A jak to jest u Ciebie. Może podobnie- niby wiesz, co trzeba robić, niby cel wydaje się być bardzo realny, wystarczy tylko jeden mail, jedna rozmowa…, a jednak coś Cię powstrzymuje.
Jeżeli nie masz gwarancji, że Twoje działania przyniosą konkretny rezultat finansowy, to nie masz prawdopodobnie odpowiedniej motyacji. Z drugiej strony, nie zaczniesz zarabiać dopóki nie zaczniesz działać- konsekwentnie i z determinacją.
Zatem żeby zmienić swoje nastawienie na początek wykreśl wszystkie „muszę” i „powinienem” ze swojego słownika motywacji. Jakże często rozmawiając z klientami słyszę: „muszę zacząć pisać bloga”, „muszę przygotować ofertę”, „powinienem już zarabiać tyle i tyle”. Kiedy pytam ich w takim momencie „A co gdybyś nie musiał…?” niemalże odruchowo pojawia się słowo CHCĘ, a wraz z nim swego rodzaju uwolnienie. Odkrywasz wtedy, że wszystko co robisz, robisz dla siebie, nawet jeśli są to trudne rzeczy. Zamiast patrzeć na swoje obowiązki tylko jak na ciężką wytężoną pracę zaczynasz dostrzegać, że mogą być przyjemne i ciekawe, że mogą przynosić Ci satysfakcję.
Jeśli jeszcze tego nie robisz, spróbuj patrzeć na swoje poszczególne zadania właśnie w taki sposób- czy robię to dlatego, że chcę, czy dlatego, że muszę.
Być może powiesz teraz, że owszem to są piękne słowa, ale przecież żyć z czegoś trzeba i rachunki za coś trzeba płacić. Tylko że paradoksalnie, to takie przekonanie powoduje, że ludzie wybierają pracę jakąkolwiek, najczęściej za bardzo małe pieniądze. Nie popadnij w tą pułapkę.
Jakże często widzę u klientów, że brak szybkich wyników zniechęca ich do działania i gasi entuzjazm. Jakże często na tej podstawie budujemy swoją samoocenę oraz poczucie tego, że mam wpływ na swoje życie. Powiem szczerze, dla mnie to jest trochę przerażające. Czy rzeczywiście warto przypisywać aż tak dużą rangę wynikom finansowym, aż tak wiele od nich uzależniać?
Uważam, że to właśnie pasja może doprowadzić Cię do dużych zarobków (choć zapewne nie od razu). Nie niszcz jej w sobie. Nie rezygnuj zbyt pochopnie. Przypomnij sobie jak to się zaczęło. Co spowodowało, że zainteresowałeś się taką, a nie inną działalnością, takim a nie innym projektem? Dlaczego właśnie tym chcesz się zajmować, na tym chcesz zarabiać?
Myślę, że mamy jeszcze gdzieś w sobie zakorzenione przekonanie, że pieniądze wymagają ciężkiej, trudnej pracy. Wydaje nam się, że tylko wtedy mamy prawo liczyć na uznanie i zapłatę ze strony klientów. Myślę, że między innymi z tego powodu obserwuję jak wielu moich klientów nie potrafi zacząć traktować swojej pasji jak biznesu, który ma przynosi ć konkretne dochody. Jeżeli coś przychodzi Ci szczególnie łatwo, daje Ci dużą radość tworzenia, czy samego zajmowania się tym, to nie bój się traktować takiego zajęcia jak poważną profesję biznesową. Potrzeby społeczeństwa zmieniają się. Dzisiaj ludzie szukają już nie tylko produktów, które są niezbędne (z tym już nie ma problemu). Dzisiaj ludzie są zainteresowani bardziej wysublimowanymi kwestiami- swoim rozwojem, spełnieniem, witalnością. Coraz bardziej do głosu dochodzą takie branże jak chociażby fotografia, podróże, coaching, rękodzieło, dietetyka. Za tego typu usługi ludzie będą płacić i traktować je poważnie kiedy przedsiębiorcy, którzy je wykonują zrobią to pierwsi.
Wszystko zaczyna się od Ciebie! Zarabianie pieniędzy może być przyjemnym zajęciem. Pasja może być poważnym pomysłem na biznes. Najważniejsze, abyś Ty w to uwierzył i zaczął działać z takim właśnie przekonaniem.
Ty też możesz być spełniony i bogaty :)
A jeżeli dodatkowo chcesz skorzystać ze wsparcia w tym zakresie, zapraszam Cię serdecznie na mój program ZAMIEŃ PLANY W BIZNES http://www.kapitalrozwoju.pl/?s=szukam+os%C3%B3b
Komentarze