Mamy dzisiaj globalny świat, połączony za pomocą ogólnodostępnej komunikacji i mediów. Tryliony danych są za ich pośrednictwem do Nas dostarczanych. I pozostaje pytanie, jak się w tym chaosie odnaleźć?
Dzisiaj nie wystarcza już tylko dobrze wyznaczać priorytety, jak to miało miejsce jeszcze w XX wieku. Dzisiaj potrzeba niezwykle ostrych i precyzyjnych kryteriów selekcyjnych aby móc w ogóle dobrze funkcjonować. Człowiek na początku swoich dziejów stykał się głównie z nieprzewidywalnością natury i zagrożeniem ze strony dzikich zwierząt. Stopniowo zaczął się osiedlać i uspokajać swoje życie. Z czasem w wielu miejscach jedyne trudności pochodziły już tylko od drugiego człowieka. Dawniej przyczyną sporów międzyludzkich był realny brak zasobów i walka o nie. Z czasem motorem napędowym była zwykła chciwość. Mimo wojen jednak ze względu na jasne podziały społeczne, życie ludzi przez dziesięciolecia toczyło się w sposób przewidywalny i schematyczny. Tempo zmian było zaś znacznie niższe niż jest teraz.
Wraz z pojawieniem się środków masowego przekazu nastąpiła możliwość manipulowania ludźmi na niespotykaną skalę. Dotychczas robili to jedynie władcy i inne osoby uprzywilejowane a z czasem media każdy zaczął wykorzystywać do własnych celów. Propaganda istniała w całych dziejach ludzkości, jednak dopiero media masowe tj. telewizja i Internet sprawiły, że poziom i zakres tego wpływu stał się ogromny. Dzisiaj setki firm i organizacji zabiegają o naszą uwagę. Politycy chcą dysponować naszymi pieniędzmi- w imię polepszenia naszego życia. Firmy oferują coraz to wspanialsze produkty, które odmienią nasze życie. Ludzie kultury i rozrywki zachęcają nas do poświęcenia swojej uwagi na ich wyczyny. Pytanie które pozostaje to jaką wartość mają Ci wszyscy ludzie i ich dzieła w naszym życiu?
W pierwszej kolejności dobrym kryterium selekcyjnym będzie stara zasada Hipokratesa, dedykowana pierwotnie dla lekarzy: "Po pierwsze nie szkodzić". Bądźmy zatem w pierwszej kolejności lekarzami swojego życia i uzdrówmy je. Dopiero w dalszej kolejności ma sens szukania czegoś więcej. Gdy w naszym życiu pozostaje zgnilizna w postaci: toksycznych ludzi, zachowań i miejsc to nigdy nie przyciągniemy pozytywnych rzeczy. Należy w pierwszej kolejności zwalczyć wszelkie złe skłonności a następnie a najlepiej równocześnie szukać pozytywnych rzeczy. Jeżeli te 2 procesy - usuwanie złych rzeczy i poszukiwanie dobrych - się połączy, wówczas zyskamy równowagę i energia ulokuje się w dobrym miejscu.
Zapędzanie w kozi róg doprowadza do bezwładności i apatii, pora się nad tym zastanowić jak budować nasze relacje i tworzyć energię rozwoju dla wszystkich, prze to braterstwo sobie podobnych i pokój...Przejrzysty obraz dokonywania wyboru...bardzo wysoka forma Panie Zbigniewie, cieszę się i pozdrawiam
Komentarze