Potencjał w kryzysie

2018-10-29 14:19:28

Patrycja Blencka
W dzisiejszych czasach żyjemy szybciej niż nasi przodkowie kilkadziesiąt czy kilkaset lat temu. Pędzimy przez życie, chcąc się spełniać we wszystkich dziedzinach życia. Jednocześnie odnosić sukcesy zawodowe, prowadzić udane życie rodzinne, mieć czas na własne pasje, przyjaciół.. Można by tak było wymieniać w nieskończoność.

Kryzys to taki przecinek, który może nas dopaść w różnych momentach życia i jest oznaką, że pora na chwile się zatrzymać i pomyśleć nad swoim życiem. Kryzys ma wiele twarzy. Może nam się zdarzyć na różnych etapach życia.


Rodzaje kryzysów:

Kryzys rozwojowy – kiedy wkraczamy w jakiś nowy etap życia, np. rozpoczynamy nową pracę, rodzi nam się dziecko, wchodzimy w nową dekadę życia

Kryzys sytuacyjny - kiedy wydarza się nam niespodziewana, trudna sytuacja, np. nagle tracimy pracę, ktoś bliski umiera, upadamy na zdrowiu

Kryzys egzystencjonalny - gdy trudno jest nam pogodzić różne priorytety w życiu lub tracimy poczucie kierunku, celowości życia

Nie uciekniemy od kryzysów. Są one częścią naszego życia. Możemy potraktować jednak moment kryzysu jako akumulator napędzający nas do wprowadzenia zmian do naszego życia. Kryzys potrafi zwalić nas z nóg, ale dobrze spożytkowany może przynieść nam zmiany, na które nigdy nie odważylibyśmy się lub nie wpadlibyśmy, gdyby nie potrząsnął nami kryzys.


Najpierw kilka oznak po których możesz poznać, że dopadł Cię kryzys:
Masz problem z zaśnięciem, budzisz się w nocy
Unikasz ludzi bardziej niż zwykle
Odczuwasz niemoc
Odczuwasz spadek nastroju
Miotają Tobą silne emocje
Odczuwasz wewnętrzny niepokój
Ogarnia Cię apatia

Kryzys wbrew pozorom niesie w sobie ogromny potencjał do zmian. Żeby zacząć coś nowego, trzeba odrzucić to co przestało już działać.


Co zrobić aby z niszczącego tajfunu kryzysu wyjść nie tylko bez szwanku, ale jeszcze coś z niego wynieść?

Zaakceptuj

Zaakceptuj sytuację, która się wydarzyła lub stan w którym jesteś. Jeżeli powiesz sobie że ta sytuacja, stan jest przejściowy być może łatwiej będzie Ci spojrzeć na to z szerszej perspektywy. Pytanie które warto sobie zadać, bo może odmienić twój stosunek do kryzysu i wpłynąć pozytywnie na twoje poczucie sprawczości to: „CO dobrego może wyniknąć z tego kryzysu?”


Przypowieść o królu


Król zażądał kiedyś od mędrców na dworze:

– Robiony jest dla mnie piękny pierścień. Mam jeden z największych diamentów. Chcę w pierścieniu zachować ukryte przesłanie, które może mi pomóc w nagłej potrzebie. Musi być bardzo małe, by dało się je ukryć pod diamentem w pierścieniu.


Byli tam sami mędrcy, wielcy uczeni, potrafiący pisać olbrzymie traktaty. Ale podać przesłanie mające dwa lub trzy słowa, które mogłyby pomóc w chwili nagłej potrzeby … Myśleli, patrzyli w swe księgi, ale nic nie mogli znaleźć.


Król miał starego sługę, którego traktował niemal jak ojca, był bowiem też jego sługą. Matka króla wcześnie zmarła, sługa opiekował się nim, nie był więc to zwykły sługa. Król bardzo go szanował.


– Nie jestem mądry ani wykształcony, ale znam takie przesłanie, bo jest ono tylko jedno – rzekł starzec. – Ci ludzie nie mogą Ci go dać, może dać je tylko mistyk, ktoś, kto sam je urzeczywistnił. Przez całe moje długie życie w pałacu spotykałem różnych ludzi, a kiedyś spotkałem tu mistyka. On też był gościem twojego ojca, a mnie oddano na jego posługi. Gdy wyjeżdżał, w geście podziękowania za wszystkie moje usługi dał mi to przesłanie.


Sługa napisał je na małym kawałku papieru, złożył go i powiedział do króla:


– Nie czytaj go, zachowaj je ukryte w pierścieniu. Otwórz go tylko wtedy, gdy wszystko inne zawiedzie, gdy nie będzie już żadnego wyjścia.


Taki czas nadszedł wkrótce. Kraj został zaatakowany i król stracił swe królestwo. Uciekał konno, by ocalić życie, ścigali go jeźdźcy wroga. On był sam, a ich było wielu. Dojechał do miejsca, gdzie kończyły się wszystkie ścieżki …. urwisko i głęboka przepaść. Gdyby w nią wpadł, byłby to jego koniec. Nie mógł zawrócić, wróg był tuż za nim, słyszał dźwięk podków ich koni. Nie mógł jechać dalej … nie było żadnego innego sposobu…


Przypomniał sobie o pierścieniu. Otworzył go, wyjął papier. Było tam maleńkie przesłanie o wielkiej wartości, które brzmiało po prostu: „To też minie”. Wielka cisza nastała, gdy król przeczytał to zdanie. „To też minie”. I minęło.


Wszystko mija, nic w tym świecie nie trwa takie samo. Wrogowie ścigający go musieli widocznie zgubić drogę w lesie, pojechali gdzieś indziej, bo odgłosy kopyt stopniowo ucichły.


Król był ogromnie wdzięczny słudze i nieznanemu mistykowi. Te słowa sprawiły cud. Złożył papier, włożył go z powrotem do pierścienia, zebrał swe wojska i odzyskał królestwo.


Przyjrzyj się sobie

Często kryzys wynika z tego że nasza dotychczasowa tożsamość, sposób bycia, zachowania dezaktualizuje się i potrzebujemy zmienić się aby pójść dalej ze swoim życiem. Kryzys ma nam pomóc wzrosnąć jako człowiekowi, poczuć wewnętrzną siłę i zmienić taktyki które przestały działać

W kryzysie warto zadać sobie dwa pytania:

1) Kim jestem?

2) Kim muszę się stać aby wyjść z kryzysu i wieść bardziej satysfakcjonujące życie?

Pomoc w znalezieniu odpowiedzi na te pytania możesz
znaleźć u coacha lub psychologa, który mądrymi pytaniami wesprze Cię w odnalezieniu siły do wyjścia z kryzysu "z tarczą".


Myśl pozytywnie

Otaczaj się osobami które napędzają Cię pozytywnie do działania, czytaj książki i artykuły które naprowadzą Cię na jedną myśl: - kryzys jest czymś przejściowym, po każdym dołku jest górka.


Możesz również zapożyczyć sobie mój autorski sposób na spojrzenie na problem „z boku” Uwielbiam sitcomy takie jak „ Jak poznałem waszą matkę” cz „Przyjaciół”. Kiedy mam jakiś problem, wyobrażam sobie co by było gdyby mój problem byłby tak naprawdę tylko jednym odcinkiem w Sitcomie. Kolejny odcinek to już przecież zupełnie inna historia.


Czasami długotrwały kryzys może doprowadzić do poważnych schorzeń nerwowych: nerwicy, depresji. Ważne, aby mieć w tych trudnych chwilach przy sobie bliskie osoby lub psychologa, z którymi można porozmawiać o tym co aktualnie przeżywamy.


Korzystaj z życia

Najgorsze co możesz sobie zrobić to zamknąć się w domu ze swoimi myślami i nakręcać spiralę negatywnych emocji. Bywa, że sytuacja w której się znajdujesz może potrwać dłuższy czas, albo stan ten będzie już permanentny. Ważne abyś znalazł sobie wówczas różne rzeczy, ludzi, sytuacje które Cię cieszą. Pomyśl o tym czego do tej pory nie robiłeś, a co może sprawić przyjemność tobie albo innym.


Zrób zmyłkę

Uznaj już teraz, że ta „porażka” to tak naprawdę szansa na coś lepszego. Ostatnio modne są tzn. „imprezy rozwodowe”. Może się wydawać że to tylko oszukiwanie samego siebie, ale zmyłka łączy pozostałe cztery punkty w jedno:

ZMYŁKA = zaakceptuj + przyjrzyj się sobie +myśl pozytywnie +korzystaj z życia


I na koniec, pamiętaj „To też minie”

Po więcej artykułów zajrzyj na stronę : /www.patrycjablencka.pl
Popularność: 86    Powrót

Komentarze

Odpowiedź
Tytul
Imię/Nick

Załóż konto za darmo

Coach Klient
lub zaloguj