DobryCoach.pl

Nowy Rok minął , życie mknie dalej i związane jest tak jak zawsze z ustawicznym działaniem..Dla niektórych pewne sytuacje mogą być zaskakujące zważywszy gdy ulega się modzie,,a miało być tak pięknie,,... Tak pięknie nie może istnieć zawsze, ponieważ to co dzieje się z obserwowania rynków gospodarczych to twarde i rzeczowe analizy .Do tego jest to ustawiczna realna konfrontacja, najogólniej mówiąc podaży i popytu....

Co warto zrobić w chwilach zwątpienia, wkradania się niepewności albo inaczej rozpatrując jak wkrada się czas niekorzystny??? Otóż ponad wszelką wątpliwość należy ,,przebadać,,co się w danej materii dzieje i tu zalecam skorzystanie z doradztwa ekspertów medialnych....ludzi obznajomionych tematem i rozpatrujących zachowania się rynku finansowego... co leży u przyczyn że jest ,,morze krwi,,albo inaczej rzadko zapalają się zielone światełka korzystnego zwyżkowania na wyżej..

Dlaczego o tym piszę? , bo jest to kwestia doświadczenia i zachowania się gdy dane informacje nie są zadowalające. Jeszcze raz przypominam: przytomne postępowanie i chłodne rozumowanie da nam o wiele więcej pożytku jak emocjonalne nastawienie....pierwszą rzeczą jaka rzuca się na myśl to jest szukanie winnych...szukanie wad, narzekanie i pobekiwanie....w rzeczy samej nic nie dające bo danej sytuacji na przeciwstawnie nie zmieni...

Powiem tak jak jest, jestem też człowiekiem i w pierwszym momencie to aż rwało się by napisać..gdziekolwiek...rozlać dalej ten cały lament...ale....ale się opanowałem i stwierdziłem posłucham co mówią inni..czyli zwyczajnie dowiem się co w danej materii w trawie piszczy.....I to bardzo pomogło....tak, mogę powiedzieć uspokoiło mnie...

Okazało się bowiem że diabeł nie taki straszny jak go malują i to co nastąpiło można logicznie wytłumaczyć, mało tego analitycznie dowieść że to ,,nic takiego,,porządna korekta, nawet jak to się mówi , jak daje coś w kość to jest to potem zwyczajnie zdrowsze...słabe odpada , niezdrowe tendencje i rynek się normuje....bo musi....jest to naturalne w sobie bo wnosi potrzebę zmian , kroczenie wprzód to wymiar spełniania potrzeb..zatem konsumpcja jest wciąż...i zapotrzebowanie...

Więc co jest w tym wszystkim mądrego??czas wahadłowy należy zwyczajnie przetrzymać, taki czas też jest...i tu jeśli masz coś w zanadrzu to nawet warto zainwestować bo jest okazja..być może jedna na rok... nigdy przenigdy nie należy się zrażać....bo dla człowieka ,,wprawionego w bojach,,,bo tak można nazwać działanie w sieci...nie jest to koniec świata.

Na marginesie widać wyraźnie że tak zwane formowanie szybkiego sukcesu albo metody szybkiego dochodzenia są po prostu niesprawdzalne.Bardziej do przyjęcia i uzasadnione jest rozpatrywanie dochodzenia z pozycji faktycznych danych i czysto analitycznie rozpatrzonych.Gdzie obserwujemy na bieżąco, staramy się prowadzić trajektorię skutecznej informatyki a nie ulegania naciskowi i presji zachowań popularnych..Czyli nie oodajemy swej skóry łatwo i nie poddajemy się.Wystarczy spojrzeć na obecnych 30 dni a widać kto i jak jest ,,przygotowany,,...Jest to dosyć ciekawe ponieważ ,,przyzwyczajeni,, jesteśmy do kursów w obrębie małych spadków wartości(kursy walut).Co umacnia nas w przekonaniu stabilności pieniądza.

Na tym polu wszystko co wyskokowe i w sobie odmienne rodzi lawinę skranych wątpliwości.Stąd też reakcje ostatnich dni.Patrzmy z przełożenia kolejnych 11 miesięcy...Pozdrawiam.