MIEĆ (władzę) CZY BYĆ (nowoczesnym liderem) – odwieczne pytanie?
Większości z nas wydaje się, że bycie szefem to jak spełnienie ich marzeń. Właściwie wszyscy Twoi znajomi, koledzy, współpracownicy, członkowie rodziny, sąsiedzi, rodzice Waszych dzieci i większość ludzi, których znasz tego pragnie. A jak już zostaną kierownikami czy dyrektorami, to chcą być jeszcze większymi szefami, najlepiej znanych korporacji lub rozpoznawalnych polskich firm o silnym „brandzie”. Dlaczego tak się dzieje? Czy dlatego, że w potocznym wyobrażeniu szef pracuje jednym palcem wskazując – Ty zrobisz to, a Ty tamto? Jak jest w rzeczywistości? Jak to jest, kiedy sam staniesz się szefem?
Uwierz mi, że dopiero wtedy zorientujesz się, że jest to jedna z najtrudniejszych ról społecznych. Coś o tym wiem - sam byłem oraz jestem szefem i sam zatrudniałem pracowników oraz szefów.
Pamiętaj, że dobry manager powinien być dobrym fachowcem, znać się na tym co robi. Mało tego musi też umieć zorganizować pracę innym, rozwiązywać pojawiające się konflikty, prowadzić merytoryczne i efektywne spotkania, umieć diagnozować braki i zalety swoich pracowników. I uwaga, powinien też umieć robić rzeczy często wykluczające się nawzajem. Tak, właśnie tak, bo jak tu miękko motywować pracowników i zarazem ostro rozliczać z efektów ich pracy? Z jednej strony rozumieć sytuację osobistą podwładnych, a z drugiej mobilizować do jeszcze większego zaangażowania w ich obowiązki? No właśnie, a przecież od dobrego menedżera czy lidera, a może bardziej - efektywności i jakości ich pracy zależą wyniki sprzedaży całej firmy, efektywne kampanie marketingowe, osiągane oszczędności operacyjne, wysoko oceniany poziom obsługi klienta, czy w końcu jakość wewnętrznych procesów w firmie.
Lider kiedyś i dzisiaj
Do niedawna każdy menadżer wiedział mniej więcej tyle, co wiedzieć mogli jego podwładni. To co go wyróżniało spośród innych to doświadczenie i pozycja społeczna – był ważniejszy, można powiedzieć - z zawodu był dyrektorem. Szefowanie opierał na dominacji, a podstawową cnotą pracowników było bezwzględne posłuszeństwo.
Obecnie żyjemy jednak w czasach, kiedy specjalistycznej wiedzy wciąż przybywa i to w takim tempie, że wielu podwładnych wie coś więcej, czego nie wie ich przełożony. Coraz częściej kieruje się specjalistami z dziedziny, o której można mieć średnie pojęcie czy wiedzę. Coraz częstszą zaś zaletą pracowników staje się entuzjazm, współodpowiedzialność, zaangażowanie czy kreatywność. I tu dochodzimy do podstawowego problemu, z jakim zmaga się każdy menadżer – jak dostosować swój styl zarządzania do zmieniających się czasów? Jak kierować ludźmi, którzy bywają mądrzejsi, więcej wiedzą, sprawniej potrafią coś wymyśleć i działać?
No właśnie… Jak zmienić swoją mentalność? Jak wdrożyć złotą zasadę „chcesz zmienić świat – zacznij od siebie”?
Komentarze