Prawo przyczyny i skutku...

2018-11-08 08:10:56

Josef Lukoschek
Obserwuję wiele zjawisk jakie czasowo się przemieszczają , bywa też że nawarstwiają i to prawo że zawsze towarzyszy czemuś skutek, efekt, jest wynikiem że rodzi się to z bezpośredniości powstawania źródła owego stanu zaistnienia, czyli przyczyny...

Są to stare prawdy i niepodważalne konstrukcyjnie , ten kto zasieje z punktu widzenia dalszego zbiera...Kto interesuje się rozwojem i dla niego jest to ważne i sobie stawia za cel osiągnięcie planu...robi wszystko by takie podstawy wyłaniania się na pozytywnie stworzyć..zmierza więc w kierunku sobie postawionym i wynikiem doświadczenia jest że osiąga..oczywiście nie jest tu mowa o czymś spektakularnym że zaraz głośno się zawojuje pół świata...Bywa że to dodanie wewnętrznej odwagi wzrośnie albo podniesie poczucie własnej wartości , że wyjdzie np.że będziesz bardziej punktualny...Niby nic tak rewelacyjnego , ale jest to już ,,coś,, jakiś czas temu postanowiłeś że spóźnienia nie wchodzą w tryb codzienności, trzeba się przełamać i być bardziej zdyscyplinowanym , w wymiarze zarządzania czasem.

Obecne zrządzenia że jakieś stronki się pojawiają , czego nigdy wcześniej nie bywało jest skutkiem że za daleko zabrnięte zostało w proces dajmy na to brania kredytów, przyczyną że stało się to nagminne, łatwe w pozyskiwaniu .Też naiwne w sobie tym braniem odpowiedzialności że ,,jakoś to będzie,,..co się dziś dzieje nie jest całkiem normatywne...bo ludzie toną w długach...

Stąd też i owi pojawiający się ,,wybawiciele,,.szczerze zaufanie swoim własnym predyspozycjom i wiara że można też osiągać wiele i to wcale nie dotykając pewnych klamek...no bo niby to do tego jest..może spowodować że wcale pomagaczy twego rozwoju nie potrzeba.....

Tak właśnie się przypatruję jak to sobie ludzie różne koncepcje reklamowe wyczyniają , jak to strasznie pomoże , jak wejdziesz, zastosujesz, jaki zbawienny będzie skutek że to złe i negatywne ominie..staniesz się posiadaczem szczęśliwego losu i spełnisz dosyć błyskotliwie swe najskrytsze marzenia....wiecie co?? dla mnie bujda...

Cały ambaras w tym że jest to zupełnie inaczej.Trwałe buduje się w oparciu o rzetelne przesłania , więc potrzebną tu wiedza, prawda o danym temacie i potwierdzaniem ciągłości że tak jest...że można tworzyć jest ćwiczenie tego co zaplanowałeś..najogólniej zaangażowana praca w zdefiniowanym kierunku .Jest to już potem ,,normalką,,że tak to przebiega, są ustalone pory dnia na wejście w akcję , masz świadomość tego że to wyłania .Przynosi plony, staje się pożytecznym..spełniasz się …

U podstaw wszystkiego leży więc to owe narodzenie czy przebudzenie, spojrzenie na punkt urzeczywistniania i materializowania z innej perspektywy, dostrzeżenie łańcucha przeobrażeń na lepsze..Pozdrawiam.
Popularność: 86    Powrót

Komentarze

Odpowiedź
Tytul
Imię/Nick

Załóż konto za darmo

Coach Klient
lub zaloguj