Osiąganie związane jest z przechodzeniem przez wiele faz, są to postępujące procesy zmian i tu naczelnym jest by większość włożonego wysiłku i zaangażowania wyłaniała wymiar dodatni, następowało wyraźne kroczenie wprzód....
Na całokształt materii dokonywania że wiedzie się i jesteśmy o tym przekonani ma wpływ ustosunkowanie się do wielu spraw, można powiedzieć że świadomościowo zdajemy sobie sprawę co do naszego postępowania , wewnętrzna dyscyplina odrzuca to co jałowe, nie budujące , natomiast otwiera wciąż nowe przestrzenie by wzmagać wyjście ponad to co przeciętne.Jest sprawa postawionego sobie Celu i kierunku działania , także związane zapotrzebowanie na realizację spełniania ambicji. Potocznie chcemy coś dokonać, odznaczyć się, przełamać bariery i stereotypowość funkcjonowania. Stąd też to wszystko co pcha , podnosi motywację, tryska inspiracją i chęcią wprowadzania innowacji..
Na pewno zasadniczą rolę odgrywa pociąg do wiedzy, wchłanianie i poznawanie wielu dziedzin , gdzie działamy wybiórczo, selekcjonujemy to co przydatne i układamy porządnie w określone szufladki by to nam służyło , można było na podbudowie takich segmentów tworzyć nowe rozwiązania...
Dalszą kwestią jest wdrażanie w życie postawionego zadania i tu jest to ujarzmianie tworzenia które napotyka na drodze przeszkody , jest potrzebą podwyższone zaangażowanie by ,,przeskoczyć,,bariery, sprostać wyzwaniu. Ma to charakter swoistej walki i poświęcenia, trzeba skoordynować zachowania postawy, nadać charakter męstwa, dzielności, śmiałego zrobienia kroku.
Co robi w tym układzie czas??? wyzwala dodatkowe , wzrasta doświadczenie, to bardzo duży skarb bo ćwiczenie i ćwiczenie rodzi mistrza, coraz mniej błędów w systemie działania , nie zwracasz też uwagi na pokusy, pójście na łatwiznę.Korzystną przemianą jest to że patrzysz na wiele rzeczy z innego punktu odniesienia, z lotu ptaka, potrafisz celująco uderzyć w punkt wyzwalania czyli wykorzystać szansę i co robi nacisk zewnętrzego??? jakby już nie rusza, nieprawdaż???z początku może były obiekcje, wewnętrzne przełamywania.Teraz kroczysz siłą rozpędzonego koła zamachowego..jesteś pewien zwycięstwa....
Skąd taka dynamika??? w pierwszym rzędzie że pracujesz nad tym by podnieść wartość własną, jest to potęgowanie wielu składowych i tu na czoło wysuwa się doskonalenie umiejętności...potrafisz zarządzać, dać sobie radę w trudnej sytuacji , wziąć odpowiedzialność i ryzyko.Nieprzypadkowym faktem jest że uwypuklasz talent...
Ciągle coś przewijasz i próbujesz, co jest też oznaką ruchu , żywotności, jest to rozwijanie już w pełni ukształtowane, wygrane pieczętują na dobrze, potknięcia mówią:uważaj, uważaj, uważaj...
Jest to bogata kolorystyka , mówi się też o dramaturgii, z całkiem pokręconego co nijakie rzeźbisz strzeliste, prężne, bardzo energetycznie aktywne...
W zasadzie wszystko to co wyzwala propozytywne rodzi głęboką przekonywalność że warto, umacnia sens , nie zawsze musi to być grań zdobytych i wielkich szczytów, najważniejwsze że odczuwasz satysfakcję i zadowolenie, meta się przybliża, pokonujesz słabości.Jesteś dobrze wytrenowany, widzisz JASNO....na przekór temu że coś mówi nie....Ty się nie poddajesz, nie ustępujesz i nie uginasz...Pozdrawiam.
Komentarze