Informacji i spraw w XXI wieku mamy tyle, ile osoba żyjąca 100 lat temu w ciągu całego życia! Już sam ten fakt zmusza do "automatyzacji w podejmowaniu decyzji"!
Właśnie dlatego, że nie mamy możliwości wszystkiego "logicznie" przetwarzać możemy stawać się ofiarą manipulacji i "programowania innych" często. inni mówią nam co "powinniśmy", co jest "możliwe" a, co nie. A tak naprawdę możliwości człowieka i szanse na jego spełnienie i szczęście są znacznie większe!
Co może pomóc?
Wyznaczanie dokładne własnych celów, wartości, potrzeb, standardów priorytetów pozwoli dać nam takie "imperatywy", co zrobić w danej sytuacji. Ale z czasem nadejdzie moment, że będziemy tym "świadomym podejmowaniem decyzji" "przeciążeni". Wtedy należy przejść na program "automat"- należy pamiętać, że to My wcześniej go "zaprogramowaliśmy", więc dla nas zawsze będzie od lepszy, niż ten, który będzie w większym stopniu reprezentował interesy innych osób( często wbrew naszym), niż nasze.
A więc wniosek: "nie bójmy się programować siebie" a potem na podstawie tego "programu" działać "automatycznie" na nadchodzące "impulsy"- więcej zyskamy, będziemy mniej sfrustrowani i bardziej podnieceni i zadowoleni z tego, co przynosi nam dzień. Także nasze reakcje będą bardziej efektywne, skuteczne i przyjemne a o to przecież chodzi! :)
Więcej w kolejnym poście o tym temacie, gdyż jest on zbyt obszerny, by umieścić do w "skondensowanej formie" w jednej części :)
Komentarze