Jest wiele metod poprawiających skuteczność wzmagania procesu kroczenia, zarządzanie czasem jest jednym z ważniejszych zagadnień w toku codziennego postępowania. Ogólna charakterystyka sprowadza się do dokonania analiz ,,mocy ,, wytwarzania i tu dotyczy ona zarówno osoby pojedyńczej jak i grupy czy zespołu .Najczęściej formułuje się pewne cechy optymalne przebiegu dnia , ma to związek z szukaniem rozwiązań by wydatnie podnieść materialny i wartościowy aspekt urzeczywistniania....
Zostało opracowanych wiele systemów graficznych które konsekwentnie wdrażane wyłaniają progresywność i można mówić o postępie wyników .Różnią się one zestawem składowych które bierze się pod uwagę przy rozpatrywaniu dynamiki kroczenia...
W praktyce zastosowanie technik inicjujących zwyżkowanie na bardziej produktywnie wygląda następująco:
-zdefiniowanie spraw węzłowych i kluczowych które w pierwszej kolejności należy wykonać by utrzymać tryb wykonawczy, dotyczy to czasu aktywnego kiedy jesteśmy najbardziej wypoczęci, pałamy chęcią wkraczania w akcję i tu mamy energetycznie silne przyłożenie i zapał...
-załatwiania spraw drugiej kolejności też ważnych ale nie wymagających ogromnego trudu,to możemy zrobić po przerwie, po południu, tak by etap roboczy dnia zamknąć na dodatnio i czuć zadowolenie że to też jest spełnione..
-sprawy trzeciej rangi , mało pilne, nie wpływające bezpośrednio na całokształt wydobywania,,wartości,,, te możemy śmiało zrobić nawet w czasie relaksu, są one dodatkiem i uzupełnieniem , gdzieś tam w tle budują rzeczy które stopniowo z czasem mogą też nabrać wyższego znaczenia...
Większość z nas zna doskonale kiedy pracuje się nam najbardziej wydajnie, nie jest też to nigdzie napisane że to tak musi ,,święcie ,,przebiegać jak wyżej opisane....dlatego sprawa jak rozkładamy wszystko w ciągu dnia to sprawa samokontroli , panowania nad ,,ogarnianiem,,i tu zawsze powinno przyświecać motto ,,szukania,,co jeszcze można pchnąć wprzód . Natomiast stanowczo odradzam odkładanie na potem , albo wybór obowiązkowego od tego co łatwe i przyjemne..
Aby sobie ,,uprzyjemniać,,materializowanie tego co lubimy bo przecież to ważne by się nie zmuszać do ,,odhaczania,, tylko z dobrym nastrojem i swobodnie funkcjonować , proponuję metodę krótkich skoków.Wykonastwo na ,,części,,nie wszystko na raz i łapczywie.Zbyt napięte działanie w ferworze nerwówki i stresu , ściganie się kończy się przesileniem organizmu , przemęczeniem i brakiem ochoty na dalej...Przerwy są potrzebne zarówno do bardziej przytomnego spojrzenia co wykonujemy jak i odprężają , rozkładamy miarowo.Duże znaczenie ma też stosowanie spokojnego trybu nie tylko samego pracowania ale i spożywania posiłku, uzupełniania płynów , wyjścia do toalety...
Wyważone zdyscyplinowanie wewnętrzne pomaga zauważyć które priorytety wciąż trzymamy na wodzy by toczyły obrót ku dobremu a co ,,szwankuje ,,i tu należy się podciągnąć, poprawić.Nie ukrywam także że wypracowanie bardziej nagrodowego zysku to domena wprzęgnięcia korzystnych nawyków.I te ćwiczone , podnoszące umiejętności razem z dojrzeniem jak wykorzystuję czas splatają i jednoczą to że jest ten efekt ponadprzeciętnej.Jest widocznym że uzyskujesz w stosunku do innych ponadprogowe rezultaty.Pozdrawiam.
Komentarze