Zmiany są nieodłączną częścią naszego funkcjonowania, doświadczamy ich niemal codziennie. Zachodzą w życiu jednostkowym, rodzinnym i społecznym. Nie jesteśmy w stanie uchronić się przed zmianą, tą bowiem jest samo życie. Życie to pędzący czas, który zaskakuje codziennie nowymi okolicznościami na które nie zawsze jesteśmy przygotowani.
Od czego zależy owa gotowość, elastyczność, umiejętność dostosowania się do zmian do nowych sytuacji i okoliczności? Do nowych miejsc oraz warunków życiowych? Przede wszystkim od:
Otwartości na to, co nowe, inne, nieznane:
Niektórzy codziennie potrzebują nowych wrażeń, emocji, bodźców a w rutynie i stagnacji uchodzi z nich energia życiowa a pozostali najlepiej odnajdują się w tym, co stałe, pewne i bezpieczne. W tym, do czego są już przyzwyczajeni i nie potrzebują zmian lub nowych wrażeń. Czasem najbardziej odnajdujemy się w tym co nam znane, przewidywalne. W czymś, co daje poczucie bezpieczeństwa i raczej nie zaskakuje. Ale czy życie nie zaskakuje? No właśnie… Chociażbyśmy trwali przy tym co pewne i bezpieczne, okoliczności potrafią zmienić wszystko właściwie z dnia na dzień. I czasem nie mamy na to wpływu. Natomiast zawsze mamy wpływ na sposób w jaki postrzegamy i przeżywamy nowe sytuacje.
Umiejętności dostosowania się do sytuacji:
Pozwolę sobie tutaj przytoczyć pewien przykład. Rozstanie. Powiedzmy, że w ostatnim czasie zakończył się Twój związek. Jak będzie wyglądało dalej Twoje życie? Ile czasu zajmie Ci przyzwyczajenie się do nowych okoliczności? Co odczuwasz w związku z nową sytuacją? Jeśli, odczujesz smutek i żal, to jak długo on potrwa? Otóż, tak długo, jak Ty na to pozwolisz. W tej sytuacji masz wybór. Możesz ciągle zastanawiać się dlaczego akurat Tobie to przydarzyło się i odczuwać smutek a możesz dać sobie określony czas na tzw. żałobę, aby oczyścić się z negatywnych, przykrych uczuć i emocji a później wstać, żyć dalej i zacząć myśleć (zresztą całkiem rozsądnie), że przed Tobą nowe życie. Jednak, aby tak się stało, potrzebujesz otworzyć się na to, co nowe. Otworzyć się na zmianę. Spróbować nie rozpatrywać tego co było, jako porażki, lecz potraktować, jako lekcję z której sprawdzian, czeka Cię w następnej, nowej relacji. I to nazywamy dostosowaniem sytuacyjnym.
Poziomu obaw przed tym, co nowe:
Czym jest poziom obaw? W tej sytuacji, to próg odporności na stres. Jaka jest Twoja skala odporności? Niektórych ludzi stres mobilizuje, kiedy doświadczają nowych sytuacji w swoim życiu a innym bardzo ogranicza działanie i utrudnia odnalezienie się w bieżącej sytuacji. Stres wywodzi się często z obaw. Skąd biorą się obawy? Niejednokrotnie z niskiego poczucia własnej wartości z obniżonej pewności siebie. Mogą mieć też powiązanie z przeszłością, złymi wspomnienia i doświadczeniami. Często tak po prostu obawiamy się tego co nowe, ponieważ wolimy to, co znamy, czego już doświadczaliśmy lub aktualnie doświadczamy.
Akceptacji:
Jeżeli miała miejsce nieszczęśliwa tzw. losowa sytuacja i nic nie jesteśmy w stanie zaradzić, począć z jej skutkami, bo jest nieodwracalna, to jedynym sensownym pomysłem jest powoli małymi krokami spróbować ją zaakceptować. Akceptacja, nie oznacza pogodzenia się nieszczęściem, to raczej umiejętność dalszego funkcjonowania w życiu, pomimo nieszczęśliwego zdarzenia. Proces akceptacji zazwyczaj przebiega wieloetapowo i każdy z etapów jest rozległy w czasie. Przykładem może być żałoba po stracie bliskiej osoby.
Postrzegania zmiany w kategorii szans i zagrożeń:
Przytoczę tutaj przykład sytuacyjny: wyjazd zarobkowy za granicę. Co jest dla Ciebie w tym przypadku szansą a co zagrożeniem? Jak możesz zminimalizować ryzyko i zagrożenia? Jak postrzegasz za i przeciw? Co zmieni się w Twoim życiu jeśli wyjedziesz? Jak zmieni się Twoje życie, gdy będziesz za granicą? Ile dasz radę przewidzieć? Co może Cię zaskoczyć? Drugi przykład: zwolnienie z pracy. Jak zareagujesz? Możesz to potraktować, jako osobistą i zawodową porażkę, ale nie musisz. I tutaj zatrzymajmy się na chwilę. Czy taki negatywny sposób postrzegania tej sytuacji, pomoże Ci szybko przystosować się i odnaleźć w nowym położeniu? Możesz popatrzeć na to od innej strony, poczuć to inaczej. Poczuć to, jako szansę na nowe, lepsze perspektywy zawodowe, lepszą pracę lub własną działalność? Lub całkowicie odmienną branżę, która będzie tym, co da satysfakcję i poczucie spełnienia zawodowego. Być może w tamtej pracy i tak nie chciałeś dłużej pracować? Często dopiero w takich trudnych sytuacjach odnajdujemy prawdziwe pasje lub misję życiową, bo właśnie te sytuacje niejako zmuszają nas do kreatywności, do wytężonego wysiłku, do zmiany.
Predyspozycji osobowościowych, charakterologicznych i temperamentu:
Sangwinik, choleryk, melancholik, flegmatyk to typy osobowościowe. Każdy z nas ma cechy charakteru i zachowania, które klasyfikują go do jednego z wymienionych tutaj typów. I tak na przykład melancholik, może wielokrotnie i bardzo drobiazgowo myśleć nad daną sytuacją i rozmieniać ją na czynniki pierwsze, będzie ostrożny i analityczny a z kolei sangwinik wskakuje w nową sytuację i czuje się, jakby w niej istniał od zawsze. Jest ekspresyjny, otwarty i spontaniczny. Flegmatyk nie lubi zmian, nie lubi podejmować szybkich, nagłych decyzji. Jest wytrwały i opanowany. Z kolei choleryk jest bardzo emocjonalny lubi dominować, przewodzić. Jest pewny siebie, przekonuje do swoich racji. Każdy z nas ma cechy charakteru, które zbliżają go do jednego z tych typów lub mogą oscylować pomiędzy dwoma różnymi typami osobowości. W każdym razie według tej klasyfikacji oraz temperamentu osobowości, możemy określić, kto przystosowuje się szybciej a kto wolniej. Kto odnajduje się od razu w zmianach i nowościach życia, a komu przychodzi to trudniej. Osobowość determinuje nasze zachowanie i sposób reagowania na bodźce sytuacyjne.
Adaptacja u dorosłego człowieka
Tak więc adaptacja sytuacyjna i społeczna, to temat, który dotyczy każdego człowieka, niezależnie od wieku. Często mówi się i czyta o dzieciach, które mają problemy adaptacyjne w szkole lub przedszkolu, szczególnie, gdy zmieniają szkołę lub klasę, gdy wchodzą w całkiem nowe środowisko. Natomiast proces adaptacji, tak samo dotyczy dorosłych osób, bo chociaż łatwiej odnajdujemy się w życiu niż dzieci, bo mamy już bogate doświadczenie sytuacyjne i wykształconą bardziej inteligencję emocjonalną, to jednak życie zaskakuje i każdy z nas bywa w takim momencie sytuacyjnym, kiedy nie wie co zrobić, jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości, bo nigdy wcześniej jej nie doświadczył.
Komentarze