Problematyka dochodzenia do bogactwa, wdrapania się na wyżyny zajmowała zawsze ważne miejsce w umysłach wielu ludzi.Niektórzy latami analizowali tory postępu i przez to już na podstawie praktycznych informacji , stworzyli bazę danych .Jest to skomasowanie istotnych elementów , które powodują , że ciąg mechanizmu wznoszenia jest możliwy.Tym samym te rzeczy nie pozostają w sferze wizji, bowiem zostały już wdrożone w życie.Zatem co zdaniem analityków jest tak znamiennym ??
-Zacznijmy od tego że początek drogi to umiejętność tworzenia, talent, połączone z silną wolą dążenia.Umiejętności możemy podnosić, talent możemy rozwijać,silną wolę umacniać przez wytrwałość...
-Potencjał może być zachowany jeśli potrafimy go utrzymać, co naturalnie kosztuje wsad energii w tym kierunku, w grę wchodzi zarządzanie posiadanym , pilnowanie procesu przybywania.
-Jeśli jest pewien atrybut posiadania czyli mamy np.produkty, realne środki , budżet finansowy, to nacechowaniem prorozwojowym jest pomnażanie .Zatem inwestowanie pewnego określonego przedziału , w dalsze.I tutaj chciałbym zwrócić szczególną uwagę , że jest to bardzo pożyteczna wiedza, pozwala pomnażać to co osiągnięte.Stanowi to że możliwym stworzenie z rzeczy niewielkiej ogromnego zasobu..
-Zwrastanie w każdej dziedzinie jest związane z ochroną tego co jest.Muszą być zabezpieczenia, w dużej firmie doradcy i eksperci, sztab strategiczny, rezerwy kapitałowe, wgląd na konkurencję.
-To że coś owocuje dobrymi wynikami leży w gestii zaangażowania, pasji,lubienia tego co się robi powoduje odczuwanie satysfakcji i zadowolenia...cieszenie, radość.To leży u podstaw że powstaje Sens tworzenia, można określić plan , Cel, uformować kierunek działania..Produkt musi znaleźć społeczne zaakceptowanie, popyt.Idee tego co lubisz przekazujesz innym, jeśli wkładasz swe serce to wytwarzasz potrzebne, ładne, pożyteczne, wartościowe....i to ludzie kupują..jest w cenie.
A więc przypominam:umiejętność tworzenia, utrzymanie, pomnażanie, ochrona, czerpanie radości, przekaz Wartości..
Każdy w dzieciństwie marzy o czymś wielkim,potem ma całe swe życie by to realizować, postawy bywają takie że nie dostrzegają jak leży 1 grosz, chcą od razu czegoś ponadwymiarowego , co bez przygotowania w tym kierunku jest arealne.Ponieważ bazą wyjściową jak zawsze jest należyta wiedza w danym przedziale i dostrzeganie że ,,ziarko do ziarnka a zbierze się miarka,,W procesie zwyciężania nie decyduje szybkość ale wytrwałość, danie czasu na WCHODZENIE W KOLEJNE SZCZEBLE..Często niedostrzegane są możliwości obok i to dosłownie na wyciągnięcie dłoni..Bo myśli się o czymś dalekim i nieosiągalnym w tu i teraz.Nie żyje realnie tym co ma się do dyspozycji, w związku z czym ulega ułudzie unoszenia w przestrzeń, gdzie wszelakie materializowanie ma kompletnie inne przełożenia realizacyjne .Stąd definiowanie Celów budzi wiele zastrzeżeń, są one nie z tego świata, powinny zaczynać od rzeczy skromnych , tych co poprawiają byt a potem dopiero można myśleć o czymś niebosiężnym....
Z pozycji rozwojowca jest to dla mnie ważne, by ludzie rozumieli zasadność dlaczego potrzebne doskonalenie siebie, dlaczego zwracanie uwagi na pracę nad sobą, potrafili w sobie odnaleźć narzędzia sterujące ich świetniejszą przyszłością.I one przecież istnieją:postawa , nawyki, myślenie, chęć dokonywania , spełnianie, radość, idee prorozwojowe..
Komentarze