Dziś miało być o ciszy w coachingu, ale mi nie wyszło:)
Będzie o charakterystycznych dla coachingu aspektach.
Zapraszam
Sesja coachingowa, to z pozoru normalna rozmowa...Powiedziała kiedyś swoim studentom wykładowczyni, komentując moje demo z jednym ze studentów na sali...
„Normalna”, bo stanowi wymianę myśli, uczuć i przeżyć i doświadczeń.
Tak samo (jak zwykła rozmowa) może prowadzić do nowych pomysłów, przemyśleń.
Tak samo (?) można w niej wyciągać wnioski.
Tak samo (?) można przyglądać się tematowi.
Co w niej zatem innego? Poniżej kilka charakterystycznych aspektów sesji coachingowej:
1. Nie mierz kogoś swoją miarą.
Na sesji, coach ma być bacznym obserwatorem tego, co się dzieje i wręcz „jak rakieta” podążać za Klientem i za tym, dokąd podąża (oczywiście w ryzach;), coby Klient zbyt daleko nie odleciał;) )
Ale, uwaga! Istotne jest, jaką drogę Klient sobie znajdzie. Tylko wtedy będzie to droga, w której się odnajdzie. JEGO droga
2. Pytaj, pytaj i raz jeszcze pytaj...
Niezależnie od tego, jak bardzo oczywista wydaje Ci się odpowiedź, tylko Twoimi pytaniami Klient dostaje wgląd w samego siebie.
A na tym Ci najbardziej zależy, prawda?
3. Mam Cię!!
Przyłapuj Klienta na wszystkim, co mu się udało!
4. Nazywaj wprost Klientowi to, co słyszysz w Jego wypowiedzi.
Spójrz z lotu ptaka na Jego opowieść i nazywaj to, co w niej jest ważnego!
Daj mu zmierzyć się z tym, co dla Niego (nie)oczywiste.
Komentarze