Działaniu człowieka jest przypisane osiąganie na więcej, polepszanie statusu życia , wypracowanie potencjału, zabezpieczanie przyszłościowe i wiele innych.
Kwestia podchodzenia do problematyki rozwojowej budzi jak zawsze wiele dyskusji, wysnuwane są pewne założenia.Na tej podstawie także opracowywane metody, coś co realizowane w praktyce przynosi wymierne korzyści i zyski.Ja , rozpatrując to wszystko tak od strony życiowej , mogę z całą stanowczością przyjąć , że dużo zależy od przyjęcia postawy realnej do warunków i możliwości jakie mamy do dyspozycji.
W tej materii więc liczy się ,,jakościowe,,przyjmowanie Celu.Ponieważ jeśli jest on zdefiniowany nie prawidłowo tzn.przesadzony z zasięgiem i zakresem, to nie zostanie zrealizowany.Zatem korzystniej formułować pewne założenia nawet ,,ostrożne,,ale mieszczące się w granicach sensu , że to można dokonać.Jeśli będzie powyżej to będzie dużą niespodzianką.Natomiast coś co przesadnie zaplanowane i na wyrost, w przypadku nie spełnienia, pozostawia niedosyt.Wcale też nie ma co się dziwić, bo wymiar materialny osiągania to nie jest przypadek , tylko zależność jak możemy wytwarzać potencjał, czy od razu prężniej, bo pozwalają środki, czy też musimy startować od zera...czyli tu trzeba przyjąć dłuższy czas.
I teraz jeszcze powracając do spraw ,,sukcesowych,,otóż naturalnie można wiele wspomóc sobie np.inwestując w ukierunkowaną poznawczość pewnych tematów , i dobitnie podkreślę wdrażać je praktycznie w życie jak:kształtowanie dobrych nawyków, przyjęcie postawy proaktywnej i nie wyczekującej, śmielej stawiającej ten krok,,do przodu,,bardziej zaangażowanej czynami, nie tylko mówionej.Jednak pewne bariery wymagają innego podejścia.I tak jak zawsze są to sprawy indywidualne...Szkolenia, rzeczowe informacje z książek, także inspirowanie się zachowaniem innych, bo przecież bierzemy przykłady z otoczenia, że się komuś udaje osiągać. Jest to wielką motywacją..Ale czy to zawsze wystarcza??
Co wzmaga :
Zapał, ta chęć tworzenia, to już naprawdę leży tylko w nas, jest więc to taki duch parcia do dokonań.I teraz na bariery też możemy spojrzeć bardziej obiekywnie, bo najczęściej dotyczą finansów, wpływu środowiska, mogą też być i inne jak związane z mobilnością, zdrowiem , wiekiem.To nie jest w sobie tak bez przyczynowo, że tak się pisze o potrzebie prawdziwego spojrzenia , co ja mogę w swym życiu zrobić na lepsze.Bo z tym się wiąże nasz los, czy np.będziemy się narabiać i narzekać, bo efekty mierne a koszta duże.Albo wykrzesamy ten czas na lepsze ,,wypozycjonowanie,,siebie np.znajdując mimo wszystko że coś wspomaga przedział wznoszenia.
Chodzi żeby było bardziej świadomie, owszem się skupiłem ale przez to jest wynik , wyższy jak przeciętność.To przecież napawa dumą.Sądzę, że dużo leży w tym jak rozpatrujemy ,,spełnianie,, Czy za dużo nie stawiamy sobie wymagań i podnosimy poprzeczkę za wysoko.
Rozwój powinien być potraktowany serio, same okólniki że chce się być bogatym, dużo zarabiać albo szczęśliwym, to one tego nie utworzą.Dobrze jest prognozować ,,z głową,,wchodzić w biznes który spełnia kryteria. Charakter i specyfika działania przeważająco dają powodzenie a tylko znikome tak jak zawsze jest nie dodatnie.Zwracam na to uwagę.To jest taka wybiórczość sposobu myślenia:kiedy strzała trafia w dziesiątkę??
Komentarze