Dużo rzeczy zależy od naszego charakteru, jeśli nadamy działaniu wolę walki to należy oczekiwać że nie obędzie się bez wpływania wygranych , to fakt że trzeba wydać z siebie coś w imię czegoś...ale takie są ułożenia przemiany energii jeśli chcemy mówić o pomnażaniu, transformować na dodatnio i przez to podnosić próg wznoszenia i satysfakcji...że jest ruch i postęp wprzód..
Bywają sytuacje że wydawałoby się że wszystko jakby,,zastyga,,oczywiście są to odczucia stanu naszej psychiki że tak lokuje to w świadomości.Niemniej prawdą jest też to że to co pozornie jest nic nie dziejące , ono wciąż tli się..przykładem uczestnictwo na różnych platformach i forach , mediach społecznościowych.Nie zawsze od razu są błyszczące wyniki, szybowanie w górę, przybywa aplauzu, ludzi i podwyższenia dodatniej motywacji …
Ale jest jest jeszcze jedno co jest bardzo widoczne, to że wystarczy dobra iskra, zapłon , z jednej rzeczy, dosłownie z JEDNEJ...i to wszystko wskrzesza...podnosi się...ponieważ jeśli nie poprzestałeś i nie odpuściłeś , zastygające przyczółki rozpalasz na nowo....To jest kwestia że determinacja postępowania i prowadzenia przynosi efekty....to nie jest powiedziane że wszystko musi iść miarowo..zwyczajnie, są miesiące gorsze i lepsze..tak samo lata...kluczowym jednak nie tracenie woli pięcia się w górę.
Trzeba także dodać że wypozycjonowanie takiej sytuacji nie jest tylko Twoim indywidualnym trybem, tylko tak dzieje się u innych , dlatego odradzam zazdrość, to są pozory że drugiemu się wiedzie....jak się nie wiedzie...głośno o tym nie jest...wręcz cicho i przemilczanie..podobnie w firmach i na portalach....nadal trzeba dodać że jest to obraz powszechnej dwubiegunowości i w obliczu ziemskim jest to typowe, tak przypisane i z tym należy się pogodzić , żyć i mieć pokorę...
Stąd też wynika wymiar odnoszenia sukcesu, wymiar oceny co to jest życie, wymiar braku rzeczywistej i doskonałej recepty na szczęście..
Nie poddawanie się jest materią rozumowania na pozytywnie, chłodnego ale i konsekwentnego optymizmu, emocje w ciągu lat zarządzania coraz to bardziej udoskonalanym systememem kroczenia..one nie są wpływowe....nie rządzą nami i nie powodują zamieszania...za tym przemawia postępujące doświadczenie, praktyka, wiemy nawet co nastąpi ...energetycznie jest tak że opór i dążenie zwycięża tym że blokada i przeszkoda ustępuje...są to prawa sił i jeśli to tworzysz z autentycznym zaangażowaniem by wypaliło powodzeniem...te okruchy pękającej barykady że wychodzi w końcu ,,na Twoje,, ostatecznie pojawiają się....po prostu leżą u Twoich stóp...tak, walczyłeś o to i teraz to masz...możesz się czuć zrealizowany i spełniony, dokonałeś......
Często jest przy tym bardzo skromnie, nie dostrzega wiele osób, ale tak jest...Ty o tym wiesz że jest, ,,wygrywasz,, od razu śmielej na duszy, od razu strzelasz humorem..mimo przesilenia...
Wszystko to oznacza że sprawy dochodzenia ,one są połączone nicią wpływów odczuwania naszego organizmu, nastroje mogą być bardzo pesymistyczne mimo że nic złego się nie dzieje...mogą być bardzo euforyczne..mimo że będzie to zysk minimalny...
Wpływ też mają dochodzące z zewsząd informacje...opinie i statystyki..bodźce zewnętrzne....opracowanie własnego systemu kroczenia i praktykowanie tego co wyćwiczone w umiejętnościach i dodatnie , bo sprawdzone...powoduje że wpływ danych nie mąci specjalnie trajektorii osiągania, wiesz czego chcesz i dokąd zmierzasz..to jest jasne i transparetne...kontynuacja systematyczna i w stabilnej samodyscyplinie nagradza.Pozdrawiam.
Komentarze