Kilka słów kontekstu nim przejdę do meritum. Kilka miesięcy temu poznałam prężnie działający duet – działający pod nazwą Multiprops – Kasia & Tomek. Nasza znajomość zaczęła się od warsztatu, jaki organizowali, o jakże chwytliwym tytule: „Jak nie czuć się zerem, gdy nic ci nie wychodzi”. Ciekawe narzędzia, zwłaszcza w kontekście pracy na przekonaniach (wrócimy do tego). Nie jest to jedyny warsztat, jaki prowadzą – jest też kilka innych, które można wyśledzić na ich fanpage Multiprops, choćby w tematyce poszukiwania idealnego tatuażu i … no właśnie docieramy powoli do meritum. Kilka dni temu wzięłam udział w zorganizowanym przez Multiprops Kiermaszu. Wpadłam na spontaniczny pomysł, aby włączyć się aktywnie w niego i przygotować stoisku „Strefa marzeń”. Od pomysłu do czynu przeszłam szybko i tym samym w piątek wraz z Agą zasiadłyśmy na kanapie w Zaczarowanym Ogrodzie w Jazdowie aby wspólnie z przybyłymi na kiermasz osobami uchwycić na papierze marzenia.
Na warsztacie zaprezentowałyśmy narzędzie coachingowe – Mapa Marzeń. Jestem jego ogromną fanką zarówno dla siebie jak i w pracy coachingowej. Mam swoją mapę marzeń już kolejny rok na ścianie w sypialni, a w tym roku zachęciłam do stworzenia jej również mojego męża więc wiszą dwie. Zaprogramowałam moją podświadomość i rzeczywiście mi sprzyja (o tym również więcej w kolejnym wpisie, co nowego u mnie). Dziś chciałabym coś więcej opowiedzieć wam o tym narzędziu i zachęcić abyście odkurzyli stosy starych gazet, wyciągnęli kredki, kleje i nożyczki i narysowali swoją przyszłość.
Mapa marzeń wykorzystywana jest nie tylko w coachingu, ale również w psychologii i psychiatrii. Przyrównałabym ją do umowy z losem ale której warunki ustalane są na poziomie głębszym, a mianowicie poprzez symbole pukamy do naszej podświadomości i wyznaczamy jej kierunek, w którym chcemy podążać. Mówimy do niej zrozumiałym dla niej językiem: obrazów, symboli, afirmacji.
Założeniem mapy jest stworzenie planu na rok, na życie. Nie ma gotowego schematu, w który należy się wpasować, nie ma jednej uniwersalnej mapy dla każdego, żaden koneser sztuki nie będzie jej oceniał tak jak nie ma jednej wizji życia i definicji szczęścia. Technika do przygotowania mapy marzeń jest absolutnie dowolna, można wykorzystać wycinanki z gazet, kredki do wyrażenia własnej twórczości, pisaki do napisania własnych afirmacji. Ważne aby to co się na niej znajdzie odpowiadało twoim pragnieniom: jak chcesz być postrzegany, w jakich obszarach widzisz się, kim chcesz być, co chcesz posiadać, jak widzisz relacje swoje z innymi ludźmi, jak widzisz swoje wartości, co ci da szczęście, twoje pomysły na siebie. Możliwości wykonania mapy są tu nieograniczone. Zawsze kieruj się intuicją, dobieraj obrazy te, które budzą w tobie pozytywne skojarzenia, sprawiają że zaczynasz marzyć. Umysł świadomy będzie podpowiadał nam bardziej oczywiste rozwiązania, ale warto się skupić i pogrzebać głębiej w sobie.
Tak skonstruowaną mapę, można w kolejnym kroku przekuć w konkretny plan. W jego realizacji można skorzystać ze wsparcia doświadczonego coacha, który będzie towarzyszył, konfrontował i dbał abyśmy w drodze do celu nie zbłądzili. Moja mapa marzeń jest w toku realizacji, jak macie jakieś pytania praktyczne i teoretyczne piszcie śmiało – chętnie odpowiem i DO DZIEŁA!
Komentarze