Ostatnio pisałem o nawykach, takich które wytwarzają rytm i ciąg wytwarzania.Ale jest jeszcze też pewna sfera , gdzie proces realizacyjny jakby łatwiej nam przychodzi.Jest to sfera nastawienia, jak podchodzimy do trybu osiągania.
Z punktu rozwojowego tak sobie napisałem co najważniejsze, jak widzę ,,poprawne,,do tego należy:
-proaktywność
-pozytywne myślenie
-chęć do działania
-przyszłość jako przestrzeń zdobywcza
-eleminowanie odczuć negatywnych
-budowanie samodowartościowania
-aspekty wyodrębniania indywidualności, świadomość wyjątkowości i niepowtarzalności..
Co to takiego jest działanie?? Czy jest to dogmat przymusu, zachcianki, jakiegoś narzuconego doń pręgierza??
Z oblicza uwarunkowań życia tu na Ziemi i odnoszących się do procesu istnienia i w nim przetrwania, praca, działanie stanowi część podstawową i naturalną, tworzymy po to by zaspokajać nasze potrzeby, jest to związane z fizjologią , zmianą pokoleń, zabezpieczaniem bytu doczesnego jak i tego w przyszłości,dla siebie dla potomnych, dla rozwoju na lepsze i także by jakaś cząstka z tego wszystkiego po nas pozostała..
Tak więc ustosunkowanie do procesu tworzenia jest zrozumieniem praw, dostrzeganiem możliwości, wykorzystaniem naszego czasu na rozwój.
Postawy ludzkie są różne i już nie będę wnikał w kulturowość, wpływ religii, albo narzucenia systemowe.Podstawą w działaniu , by owocowało jest spojrzenie uzyskiwania zysków, gromadzenia się zasobów i przez to rozwój w kierunku polepszania standartu życia , doczekania potencjału który gwarantuje spełnianie marzeń.
Nie zawsze to wszystko jest tak przyjmowane , dlatego krąży:,,bo jeszcze się napracuję,,.rozmowa o zarabianiu , zajęciu, czymś co trzeba wykonywać albo jest obowiązkiem jest trudna,bo wytworzony jest klimat czegoś co trzeba zrobić i nie za bardzo jest jak ominąć, uchylić się od tego..
Inaczej ma się gdy podchodzimy do tego z innej pozycji, wiemy że to jest dla nas dobre, mamy zajęcie, przez to możemy realizować nasze zamierzenia,a więc widzimy w tym pozytywne.Postawa aprobująca pracę znajduje uznanie, także sama wytwarza swą wartość.Ja przypatruję się temu zagadnieniu i zauważam że są postawy które są ochocze, walczą o to by nie marnować szansy jak można mieć zarobek , jest w tym jakaś żarliwość, chęć wykazania że ja potrafię, że chcę i wiara że dokonam..
Takie energie są chwalebne, wnoszą ożywienie, są też przykładem że można.
Co daje bardziej optymistyczne widzenie?? Zauważasz , że to wszystko nie jest takie złe, łatwiej opanować lęk, tłumić obawę, możesz też pomóc, bo takim zachowaniem wesprzesz innych.Jest korzystne jak się słuchasz tego co chcesz dokonać.
Prawdziwy ekspert od rozwoju. Jak zwykle wyśmienite podsumowanie. Można tylko korzystać i wdrażać do życia, aby system, który stworzyliśmy działał tak, jak tego Sobie wymarzyliśmy!
Komentarze