Leadership jest obecnie jednym z najbardziej popularnych tematów we wszystkich aspektach życia począwszy od biznesu poprzez sport, muzykę i kulturę włącznie. Niemal wszyscy z nas, niezależnie od wieku i doświadczenia, znają się na przywództwie tak samo dobrze jak na polityce, medycynie, wychowywaniu dzieci czy sztuce. Ale uważaj, prawdziwe przywództwo jest bardzo trudne i wymagające. Niektórzy ludzie mylnie uważają bowiem, że znajdowanie się na szczycie i zajmowanie stanowiska kierowniczego jest tym, co definiuje prawdziwego przywódcę. Dominacja nie oznacza już jednak przywództwa. Wraz z globalnymi przemianami społecznymi i pokoleniowymi, modyfikacji uległy także dotychczasowe biznesowe paradygmaty, a co za tym idzie zmienił się portret skutecznego lidera. Współczesny przywódca to ktoś taki, kto z jednej strony osiąga zakładane wyniki finansowe, z drugiej - zapewnia pracownikom szansę rozwoju osobistego i zawodowego, a także pozwala uczestniczyć w podejmowaniu decyzji.
Na początek kilka zdań w celu uporządkowania podstawowych zagadnień.
Po pierwsze - Twoje stanowisko nie sprawia, że jesteś lub nie jesteś liderem. Współczesny przywódca nie opiera się na dominacji, a raczej pozytywnej motywacji współpracowników do zaangażowania się w realizację wizji firmy i prowadzenia otwartej komunikacji z innymi ludźmi znajdującymi się na wszystkich szczeblach przedsiębiorstwa. Pracownicy są̨ bowiem najcenniejszym kapitałem. Uprawiając autokratyczną formę zarządzania możesz doprowadzić do zmarnowania dużej części posiadanego potencjału.
Po drugie – istnieje duża różnica pomiędzy byciem przełożonym/menedżerem, a liderem. Potrzebne jest do tego stworzenie klimatu organizacji „uczącej się” – otwartej na nowe idee i trendy. Sposobami wsparcia tej koncepcji jest przemyślane budowanie zespołów oraz promowanie współpracy międzypokoleniowej łączącej doświadczenia pracowników o dłuższym stażu i nowego sposobu postrzegania świata, jaki wnoszą̨ najmłodsi.
Po trzecie - lider to ktoś taki, kto zdaje sobie sprawę̨, że nie jest w stanie znać́ się na wszystkim. Dlatego potrzebujesz zaufanych współpracowników, o rożnych kompetencjach, umiejętnościach i doświadczeniach. Takiego właśnie odchodzenia od hierarchiczności musisz nauczyć́ się jak najszybciej. Dobry lider musi umieć́ łączyć́ rożne modele zarzadzania – z jednej sytuacji być́ charyzmatycznym przywódcą, a z innej skrupulatnym egzekutorem procedur i harmonogramów. Czasem trzeba szukać́ konsensusu, innym razem należy podjąć́ decyzję błyskawicznie i wziąć́ na siebie pełną odpowiedzialność́.
Niezmienne jest jednak to, że Ty jako lider musisz zawsze być́ na bieżąco z trendami, zachować́ szacunek dla innych, promować́ różnorodność. Swoją postawą powinieneś uwiarygadniać́ wartości, na jakich opiera się Twoja firma, a przede wszystkim prowadzić otwartą, wielostronną komunikację. Przejrzystość́ i poczucie wpływu na podejmowane decyzje oraz świadomość́ motywacji stojących za działaniami lidera powodują̨, że ludzie wierzą̨ w to co robią̨.
Współczesny lider może urodzić się prawdziwym przywódcą, jednak większość przyznaje, że jest to powolny i ciągły proces, który trwa kilka lat, a czasem dłużej i rozpoczyna się zawsze od małych kroczków.
Czas ten można znacznie skrócić poprzez współpracę z coachem i mentorem. Zamykanie się w bowiem w hermetycznym świecie własnych przekonań́ i stereotypów szkodzi nie tylko nam samym, ale przede wszystkim biznesowi jakimi kierujemy. Dynamika zmian powoduje, że wymaga się od liderów podejmowania działań i decyzji, aby ich firmy nie pozostały w tyle za konkurencją. Druga szansa może się bowiem szybko nie powtórzyć.
Oczywiście niemożliwa jest natychmiastowa zmiana modelu. Wg mnie jednak, taka współpraca z coachem może mieć olbrzymie znaczenie dla liderów podczas ich rozwoju, poprawy niektórych umiejętności czy w chwilach podejmowania nowych wyzwań w nieznanych do końca obszarach. I podobnie jak gdziekolwiek indziej w życiu, tak i w coachingu decyduje zasada, że im bardziej się angażujesz, tym więcej dostaniesz i tym bardziej efektywny będzie proces coachingowy. Pomijam tu oczywiście problem rozregulowania rynku w Polsce.
Wyznaję jednak zasadę, że podobnie jak starannie wybieram stomatologa i powierzam mu moje leczenie, tak samo wybierałbym coacha i pomijam tych z małym doświadczeniem i tych, którzy nabijają sobie godziny niezbędne do certyfikacji w międzynarodowych organizacjach ICF czy EMCC, udzielając sesje za przysłowiowy bilet do kina.
Postęp technologiczny... więcej na http://koseski.com/blog/
Komentarze