W ostatnią sobotę - przy okazji imprezy andrzejkowej - miałem okazję i przyjemność porozmawiać chwilę z pewnym skutecznym przedsiębiorcą (skuteczny przedsiębiorca to taki, który między innymi 1) osiąga zyski 2) działa etycznie 3) nie opowiada o problemach jakie napotyka w swojej pracy, tylko je rozwiązuje - właśnie takim przedsiębiorcą jest mój sobotni rozmówca).
Pomyślałem sobie, że warto od takiej osoby czegoś nowego się dowiedzieć i poprosiłem znajomego, by wymienił 3 najważniejsze według niego rzeczy, które pozwalają mu osiągać ten jego (muszę dodać znaczący) sukces, czyli...
Co jest według niego najważniejsze dla osiągnięcia tego sukcesu?
Oto (w pewnym uproszczeniu) jego odpowiedź:
1) relacje z Klientem / Klientami
2) relacje z Klientem / Klientami
3) relacje z Klientem / Klientami
A wie dobrze o czym mówi, bo działa między innymi na tak wymagającym rynku jakim jest rynek naszych zachodnich sąsiadów, czyli rynek niemiecki!!!
Podobnie jest w każdej innej branży - także w coachingu. BEZ JAKOŚCIOWEJ RELACJI NIE MA MOWY O SUKCESIE. Mówi się nawet o pewnej "chemii" pomiędzy uczestnikami takiej relacji.
Pójdźmy jeszcze kawałek dalej - Czy można mówić o dobrze funkcjonującej rodzinie czy udanym związku, gdy szwankują w nich relacje. A ponad 60% badanych osób, na pytanie o satysfakcję z ich związków odpowiada, że są z nich niezadowolone.
JAKIE WIĘC SĄ TE KLUCZOWE - i tylko niektóre - WARUNKI UDANEJ RELACJI - PRYWATNEJ CZY TEŻ BIZNESOWEJ?
Oto one:
1) Zaufanie - czy da się cokolwiek zbudować bez zaufania?
2) Jakość spędzonego wspólnie czasu - by rozwijać relację trzeba się najpierw poznać, a potem dobrze spędzać wspólnie czas - każda ze stron takiej relacji powinna ze swej strony włożyć do niej coś wartościowego (także w pracy, np. w trakcie negocjacji!).
3) Komunikacja - taka nowoczesna komunikacja w 3D (komunikacja wzrokowa - patrzę Ci w oczy, bo nie mam nic do ukrycia i szanuję Cię, komunikacja słuchowa - nie tylko słucham Cię, ale słyszę - nie tylko słowa, ale kropki, przecinki, znaki zapytania, wykrzykniki, akcent oraz intonacje, komunikacja empatyczna - wiem, że bardzo trudno wczuć się w drugiego człowieka, ale chociaż spróbuję, bo "jeśli domagam się zrozumienia, to sam muszę rozumieć" - niech ten wysiłek będzie symetryczny.
4) Małe akty dobroci - gesty dobrej woli, wtedy gdy wszystko idzie dobrze - utrwalają relację, a gdy idzie źle (a to jak wiemy zdarza się dość często) taki gest dobrej woli może rozładować napięcie, to ten pierwszy krok, bądź wyciągnięcie ręki na zgodę.
5) Wyrażanie szacunku - każdy zasłużył na szacunek pod jednym jednak prostym warunkiem: "sam okazuje szacunek drugiej stronie czyli Tobie" - jeśli tę zasadę uczynimy wzajemną, reszta będzie już prosta.
6) Dobry humor - trudno mówić o relacji, gdy wszystko bierzemy "na poważnie". Życie to poważna sprawa w tak wielu jego aspektach, że dobrego humoru nigdy dość.
7) Świetna relacja z samym sobą! - KLUCZ do pozostałych zasad, prawda? Jeśli żyjesz w zgodzie ze sobą czyli według najbardziej naturalnej z zasad, inni to zauważą i docenią. We współczesnym świecie tak wiele ludzi udaje kogoś innego, że sami gubią się w tym kim są. A inni to wyczuwają jako fałsz i nie będą chętni do tego, by Cię obdarzyć wspomnianymi wyżej zaufaniem czy szacunkiem. A przecież w dobrej relacji o to właśnie chodzi!
PS # 1 - Dzisiaj w poniedziałek, czyli 2 dni później zadałem innej znajomej osobie takie oto pytanie:
KTÓRE Z WYŻEJ WYMIENIONYCH ZASAD STOSUJESZ by DBAĆ O SWOJE RELACJE (w domu, w pracy, w miłości)?
Odpowiedź:
1) Zaufanie - zamontowałem jej w komórce wskaźnik GPS - wiem gdzie była i przez jaki czas! Tylko nie wiem, cholera z kim!
2) Wspólny czas - każde z nas spędza Z NOSEM w swoim laptopie lub komórce
3) Komunikacja - jest ok, mamy SYSTEM KARTECZEK PRZYKLEJANYCH na LODÓWCE, czasem wyślę jej wiadomość przez FB...
4) Gest dobrej woli - jak się wkurzę to BIORĘ PSA i idę na długi spacer (biedni Ci, którzy nie mają psa - ile razy można wynosić śmieci?!)
5) Szacunek - SZACUJĘ, że przejdzie mu złość, za jakieś 2 dni...
6) Dobry humor - nigdy mnie nie opuszcza, gdy ON WYJDZIE już do pracy
7) Relacja z samą sobą - nienaganna, żyję w zgodzie ze sobą, zawsze się ze sobą zgadzam, to JA ZAWSZE MAM RACJĘ!
RATUNKU! (to już było ode mnie :-) ) !!!
PS # 2 - Budowanie i utrzymywanie dobrych relacji to - tak jak wszystko inne - proces rozłożony w czasie - gdy zainwestujemy ten czas porządnie, może być tylko lepiej!
ak
www.adamkapusta.pl i https://www.facebook.com/adam.kapusta.coaching
Komentarze