Od razu do dzieła! Czy na pewno?

2023-05-24 18:45:50

Iza Kłodzińska
Nowe postanowienie

Nowy cel

Nowe wyzwanie

Nowe obowiązki

​ ​ ​ ​ A potem znajome zmęczenie, znudzenie, zniechęcenie, znużenie, próba doprowadzenia podjętego działania do końca, brak energii, frustracja związana z poczuciem niezrealizowanego celu i porażką. Dlaczego mimo tego, że początkowo miałaś kuszącą wizję sukcesu, sporą motywację do pracy i ogromną chęć do działania, dochodzisz do miejsca, w którym nie masz ochoty kontynuować wysiłku i albo czujesz, że się do niego zmuszasz, albo całkiem rezygnujesz, albo obiecujesz sobie, że odkładasz je na lepsze czasy, a przynajmniej do kolejnego poniedziałku?

​ ​ ​ ​ Odpowiedź nie jest prosta i nie taka sama dla każdej z nas. Ale jeśli chcesz przeprowadzić w swoim życiu dużą zmianę (a powrót na rynek pracy na swoich zasadach niewątpliwie nią jest), jeśli chcesz czuć, że postępujesz w zgodzie ze sobą i jeśli chcesz zwiększyć szanse na to, że po drodze nie zabraknie Ci energii na to, żeby podjąć kolejne kroki, warto na początku zadać sobie trochę trudu i sprawdzić co kryje się trochę głębiej, co jest prawdziwym powodem tego, że podejmujesz taką, a nie inna decyzję o zmianie swojej sytuacji zawodowej.

​ ​ ​ ​ Może to wymagać zatrzymania się, pobycia przez jakiś czas w stanie 'nicnierobienia’, uspokojenia, choćby na moment, wszystkich głosów dookoła nas (a pewnie i tych w sobie, które od razu zaczynają krzyczeć). I wtedy możesz zacząć się uważniej przyglądać temu:

-co Cię uwiera,

-co jest niewygodne,

-co już Ci nie służy,

-co robiłaś 'bo tak trzeba’, 'bo tak wypada’, 'bo nie da się inaczej’, 'bo…’.

A także zastanowić się nad tym:

-czego potrzebujesz,

-jaka zmiana sprawi, że Twoje potrzeby będą lepiej zaspokojone,

-czego masz za mało i chcesz się tym teraz zająć,

-o co chcesz teraz zadbać,

-na co jesteś gotowa.

​ ​
Warto tu być cierpliwym i uważnym. Warto poświęcić trochę czasu i wysiłku na to, żeby dotrzeć do swoich własnych odpowiedzi, do tego czego potrzebujesz, żeby zbliżyć się do miejsca, w którym będziesz mogła stwierdzić, że żyjesz w zgodzie ze sobą, że podejmujesz działania, które są do Ciebie dopasowane, że czujesz satysfakcję z wykonywanej przez siebie pracy. Bądź przygotowana na to, że nie będzie to stan permanentny, a Ty nie będziesz cały czas uskrzydlona i z szerokim uśmiechem od ucha do ucha (choć zapewniam Cię, że takie momenty będą się zdarzać i będą bezcenne). Ale moc i siła płynące z poczucia, że jesteś na swoim miejscu, że czujesz się w nim dobrze i że własnymi siłami tu dotarłaś pozwolą Ci wytrwać w momentach trudnych, pozwolą Ci nie poddawać się, wyciągać wnioski z niepowodzeń (bo te na pewno będą się zdarzać), a jeśli zajdzie taka potrzeba – poprosić o pomoc (i zapewne ją dostać, bo ludzie chcą pomagać i chętnie to robią ale to temat na osobną historię…).

​ ​ ​ ​ Ponieważ Ty będziesz zasobna, będziesz mieć siłę na to, żeby wspierać swoich bliskich, żeby wykonywać inne codzienne obowiązki związane z rolami jakie obrałaś (np. z rolą mamy). Nie będziesz jej tracić na to, żeby narzekać na brak czasu, na swojego szefa, na obowiązki zawodowe, na to, żeby zmuszać się codziennie rano do pójścia do pracy, której nie znosisz, z której wracasz sfrustrowana i z pozostającym bez odpowiedzi pytaniem 'co ja tutaj robię?’.

​ ​ ​ ​ Bo nie sztuką jest obrać ambitny cel, podjąć się wysiłku, który z czasem okazuje się heroiczny, dojść do kresu swoich sił i na końcu, ledwo żywa i sfrustrowana powiedzieć 'dałam radę!’.

​ ​ ​ ​ Sztuką jest przyjrzeć się sobie, swojej motywacji; powodom, dla których decyduję się na daną zmianę; wytrwać w niewygodzie związanej z poczuciem, że teraz nie idę do przodu, nie wykonuję namacalnych czynności, nie wpisuję się w trend 'mocniej, więcej, bardziej, szybciej’. Sztuką jest odpowiedzieć sobie na pytanie

’dlaczego powrót na rynek pracy na moich zasadach jest dla mnie tak ważny?’,

’dlaczego właśnie teraz?’,

’co dzięki tej zmianie stanie się dla mnie możliwe?’.

To pozorne niedziałanie (pozorne, bo – zapewniam Cię – będzie się działo. Ale na trochę innym poziomie, trochę subtelniej i wewnątrz Ciebie ale dzięki temu wyłonią się dla Ciebie najcenniejsze pytania, wątpliwości, przemyślenia i wnioski) zaprosi Cię do powrotu na rynek pracy w większej harmonii z Tobą, po Twojemu i na Twoich warunkach.

​ ​ ​ ​ Po uważnej, sumiennej i cierpliwej pracy w tym kroku odpowiedź na pytanie 'i co ze mną dalej na rynku pracy?’ może okazać się bliżej niż sądziłaś.

Zapraszam na moją stronę: https://mamcoach.pl/
lub do kontaktu: kontakt@mamcoach.pl
Popularność: 62    Powrót

Komentarze

Odpowiedź
Tytul
Imię/Nick

Załóż konto za darmo

Coach Klient
lub zaloguj