężnego bo przecież globalnie narzędzia rozwojowego, jeśli bowiem patrzymy na to tylko przez pryzmat umilenia sobie wolnej chwili..jest to jakby znikome w sobie i nie odzwierciedla tych spraw które istnieją naprawdę..olbrzymiej szansy samorealizowania, jeśli tylko tego chcemy i co zaznaczyć wypada , czynimy to ukierunkowanie i konsekwentnie..

Sam styk z wchodzeniem w przestrzeń cyfrową może nie jest tak zawiły i trudny, lecz tu bym zaznaczył w jakich przedziałach jest to dosyć korzystne, co możemy realnie wywalczyć dla siebie , jeśli tylko pojawi się szczypta solidnego zainteresowania, coś wprzęgnie nas w tryby zaciekawienia no i tak za sobą już pociągnie..

Zamiary czasem bywają bardzo skromne, bo przecież nikt sobie nie wyobraża stawania od razu na wysokim szczycie i górowania że odniósł znaczące zwycięstwo.Jednak praktyka dowodzi że nadal o sobie nie wiemy za dużo, raczej kierujemy się jakimś nieświadomym lękiem otwierania się, nie mamy pewności siebie ...i trzeba przyznać że internet w pewnym stopniu pomaga przezwyciężyć takie słabości, bowiem co jest tu właściwym??? spotykasz ludzi z takimi samymi bolączkami....to otwiera Twoje spojrzenie że nie jesteś w tym wszystkim co Ciebie dręczy sam..inni też mają podobne perypetie...i w końcu dochodzi że przekonujesz się do samego siebie, przełamujesz wewnętrznie...i to jest ten pierwszy krok , gdy się otwierasz.....po prostu już nie boisz...

Tak to się zaczyna, musisz poczuć to wyzwalanie, to coś co pomaga kroczyć i przez to jest możliwym realizowanie dalsze...i to w różnej formie....

Sieć to ogromny arsenał wszystkiego, dlatego dobrze jest założyć sobie jakiś cel najbliższego okresu , by był symptom dążenia do pokonania czegoś i tym samym powstawały zyski, czyli urzeczywistnianie zamierzonego...może to być wielorakiej natury domena poznawczości danej dziedziny, nauki ścisłe, rozwój osobisty. Może to być próbowanie sił w sprzedaży , w prezentowaniu swoich produktów , pomoc wolontariatu , propagowanie słusznych zasad i wartości...i może także być bardzo sensowne i spełniające najśmiejsze oczekiwania zarabianie na wielu projektach....gdzie wcześniej nikt by o tym nie pomarzył, że tak można znaleźć alternatywną możliwość.Wyjść z tego co zależne , etatowe, w niezależne wolne i samoprzedsiębiorcze...

Jest więc to rozwój, naturalnie bardzo uważnie trzeba korygować pewne posunięcia i podejmować rzeczowe decyzje..ale to jest kwestia pracowania nad wlasnym charakterem.Jeśli temu się poświęcasz , angażujesz..są efekty....to może brzmi nie zawsze spontanicznie , bo też są porażki.Są bo to jest wpisane w prawo osiągania, popełnianie błędów....życie to takie niepisane ciągłe próby doświadczeń, gdzie recepty przecież nie są szpilką przytwierdzone do ściany...tylko to wszystko trzeba wypracować samemu....własny system dokonywania.....

Jest to związane z naszą prywatną charakterystyką , predyspozycjami, indywidualnym podejściem i reagowaniem na sytuacje i bodźce, jakie otrzymujemy ze środowiska..

Jest też całkiem naturalnym że z możliwości internetu korzysta się optymalnie.Pozdrawiam.