Zostajesz zwolniony z pracy, w której pracujesz od niepamiętnych czasów. Kończy się Twój dziesięcioletni związek. Zamykasz swoją firmę, w którą włożyłeś masę energii i jeszcze więcej pieniędzy. W momencie dużych życiowych zmian czujemy się często zagubieni, przytłoczeni i przybici. Zmiana wydaje się być końcem wszystkiego co do tej pory znaliśmy. I tak jest w istocie. To koniec, ale też i początek.
Zostajesz zwolniony z pracy, w której pracujesz od niepamiętnych czasów. Kończy się Twój dziesięcioletni związek. Zamykasz swoją firmę, w którą włożyłeś masę energii i jeszcze więcej pieniędzy. W momencie dużych życiowych zmian czujemy się często zagubieni, przytłoczeni i przybici. Zmiana wydaje się być końcem wszystkiego co do tej pory znaliśmy. I tak jest w istocie. To koniec, ale też początek.
Bardzo często zmiana nie przychodzi nagle i bez ostrzeżenia, choć tak mogłoby się nam wydawać. Gdybyśmy bardziej wgłębili się w sytuację, to moglibyśmy już dużo wcześniej zauważyć symptomy zbliżającego się końca. Jakie to symptomy?
czujesz spadek sił, gdy przebywasz w określonym miejscu i/lub z określoną osobą
czujesz frustrację, bo czujesz że to nie "to". Nie o tym marzyłeś
zaczynasz rozglądać się za inną opcją. Inną pracą / kobietą /mężczyzną itp. Na razie to tylko faza rozeznania. Zadajesz sobie pytanie "Na co mogę liczyć, w razie gdyby z tą pracą/ kobietą/itp. mi nie wyszło"
zaczynasz przelewać swoje negatywne emocje na osoby związane z danym miejscem w życiu, w którym teraz jesteś: partnerem/ współpracownikami itp. Przez Twoje negatywne nastawienie często dochodzi do kłótni i nieporozumień.
Zaważasz te symptomy u siebie? To oznacza, że wielkimi krokami zbliża się ZMIANA!
Masz wybór co zrobisz z tymi symptomami. Możesz udawać, że wszystko jest ok i czekać na rychły koniec, zapoczątkowany przez drugą stronę. Możesz jednak sam zapoczątkować proces zmiany. Zmiana i tak nastąpi. Czy tego chcesz czy nie. Różnica tkwi w tym, że możesz być tylko pionkiem w grze lub generałem który rozpoczyna rozgrywkę.
Zmiana jest dobra. Oznacza, że w konstrukcji naszego życia brakowało jakichś elementów, dlatego to co było musiało się rozpaść. Często dopiero jakieś duże wydarzenie w naszym życiu, sprawia że zmieniamy je o 180 stopni.
Jeśli jesteś w momencie zmian to jest właściwy moment, żebyś zadał sobie 5 kluczowych pytań:
gdzie teraz jestem w życiu?
gdzie chciałbym być? (Co, gdzie i z kim chciałbym robić?)
czego muszę się nauczyć, aby dojść do swojego celu?
Co muszę zrobić, aby dojść do celu? (jakie będą poszczególne kroki?)
Jak będę się czuł, jak już osiągnę swój cel?
Odpowiedz sobie na te podstawowe pytania i zacznij działać. Najlepiej dziś. Nie, nie jutro, nie jak będziesz miał więcej czasu, lub nie będzie ciekawych programów w TV. Sam zmień swoje życie, zanim komuś przyjdzie do głowy, zrobić to za Ciebie.
Komentarze