Nie każdy klient, który zapisuje się na coaching, naprawdę chce zmiany. Nie każdy rozumie, czym coaching jest. A niektórzy po prostu nie są na to gotowi. Warto to rozpoznać jak najwcześniej. Dlaczego? Bo bez gotowości nie będzie efektów. Ani dla ciebie, ani dla niego.
Poniżej znajdziesz typowe oznaki braku gotowości, sposoby reagowania i pytania, które pomogą ci to sprawdzić.
1. Klient oczekuje, że to ty go „naprawisz”
Mówi: „Nie wiem, co robić – powiedz mi”. Czeka na twoje rady. Liczy, że powiesz mu, co ma zrobić, żeby było lepiej.
Co robić?
– Wyjaśnij, czym coaching jest, a czym nie jest.
– Powiedz jasno, że to klient jest ekspertem od swojego życia.
– Zaproś go do pracy nad odpowiedzialnością.
Pytanie, które możesz zadać:
Jaką zmianę chcesz osiągnąć, zakładając, że to ty masz wszystko, czego potrzebujesz?
2. Klient nie podejmuje działań między sesjami
Na sesji mówi, że coś zrobi. Później nie robi nic. Tłumaczy się brakiem czasu albo zapomina, co ustalił.
Co robić?
– Nie oceniaj. Zatrzymaj się i przyjrzyj, co się dzieje.
– Zapytaj o realną gotowość do działania.
– Sprawdź, czy cel, który wybrał, naprawdę jest jego.
Przykład z życia:
Miałam klientkę, która przez trzy sesje mówiła o zmianie pracy. Ale nie wysłała ani jednego CV. W końcu zapytałam: Co się stanie, jeśli zostaniesz tam, gdzie jesteś? Odpowiedziała: Może wcale nie chcę tej zmiany, tylko więcej uznania w obecnym zespole.
3. Klient nie widzi swojej roli w problemie
Winą obarcza wszystkich: szefa, partnera, system. Nie szuka wpływu w sobie.
Co robić?
– Wprowadź pytania o wpływ i wybory.
– Pokaż, że zmiana zaczyna się od środka, nie od otoczenia.
Pytanie, które możesz zadać:
Co możesz zrobić, niezależnie od tego, jak zachowują się inni?
4. Klient nie wie, czego chce
Przychodzi, bo „chce coś zmienić”, ale nie potrafi nazwać co. Miota się, zmienia tematy.
Co robić?
– Pomóż mu wyciszyć szum.
– Skup się na wartościach i potrzebach.
– Zaproponuj proste ćwiczenia klarujące cel.
Ćwiczenie:
Zadaj trzy pytania:
Czego teraz najbardziej ci brakuje?
Co ci daje energię?
Gdybyś nie musiał niczego udowadniać, co byś zrobił?
5. Klient ciągle się spóźnia lub odwołuje sesje
Nie jest zaangażowany. Traktuje coaching jak coś, co można przesunąć w kalendarzu, jak wizytę u fryzjera.
Co robić?
– Porozmawiaj o tym wprost.
– Zapytaj, czy to dobry czas na proces.
– Zadbaj o jasne granice.
Możesz powiedzieć:
Zauważyłam, że trudno ci być na czas i utrzymać rytm spotkań. Co to mówi o twoim zaangażowaniu?
6. Klient nie chce wchodzić głębiej
Zatrzymuje się na powierzchni. Unika trudnych emocji. Szybko zmienia temat.
Co robić?
– Zbuduj większe poczucie bezpieczeństwa.
– Nie naciskaj, ale nazywaj, co widzisz.
– Daj mu wybór, jak głęboko chce pracować.
Pytanie, które pomaga:
Z jakiego powodu ten temat może być dla ciebie trudny?
7. Klient mówi „tak”, ale działa „nie”
Z zewnątrz wygląda na chętnego, ale nic nie robi. Zgoda jest pozorna.
Co robić?
– Zajmij się oporem, nie celem.
– Sprawdź, czy klient nie działa z przymusu – np. presji partnera, HR-u, szefa.
Możesz zapytać:
Czy to twój cel, czy kogoś innego? Kogo zadowala ta zmiana?
Kiedy odpuścić?
Czasem najlepszą decyzją jest wstrzymać się z coachingiem. Lepiej zrobić przerwę niż ciągnąć na siłę. Daj klientowi przestrzeń. Zaproponuj, że może wrócić, gdy będzie gotowy. To nie porażka. To szacunek do procesu i do klienta.
Zapamiętaj jedno:
Coaching działa, gdy klient naprawdę tego chce. Nie wystarczy chcieć „pogadać”. Potrzebna jest gotowość do zmiany – nawet jeśli to trudne, niewygodne albo nie od razu efektowne.
Zanim zaczniesz – zapytaj wprost:
Na ile od 1 do 10 jesteś gotowy coś z tym zrobić?
I nie bój się usłyszeć „cztery”. To też informacja.
Komentarze