Pytanie

2020-05-16 11:25:06

Joanna Grochala
Pytanie. Przerażająco zobowiązujące. Otwierające jeszcze nierozpoznane przestrzenie. Poruszające struny, które chcą być zapomniane. Zatrważająco konsekwentne i bezlitośnie logiczne. Uruchamiające machinę, której nic już zatrzymać nie zdoła. Euforycznie ożywiające lub mrocznie przytłaczające. Wysublimowany klucz do serca lub łom miażdżący czaszkę. Na smyczy ukrytej za kotarą intencji.

Prosty proces zadawania pytania. Nieprzewidywalny w skutkach. Niepokorny i bezczelny. Wprawiający w drgania spokojną płaszczyznę pustyni. Kamyk tworzący zmarszczki na tafli jeziora. Pierwszy poruszyciel kostki lodu, uruchamiającej lawinę. Pierwsza kostka domina w ruch wprawiona. Wielki wybuch „czegoś” wprost z „nicości”.

Jakim prawem psujesz spokój, ciszę, marazm? I domagasz się drapieżnie odpowiedzi. Kiedy milczysz jest błogostan, brak i pełnia. Nie naruszysz czyichś granic, nie rozjuszysz. Lecz gdy tylko wzywasz kogoś do reakcji, nigdy nie wiesz co tym razem w nim poruszysz.

Czasem cierpię, gdy pytania nie dostaję. Głos wewnętrzny się domaga ujawnienia. Brak pytania rozczarowań źródłem bywa. Czasem też dojmującego wręcz cierpienia. Kiedy wewnątrz polifonia myśli, odczuć – jest nadzieja, że ten drugi mnie zrozumie. Gdy pytania uporczywy brak doskwiera, zakopuję się w swej urażonej dumie. Ignorancję, obojętność trudno przyjąć. Ego karmi się zainteresowania strawą. Gdy milczenie się przedłuża bezlitośnie – serce wnet wypełnia się urazy wrzawą.

Gdy pytania nie zadajesz – to zyskujesz. Spokój ducha, serca, ciała, czyste trwanie. I gdy nikt nie wzywa cię do odpowiedzi – nic nie tracisz, poza szansą na Spotkanie.
Popularność: 86    Powrót

Komentarze

Odpowiedź
Tytul
Imię/Nick

Załóż konto za darmo

Coach Klient
lub zaloguj