Wierz mi, że można wzmocnić swoją siłę psychiczną i poczucie panowania nad swoim życiem, robiąc małe kroki.
Nie musisz realizować wielkich celów, nie musisz wspiąć się na Mount Everest, żeby poczuć się silniejszą i bardziej szczęśliwą.
Wręcz przeciwnie, myślenie w kategoriach kai-zen – praktykowania małych kroków rozwojowych w japońskim stylu jest skuteczniejsze. Pomaga uniknąć hurra optymizmu i… zjazdu po nim otchłań bycia zawiedzioną.
Mniejsze oczekiwania w stosunku do siebie dobrze Ci zrobią. Pamiętaj, nie wszystko na raz!
Oto kilka prostych wskazówek do codziennego wykorzystania:
1. Poznaj lepiej swoje emocje
Umiejętność rozpoznawania emocji, które właśnie odczuwamy sprawia, że jesteśmy w większym kontakcie ze sobą. Jest to jest podstawą siły i elastyczności psychologicznej. Emocje najłatwiej rozpoznać nie przez głowę, lecz przez ciało.
>>>Zadaj sobie pytanie: Co się dzieje w moim ciele teraz? Gdzie czuję przepływ energii? Czy jest ona gorąca czy zimna? Czy czuję ścisk czy rozszerzenie? Gdzie?
Może zainteresuje Cię Mapa emocji, opracowanej w USA. To niesamowicie, że badacze, dzięki tysiącom osób badanych, zdołali określić, gdzie zwykle odczuwa się konkretną emocję: w której części ciała i w jaki sposób... Wykorzystaj to do poznania i nazwania swoich emocji. Możesz ćwiczyć to, nie ruszając się z kanapy.
Więcej info o zlokalizowaniu emocji w ciele, znajdziesz TU: "Mapping Emotions in the Body: A Finnish Neuroscience Study Reveals Where We Feel Emotions in Our Bodies"
2. Napisz do siebie list pełen życzliwości
Życzliwość, serdeczność – one budują tkankę społeczną. Każdy człowiek – oprócz socjopaty – potrzebuje życzliwości i ciepła na co dzień. Ty też. A jest tylko jedna osoba, która może Ci to zagwarantować i to na życzenie – to jesteś Ty sama. Napisz do siebie list, w którym chwalisz się, doceniasz i mówisz sobie komplementy. Napisz sobie te wszystkie dobre słowa, które powinnaś dziś usłyszeć, a z jakiegoś powodu nie usłyszałaś. Napisz do siebie to, co napisałabyś sobie, gdybyś była dla siebie prawdziwą przyjaciółką.
3. Medytuj
Poświęć 5 minut na siedząco, leżąco, na podłodze lub na kanapie, żeby popraktykować uważność. Skoncentruj się na np. oddechu:
– Robię wdech. Czuję, jak błękitno-złote powietrze wpływa przez moje usta, tchawicę do oskrzeli i płuc.
– Robię wydech. Czuję, jak szare powietrze wypływa z moich płuc, wydobywa się na zewnątrz przez tchawicę i usta.
Kiedy myśli zejdą na plan dalszy, przejdź do medytacji miłującej dobroci, którą znajdziesz na YT np. w wykonaniu mojego ulubionego nauczyciela buddyjskiego Ajahn Brahma.
4. Każdego wieczoru wypisz 3 rzeczy, za które jesteś wdzięczna
Przekonasz się, że rzeczy, które są najcenniejsze w życiu i dają nam najwięcej szczęścia to po pierwsze wcale nie są rzeczy :)
Poza tym są to bardzo trywialne i proste sprawy, dostępne na wyciągnięcie ręki. Możemy ich mieć dużo więcej, kiedy tylko uświadomimy sobie, jak bardzo ich potrzebujemy.
5. Przypomnij sobie, jaki jest sens Twojego życia
>>>Co sprawia, że czujesz, że żyjesz? Co jest Twoja istotą? Za czym ciągle tęsknisz i chcesz tego więcej?
>>>Co by zostało, gdyby zabrać Ci wszystkie osiągnięcia, tytuły, splendory, władzę, pieniądze? Kim jesteś w głębi Twojego jestestwa?
>>>Co dzisiaj zrobisz w zgodzie ze sobą prawdziwym? Jaki najmniejszy nawet krok wykonasz , żeby być w zgodzie ze swoim prawdziwym ja? Co dzisiaj zrobiłeś dla siebie samego i tego kim chcesz być?
Podsumowując:
Jak widzisz, moje wskazówki opierają się na prostej zasadzie bycia życzliwym dla siebie, akceptacji siebie, taką jesteś i wybierania tego, co jest dla Ciebie dobre.
Właśnie to sprawia, że wzmacniamy swoją psychikę, uelastyczniamy ją. Stając się życzliwym i pełnym zrozumienia dla siebie, stajemy się też tacy dla innych. Będąc uważnym na siebie i swoje uczucia, popełniamy mniej błędów i jesteśmy skuteczniejsi. Wzmacniamy się i jesteśmy w stanie podejmować kolejne wyzwania, wiedzą, że damy sobie radę, bo akceptujemy świat i siebie w nim, takimi, jacy jesteśmy.
Coach może Cię wesprzeć na tej drodze. Zapraszam na konsultację wstępną osobistą w warszawie lub online.
Komentarze