„The way to get started is to quit talking and begin doing”

2016-11-04 16:10:02

Jolanta Piątkowska
The way to get started is to quit talking and begin doing (co znaczy mniej więcej tyle co opis na obrazku) – ten właśnie cytat wita odwiedzających stronę promującą event Start Up Academy, który odbywa się w Warszawie i przyciąga rzeszę tych, którzy szukają alternatywy do pracy w korporacji albo tylko odskoczni od swoich codziennych zajęć. Zawsze kuszący wydawał mi się ten świat, przywdziewał postać: przygody, wolności, inspirujących doświadczeń, zderzenia ciekawych osobowości a nade wszystko pomysłu na siebie który nie wieje nudą i monotonią. Pewnie dlatego, że pomysł własnego biznesu krąży mi po głowie, padłam łupem dobrze targetowanej reklamy tego eventu i znów zaczęłam snuć swoje wizje, jak ten biznes mógłby wyglądać. Nie odpuszczam tej myśli i konsekwentnie do niej wracam, ale jak dowodzi książka „Rework” taka postawa może być zdradliwa.

Na okładce bije do nas myśl przewodnia książki „Mamy dwudziesty pierwszy wiek, więc w drodze do osiągnięcia biznesowego sukcesu nie oglądaj się na święte krowy, tylko zdaj się na niekonwencjonalną wiedzę i doświadczenie założycieli firmy 37signals. Nie używają oni żargonu charakterystycznego dla biznesowych doradców czy absolwentów studiów MBA. Oferują praktyczne przykłady dla każdego. Wspaniała książka.”

Książka burzy stereotypowe podejście do budowania własnego biznesu, zachęca aby zapomnieć o metodzie budowania rozległych biznes planów, szczegółowo projektujących kolejne kroki naszego projektu. Najważniejsze: ZACZNIJ DZIAŁAĆ a to przede wszystkim dlatego, że moc każdego przedsięwzięcia tkwi w osobistej motywacji a ta najsilniejsza jest w momencie gdy pomysł „zapala się” w nas. Zresztą te perfekcyjne plany jak nasz biznes będzie wyglądał w kolejnych krokach będzie rewidować przyszłość i aktualna sytuacja, bo tu uwaga kolejna przesłanka dla rozwijających swój biznes: BĄDŹ ELASTYCZNY, dostosowuj się do zmieniających się warunków.

Urzekły mnie też przemyślenia odnośnie modelu pracy, jaki mi jest znany z własnego poletka. Spotkania konsumujące czas, już na poziomie outlook możemy zauważyć ich złowieszczy charakter – niektóre ze spotkań powinny trwać kilka minut, a automatycznie wybierana jest opcja pół godziny lub godziny. Jeśli w spotkaniu uczestniczy 7 osób, to oznacza już przy godzinnym spotkaniu koszt dla firmy w wysokości 7 godzin pracy oraz dodatkowy czas z jakim wiąże się wyskoczenie z rytmu pracy i wejście ponownie we wcześniej wykonywane zadanie. Stąd tak ważne jest ustalenie reguł spotkania, jego celu oraz kolejnych kroków. Aby wspomniany koszt takiego spotkania, nie był zwyczajną strata dla firmy.

To co mi się wydało również cenne to rada aby tworzyć taki produkt, taką usługę z której sami byśmy chcieli skorzystać, który sami byśmy chcieli nabyć. Oszczędzi nam to nakładów finansowych w badania focusowe, czasu na analizę naszej grupy docelowej i pomyłki w doborze funkcjonalności gdyż wiedza będzie w nas samych. Ten aspekt bardzo personalnego podejście wybrzmiewa z każdej strony tej książki. Co wiąże się z kolejnymi radami jak: nie naśladowanie konkurencji, gdyż skracając sobie tą ścieżkę i kopiując gotowe wzorce pozbawiamy się tych refleksji, jakie pojawiły się u tych których naśladujemy, gdy szukali własnych rozwiązań. Sukces nie przychodzi od razu, ale na pewno nie warto obierać drogę na skróty.

Bez planów 5 letnich, pełnej sakiewki na reklamę, marketing i PR, długiej listy zadań, ciągnących w dół przekonań ”przekuj słowa w czyn albo zamilcz”!
Popularność: 86    Powrót

Komentarze

Odpowiedź
Tytul
Imię/Nick

Załóż konto za darmo

Coach Klient
lub zaloguj