Pokonywanie przeszkód cz. 2

2015-08-03 03:56:44

Zbigniew Godziński
Przeszkody, które natrafiamy na swojej drodze mogą być na każdym etapie. Te przeszkody mogą się pojawić już w dniu urodzenia( jak wady wrodzone), bądź też w etapie wychowania( negatywne środowisko). Wówczas człowiek już w wieku młodym musi z tymi kosztami sobie radzić. Nie jest to sprawiedliwe, gdyż takie pokonywanie przeszkód powinno być dostosowane do możliwości psychicznych i emocjonalnych człowieka, jednak w praktyce wygląda to często inaczej. Często napotykamy na bariery, które niszczą nasz organizm i morale a tym samym pewność, wpływając na niskie efekty. Aby wyjść z tego zamkniętego kręgu należy obrać odpowiednią strategię.

STRATEGIA

Strategia to zespół działań, które będą prowadzić do osiągnięcia wyznaczonego celu. Może to być rozwój i otwarcie się na szanse ale także pokonanie przeszkody. Często tych przeszkód jest więcej. Główny czynnik sukcesu w mierzeniu się z tymi przeszkodami do podejście do nich, nasza motywacja oraz zasoby. Jeśli nasze podejście do nich jest zbyt optymistyczne, wówczas możemy się przeliczyć, natomiast gdy jest zbyt pesymistyczne tracimy motywację. Najlepsze podejście do podejście realistyczne. Bowiem gdy stwierdzimy, że pokonamy z łatwością najtrudniejszą przeszkodę, zrealizujemy marzenie, bądź cel, wówczas możemy się zawieść. Często bowiem problemem osób, walczących o wolność i własne marzenia jest nie tyle brak motywacji wewnętrznej, co opór materii, który natrafiają w niesprzyjającym środowisku.

WIZJA

Proszę sobie wyobrazić, jak wyglądałoby życie, gdyby na świecie żyli ludzie w 100 procentach wierzący w spełnienie marzeń i celów, kooperujący, posiadający swoja pasję i realizujący ją…Czy na świecie byłyby wojny, głód, upokarzanie ludzi? Nie! Wg. badań naukowców, zajmujących się problemami populacyjnymi: 20 procent wydatków na armię amerykańską wystarczyłoby do zlikwidowania głodu na świecie! Zobacz ile by mogło się zmienić, gdyby edukacja była bardziej praktyczna, dostosowana do talentów poszczególnych ludzi? Ile czasu byś poświęcił mniej na szukanie dogodnej pracy, czy odczuwałbyś wtedy presję finansową? Ta wizja to napęd, bo gdy wyjdziemy na ulicę i skonfrontujemy się z rzeczywistością zobaczymy ponure twarze, bez motywacji i wyrazu. Czy ludzie, którzy wierzą w rozwój a urodzili się w środowisku negatywnym i niesprzyjającym są skazani na porażkę? Jeśli dołoży się do tego inne problemy, jak choroby, czy w ogóle mają oni szansę na sukces? Odpowiedź jest tutaj co najmniej problematyczna. Mówi się często, że do sukcesu potrzebny jest łut szczęścia, ale czy szczęście nie sprzyja lepszym? Wiele frazesów pustych rozwoju powstało, ale czy da się znaleźć złoty środek pomiędzy entuzjastycznym i odrealnionym optymizmem i wiarą w zmianę wszystkiego a pesymizmem i biernością, który dotyka większość Polaków?

REALIZACJA

Realizacja na co dzień pokonywania przeszkód to właśnie ta konfrontacja z materią, o której pisałem wcześniej. Trudno jest się konfrontować z obiektem, będąc od tego obiektu oderwanym. Często oddzielamy nauki ścisłe od tych humanistycznych jednak nie da się tego zrobić w praktyce, bo rządzą nami uniwersalne prawa. Ludzie doskonale odczuwają to, czy w swoich słowach jesteśmy wiarygodni. Pułapka rozwoju często polega na tym, że iż twierdzimy, że naszą mentalność pozytywną przejmą automatycznie inni i a priori powinni oni tak myśleć i działać. Tymczasem fakty w Polsce są przerażające, bo tutaj ponad 90 procent społeczeństwa myśli w kategoriach pasywnych. I znalezienie osób aktywnych czy proaktywnych w większości środowisk jest niczym szukanie igły w stogu siana. Rzadko też zdarzają się sytuacje, że osoba dorastająca w negatywnym środowisku z jakiś względów urodzi się inna i będzie miała zgoła inne podejście. W tej sytuacji ważne jest aby proces zmian następował mądrze i powoli. Rzucenie się ostre w świat rozwoju będzie niczym przejście z jeziora, które jest stałe, bądź rzeki, która ma wiry(ale dobrze nam znane) do oceanu, gdzie nie ma zasad. Każdy sztorm może prowadzić do porażki. To właśnie te burze są problemem, nie sam ocean. Czy wyobrażasz sobie jak ekscytujące może być pływanie w oceanie? Totalna wolność…ale teraz wyobraź sobie, że musisz zdobyć jedzenie a nie ma nigdzie wysp a do tego idzie sztorm. Co wtedy czujesz? Czy ten rozwój jest aż tak ekscytujący jak Ci się wydawało?

Chcesz dowiedzieć się co dalej się wydarzy? Przeczytaj 2 część, która już niebawem.

Pozdrawiam,
Zbigniew Godziński
Popularność: 86    Powrót

Komentarze

Duża część wydatków jest trawiona bezpowrotnie.W przypadku społeczeństwa wysokouświadomionego sukces jako taki przyjmie inną rolę, domeną będzie zapewnienie rozwoju globalnie w każdym aspekcie życia.Pozdrawiam
2015-08-05 04:45 ~Josef Lukoschek
Będzie jeśli stworzymy odpowiednie środowisko.
2015-08-05 18:01 Zbigniew Godziński
Więcej komentarzy na forum link


Odpowiedź
Tytul
Imię/Nick

Załóż konto za darmo

Coach Klient
lub zaloguj