Każdemu z nas w każdej sytuacji życiowej i w każdym miejscu, gdziekolwiek jesteśmy, towarzyszą myśli. Są one istotnym składnikiem naszego umysłu. Nie da się całkowicie z nich zrezygnować, gdyż nie można nie myśleć. Użyję tu metaforycznego porównania do znaków drogowych. Znaki stoją przy drodze i są drogowskazami, gdzie i jak jechać, aby dotrzeć do celu. Znaki pomagają w rozeznaniu sytuacyjnym na ulicy, wskazują kierunek, zakazują, nakazują, ułatwiają przejazd, wspomagają poczucie bezpieczeństwa. Co by się stało, gdyby nagle ich nie było, albo, gdyby co drugi został usunięty z pobocza drogowego? Nastąpiłoby znaczne utrudnienie w ruchu, które w konsekwencji sprawiłoby chaos, dezorganizację oraz wypadki. No właśnie…. Po co o tym piszę? Ponieważ podobnie jest z ludzkimi myślami. To one kierują każdym ruchem, działaniem. Nie ma takiego czynu, którego nie poprzedza myśl. Nie zawsze zwracamy na to uwagę, ale myśli wpływają także na emocje a emocje pobudzają do działania. Na przykład, gdy przygotowujesz się do egzaminu myślisz o nim, albo podbudowujesz się wówczas pozytywnymi myślami, albo karmisz pesymizmem w efekcie, którego pojawia się smutek i odczucie, że nie podołasz. A gdyby usunąć negatywną myśl? Jaki będzie efekt? A co stanie się, jeśli usuniesz pozytywną myśl ze swego umysłu? Jeśli wycofasz pozytywne myśli to efekt będzie bardzo podobny do sytuacji z usunięciem znaków drogowych. To, o czym myślisz ma wpływ na Ciebie na Twoje emocje i działania.
Obwinianie jako schemat błędnego myślenia
Pozwolę sobie przytoczyć przykładową sytuację. Po długich latach trwania w związku, dwie osoby z jakichś przyczyn musiały się rozstać. Jedna z osób ciągle obwinia tą drugą, że to wszystko przez nią, że mogło być dobrze, pięknie i jak w bajce, ale ty wszystko zepsułaś/zepsułeś. I w drugą stronę po nieudanej relacji ciągle obwiniasz siebie, że, gdyby to i tamto zrobić inaczej, to stałby się cud? Otóż nie. Cuda nie stają się, tylko dlatego, że ich chcemy, ale takie myśli wskazują na obecny i funkcjonujący w naszym umyśle schemat zwany obwinianiem. W psychologii to, jeden ze stylów wypaczonego myślenia. Jeśli w każdej lub większości sytuacji życiowych szukasz winowajcy w sobie lub w drugim człowieku, to doświadczasz tzw. błędu poznawczego i myślisz według schematu. Co daje Ci taki styl myślenia? Zastanów się, skąd to się wzięło. I co Ci to daje, że szukasz winy? Karzesz siebie w ten sposób? Karzesz innych? A może nie dopuszczasz faktu, że coś może nie udać się tak po prostu? Albo w dzieciństwie, to Ty spośród rodzeństwa zawsze byłeś tym na którego spadała kara…? Zastanów się przez chwilę skąd to obwinianie.
Etykietowanie będące stylem myślenia
Nie można oceniać kogoś po jednej cesze wyglądu, zachowania czy charakteru. Jak często to robisz? Widzisz kogoś pierwszy raz, przyklejasz etykietę, albo ktoś wywołał w Tobie jakąś emocję może negatywną i od razu go etykietujesz. Przykładowo na produktach spożywczych etykiety są bardzo dokładnie rozpisane, jest szczegółowy skład. Więc tym bardziej człowieka nie można oceniać po jednym „składniku”. Czy etykietowanie ułatwia porozumienie i współpracę z ludźmi? No nie, raczej utrudnia. Pomija również kontekst sytuacyjny czyjegoś zachowania, a przecież sytuacja i środowisko w jakim się znajdujemy wywiera wpływ świadomy bądź nie, na nasze czyny. Więc gdy mówimy o kimś że jest przykładowo: „głupi”, to nie ma nic wspólnego z tym człowiekiem, to tylko etykieta, świadcząca o tym, iż właściciel, który ją przypisuje ma coś do przepracowania w samym sobie.
Personalizacja
Następnym stylem myślenia, który nie ułatwia funkcjonowania w społeczeństwie jest personalizacja, wynikająca częstokroć z niskiego poczucia własnej wartości. Przytoczę sytuację. Gdy idąc ulicą widzisz rozmawiającą ze sobą grupę ludzi i nagle, gdy jesteś obok słyszysz głośny śmiech. Jaka jest Twoja pierwsza myśl w tej sytuacji: „śmieją się ze mnie”? Jakich emocji wówczas doświadczasz? Poczucia wstydu, podenerwowania, zaczerwienienia na twarzy, lepkości w kolanach? Gdy mamy zaniżoną samoocenę, wiele reakcji i zdarzeń odbieramy przeciwko sobie. Należy wówczas popracować nad tym, skąd bierze się takie postrzeganie, taka interpretacja rzeczywistości, omówić go, przepracować a następnie dokonać próby zmiany tych reakcji i myśli w konkretnych sytuacjach życiowych.
Jak powstają błędne schematy myślowe i jak sobie z nimi poradzić?
Mózg człowieka lubi generalizować, ponieważ codziennie jest dosłownie zasypywany milionami bodźców i informacji, nie jest w stanie tego wszystkiego przyjąć i zapamiętać, dlatego klasyfikuje, lub jak kto woli szufladkuje, docierające do niego informacje. To, co uzna za istotne zapamięta. Może tym być coś, co akurat wywołało reakcję emocjonalną, a nie zawsze i niekoniecznie to, co Ty chcesz pamiętać. Jeśli na przykład w dzieciństwie byłeś niesłusznie karany, mogło to zrodzić u Ciebie myślenie typu obwinianie, że wina leży w innych nie w Tobie. Oczywiście to tylko przykład, ponieważ bardzo wiele różnych czynników mogło wpłynąć na to, że rozwinął się schemat myślenia obwiniającego. Może mówiono Ci, że wszystko jest Twoją winą, a może po prostu czujesz, że nie zasługujesz na radość i spełnienie w życiu? Może gnębi Cię poczucie winy. Jeśli odczuwasz, że jesteś osobą o niskim poczuciu własnej wartości, to też ma swoje źródło w pewnych wydarzeniach, które miały miejsce w Twoim życiu, ponieważ mocne poczucie własnej wartości nie jest nam dane raz na zawsze. Trzeba nad nim pracować, nagradzać siebie, chwalić, a nie ciągle myśleć o sobie, że nic się nie uda, że nikt nie lubi, że nie zasługuje się na szczęście. Właśnie takie myśli powodują, że chociażby w sposobie mówienia i w postawie ciała widać wrażenie osoby nieśmiałej. Najpierw trzeba spróbować pokochać siebie, niektórzy z nas mają tzw. głód miłości, ale dopóki nie zaczną samych siebie choć trochę kochać, to nie ulegnie zmianie również samoocena ani relacje z drugim człowiekiem. To oczywiście wcale nie oznacza, że idąc w przeciwną stronę, osoby robiące wrażenie pewnych siebie mają wysoką samooceną, czasami to tylko pozory, ukrywanie kompleksów pod zbroją wyuczonej pewności. Przyczyny błędnych stylów myślenia czasami powstają już w dzieciństwie: traumy, nałogi w rodzinie, przemoc, agresja, kary nieadekwatne, brak miłości, czułości i wiele innych przyczyn. Następnie kształtuje nas szkoła i rówieśnicy no i niestety w szkołach też zdarza się szukanie tzw. kozła ofiarnego, który przyjmie wszystko na siebie i będzie cierpiał w milczeniu. Czasem lepiej zmienić dziecku szkołę, niż, gdyby miał być taką marionetką dla innych. Skąd u dzieci i młodzieży biorą się takie zachowania, nieraz nawet agresywne? No właśnie ten wątek pominę w tym artykule, ponieważ nie dotyczy bezpośrednio tematyki, a to jest bardzo rozległy temat do którego wrócę w innym miejscu.
Jak sobie radzić z błędami myślowymi, które utrudniają rzeczywisty, prawdziwy ogląd sytuacji? Najpierw trzeba zdać sobie sprawę z ich istnienia, poobserwować siebie i swoje myśli. Dla jednych będzie to łatwe zadanie, dla innych trudne, każdy ma inny stopień samoświadomości i możliwości obserwacji. Następnie istotne jest fachowe nazwanie i sklasyfikowanie schematów, aby wiedzieć nad czym konkretnie można pracować. Później praca właściwa, praktyczna nad zmianą, czyli wdrażanie nowych reakcji i sposobów myślenia w określonych okolicznościach. Jeśli widzisz u siebie opisane powyżej kwestie i chcesz nad nimi popracować, to zapraszam na rozmowę ze mną.
Komentarze