Dobre pomysły nie rodzą się samoczynnie tylko trzeba się obracać w kręgu zainteresowań , kumulacja swoistej energii myślenia powoduje że czasem całkiem przypadkowo rodzi się coś co genialne...
Rozwój rozpoczyna się od skromnych początków i tu jest to baza poznawania tematu, w przypadku publicystycznym wpierw zaznajamiamy się , piszemy pierwsze komentarze....stopniowo następuje chęć uczestniczenia bardziej na żywo i tu rodzą się pierwsze artykuły....powstaje blog...
Do rozwoju indywidualnej kreatywności nie potrzeba dużych cudów , wystarczy że przyprzemy do muru to co chcemy rozwijać, dosłownie skupimy naszą energię nad uzyskiwaniem większych efektów .Potocznie jest to wymiar zysków, zaspokajania potrzeb, wyzwalania się osobistych ambicji i wiele innych...jak chęć wykazania ponadprzeciętnego , że się potrafi, dorównuje.To wzmaga rodzaj wewnętrznej walki o prymat przodownictwa, nie bez przyczyny człowiek oczekuje doznania satysfakcji i zadowolenia..gdy mu zamiar ,,wypala,,sprawy toczą się pozytywnie i całe dokonywanie jest jakby uszczęśliwianiem tej materii istnienia..wie po co żyje i dla jakich wartości..
Pomysły wcale nie przychodzą drogą mozolnego myślenia o tym , tylko są drogą ciągłych prób z wcielaniem nowych doświadczeń....eksperymentowania...używa się wszelkich mechanizmów , umiejętności , talentu , by coś zmaterializować, dotrzeć, by nas poznali inni...jest to też takie oryginalne szukanie ścieżek reklamy tego co robimy i sobą prezentujemy..
Ponieważ w rozwoju ważnym jest rozprzestrzenianie , poznanie przez szersze audytorium, obecnie nie jest zdziwieniem że wiele toczy się w przestrzeni wirtualnej i globalnie..dobrego pomysłu nie da się zaszufladkować gdzieś na pustkowiu i w odoosobnieniu , tylko jest on propagowany wszędzie...są to wymiary uznania publicznie i przez to podnoszenie statusów ludzkiego bytu, standartu życia..
Czy można w wolnej fantazji przekroczyć granice???
Można, trzeba tylko autentycznie chcieć...i można wzbudzić uwagę , tu nie ma żadnych recept że trzeba tak i tak,można dotrzeć na inne kontynenty wcale nie znając kogokolwiek...ale tak jak zawsze pierwszym jest ciekawość czym dana społeczność żyje, czyli uruchamianie prób kontaktu .
Jeśli pociąga nas inna kultura..wchodzimy w relacje przez nią... potem to już kwestia czasu jak wypracujemy nowe przyczółki, brak tu jest jakichkolwiek ograniczeń. W ten sposób możemy na nowo odkrywać jak Kolumb, wcale nie jest powiedziane że to musi zawsze być związane z miejscem gdzie jesteśmy...
Rozwój wspomagamy rozbudową własnego koła zamachowego, jest co prawda cel główny ale towarzyszy temu przebywanie czynne w kilku podtematach....one się naprzemiennie wspomagają , przykładem i pisanie i działanie przedsiębiorcze...Pisanie pomaga propagować ważne zasady postępowania , jest to ważne w dobie wolności by człowiek bardziej jasno dostrzegał jak kroczyć, szedł wprzód i realizował plany i zamierzenia..Działanie proaktywne i wyzwalające jednostkę, to pragnienie wkraczania w wymiar niezależności, wolności finansowej , przedstawienie jak przybliżać ku sobie to co chcemy osiągać.Zależności między stanem teraźniejszym i sferą marzeń a budowanie wznoszenia ku progowi wibracji która OTWIERA ..że pojawia sią nagroda, że przychodzi uznanie.Bardziej śmiało kroczysz i zdecydowanie, jesteś mocniej przekonany w sobie...O tym tu rozmawiam i to jest moją pasją i misją....Pozdrawiam.
Komentarze