Wszystko co ma znamiona wyższego statusu nie rodzi się jako wielkie, lecz towarzyszy temu proces wkraczania na coraż wyższe szczeble.Można dowieść że początki drogi są zawsze trudne, zalążki powstawania nikłe a to co stoi do pokonania i przezwyciężenia jest niebotyczne...To daje zobrazowanie skali co oznacza osiąganie sukcesu, że to nie jest usłane pięknymi różami , wymaga naprawdę poświęcenia w danym temacie....
Człowiek pragnie realizować projekty i zamierzenia, ponieważ stoi to w bezpośredniej relacji z wydostaniem się ponad przestrzeń tego co przeciętne, wewnętrznie podąża ścieżką podwyższonej motywacji , aspiracji i inspiracji...nie jest to tylko okraszone symboliką materialną lecz często wkraczają w całe dokonywanie wartości duchowe...jest to już wyraźne podkreślenie że czynione jest ku doskonaleniu, w sensie szczególnym chodzi o przetrwanie i to ponadczasowe...
Prawdziwa pasja wymaga spiętrzenia wielu pozytywnych składowych i jest skoncentrowaniem energii propozytywnej,jej mocy.Wypracowanie dodatniego wiąże się z przemianami wewnątrz charakterowymi , wymaga przyłożenia, woli urzeczywistniania, potrzeby budowania jednostki silnej, stabilnej w działaniu.Jest to aura nieprzepartej wiary w to co się robi, odważnego materializowania od pomysłu po efekt końcowy...
Każdy kto styka się z prawami dochodzenia wie że trzeba ujarzmić , ująć w cugle to co niedoskonałe, nadać temu charakter przeobrażania na plus i konsekwentnie doprowadzać do wystąpienia wygranych...Jest to świadome budowanie przedziałów zysków, zaplecza jak zapasy, spełnianie potrzeb jest podwyższaniem statusu bytu .Jest zobligowane w prawa istniejące we Wszechświecie i ma charakter wznoszenia....
Marzenia są niezmaterializowaną formą dążności by przeistaczać to co przyszłościowe w postać wymiaru rzeczywistego i ukonstytuowanego w czas obecny...to co szczytne, ambitne i bardzo piękne przywowujemy by dokonało się w tu i teraz...
Doprowadzenie początku A do końca B, osiągnięcie Celu jest toczeniem przewijających się wciąż i o różnej amplitudzie wyzwań....jest to spojrzenie na efektywne zagospodarowanie czasu, mamy w przytomnym uświadomieniu , pamięci pokoleń że tak się kształtuje zagadnienie samorealizacji w życiu.Kto pracuje i się stara ma, postępowanie nieetyczne, niemoralne i odbiegające od węzłowych wartości i zasad....nie jest społecznie akceptowane...tryb dodatni ujawnia że staczanie w stronę przeciwną, poniżej norm wywołuje konflikt interesów.Wtedy jest to w niezgodzie z tym co przyjęte zarówno kulturowo, obyczajowo czy w kontekście dogmatów filozofii i wierzeń...
Jest to pręgierz może o odźwięku niebłyskotliwym , ale mówi nam o przećwiczeniu tzw.szkoły życia: Praktyka i doświadczenie, umiejętności wsparte rzetelną dozą informacji rodzą mistrza.Zwyciężanie nie jest złudnym fuksem , przypadkiem, jest przypięczętowaniem wzięcia się w garść, w karby. To definicja odrzucenia tego co balastem, oswobodzenie , oczyszczenie z negatywnego..i podążanie , szukanie szans w wymiarze każdego nowego doświadczenia....
Wprowadzanie i faktyczne zaistnienie ZMIAN...nawyki muszą się przerodzić w moc produktywną, stać oparciem. To odpychane na potem i wieczne braki czasu....przewrócone do góry nogami...zacznij lubić to co najważniejsze, pokochaj czas że teraz są szanse i Twoje się spełnia...
Och te przyzwyczajenia, chowanie w skorupce własnego komfortu , zrzuć to. Mężnie i do przodu, z jasnym planem, śmielej.. Nie błądź w oczekiwaniu tylko twórz....Pozdrawiam.
Komentarze