DLACZEGO JEST CI TAK TRUDNO …

2021-04-03 19:55:24

Robert Springer
Zrealizować rzeczy, które zawsze pragnąłeś robić. Zamiast ciągle planować, działać.

Zapanować nad swoim perfekcjonizmem, lękiem, że nie okażesz się wystarczająco dobry.

Stanąć po swojej stronie. Zamiast sprawiać na ludziach wrażenie osoby miłej.

Obawiać się ich reakcji. Ustępować z poczuciem winy.

Spełniać swoje oczekiwania zamiast oczekiwań innych. Nie unikać za wszelką cenę konfliktów. Nie obawiać się odmawiać wprost.

Zaakceptować to, że czasem po prostu ogarnia cię zawstydzenie, gniew albo bezsilność. Dać sobie do tego prawo.

Obdarzyć kogoś zaufaniem, prosić o pomoc, zamiast próbować cały czas nad wszystkim panować.

Przestać ciągle być taki czujny. Przestać wszystko i wszystkich kontrolować

Pozbyć się lęku przed porzuceniem i samotnością w relacji. Cieszyć się nią zamiast robić wszystko by ją utrzymać.

Zauważyć w sobie to co cenne i wartościowe, bez męczącej samokrytyki i poczucia bycia niewystarczającym.

Poczuć pełnię zamiast pustki.


CO SIĘ STAŁO?
Nasze wewnętrzne konflikty, bolesne opinie o sobie, problemy z emocjami mogą wynikać z tego, że w którymś momencie życia – najczęściej w okresie dziecięcym – nie byłeś w stanie zaspokoić najbardziej „życiodajnych” dla ciebie potrzeb. Być może brakowało ci poczucia, że jesteś akceptowany taki jaki jesteś, czułeś się nierozumiany, pozostawiony sam sobie, bez wsparcia. Zauważany tylko wtedy gdy odgrywałeś jakąś oczekiwaną od ciebie rolę. Być może nie czułeś się bezpieczny, doświadczałeś przemocy lub ciągłych konfliktów, niedostatku.

Niespełnione pragnienia, kształtowały cię.

Pragnąc akceptacji, której świat tak ci skąpił, mogłeś wykształcić swojego wewnętrznego krytyka, by zamiast zażenowania i wstydu, „zasłużyć” sobie na miejsce w rodzinie/grupie/społeczności. Krytykując siebie chcesz uprzedzić krytykę innych. Nakłaniasz się do coraz cięższej pracy, bo według ciebie - akceptowany jesteś tylko gdy jesteś :„jakiś” np. „wystarczająco dobry”, „wybitny”, „bystry”.

Nie doświadczając nigdy prawdziwego bezpieczeństwa i przewidywalności, stałeś się kompulsywnym perfekcjonistą. Czujesz, że możesz liczyć tylko na siebie i boisz się cokolwiek pozostawić przypadkowi.

Chcąc uwolnić się do ciągłych wymagań (także stawianych samemu sobie), zachować cząstkę swojej autentyczności i bezpieczeństwa wykształciłeś sprytny sposób odkładania na później rzeczy które - intuicyjnie czujesz – prawdopodobnie nie są „twoje” lub wytrącą cię z komfortu psychicznego, którego tak ci brakuje.

Jeśli miałeś wrażenie, że nikt nie poświęca ci uwagi, albo brakowało ci bliskości, często starasz się być miły za wszelką cenę, spełniać oczekiwania innych i unikać konfliktów - bojąc się odrzucenia.


PRZEDE WSZYSTKIM ZAUWAŻYĆ!

Gdy już to wiesz, co dalej ?

Pierwszy krok to przyznać! Tak, mam w sobie WEWNĘTRZNEGO KRYTYKA, który doprowadza mnie do wyczerpania swoim słowotokiem, dbającego o wszystkich ZADOWALACZA LUDZI, grzęznącego w szczegółach PERFEKCJONISTĘ, KONTROLERA, który nie lubi niespodzianek i nigdy się nie męczy, wpatrzonego z wyrzutami sumienia w telewizor PROKRESTYNATORA.

Jest bardzo prawdopodobne, że wszystko to już wiesz, tylko co z tą wiedzą zrobić ?


ZROZUMIEĆ!

Zrozumieć, że ten sposób działania przysparzający wprawdzie czasem wiele bólu, lęków i poczucia winy ma głęboki, POZYTYWNY SENS.

Twój wewnętrzny krytyk ciężko pracuje by chronić cię przed krytyką innych, że pragnie dla ciebie akceptacji i przynależności do rodziny lub społeczności. Może chce zadbać o twoje bezpieczeństwo finansowe, którego nigdy nie miałeś.

Zadowalacz troszczy się o twoje relacje, byś był lubiany, akceptowany, byś nie doświadczał lęku związanego z konfliktami. Chce zapewnić ci spokój i poczucie bliskości z innymi.

Prefekcjonista chroni przed odrzuceniem i zabiega o uznanie.

Kontroler chce dla ciebie spokoju i przewidywalności.

Prokrestynator walczy o twoje zdrowie, odpoczynek i wolność, dba być robił rzeczy które są wartościowe i sensowne,

Uświadomienie sobie, że twoje kompulsywne działanie, ciągły autosabotaż mogą być rozpaczliwą (bo nieskuteczną) próbą osiągnięcia szczęścia, jest odkrywcze i bardzo uwalniające. Przynosi ulgę i sprawia, że inaczej zaczynasz oceniać wiele swoich dotychczasowych zachowań. Jesteś gotowy okazać sobie więcej zrozumienia i łagodności.

W tym momencie możesz doświadczyć uczucia, że składasz się z wielu CZĘŚCI swojej osobowości (zadowalacza, krytyka, sędziego, prymusa, opiekuna, strażnika, perfekcjonisty, może ich być baaardzo dużo), a każda z nich ma swoja rolę. W określonych sytuacjach, przejmuje nad tobą władzę, by cię chronić.


DOROSŁY PRZEJMUJE PRZYWÓDZTWO

Zauważ, że te „części” są już z tobą długi czas. Czasem od dzieciństwa. Nic się w nich nie zmieniło. Wciąż są przestraszone i swoja naiwnością przypominają dzieci, dla których świat jest wielki, niezrozumiały i pełen zagrożeń.

Zupełnie nie zauważyły, że w międzyczasie stałeś się dorosły, dojrzały i silny.

Twoje DOROSŁE JA jest więc gotowe na to by z akceptacją i współczuciem otoczyć te zalęknione części. Wysłuchać ich trudnych historii. Uznać ich wieloletnią ciężka pracę dla ciebie. Wreszcie poprosić, by tak cię nie przytłaczały, nie przejmowały nerwowo sterów. Zamiast tego, by zgodziły się współpracować, być twoimi doradcami w szukaniu nowych sposobów działania. Pomogły Ci zacząć działać tak by poczuć akceptację zamiast zawstydzenia, zrozumienie zamiast obwiniania, obecność i bliskość zamiast osamotnienia, wsparcie i moc zamiast bezsilności, bezpieczeństwo zamiast niepewności.


CO SIĘ ZMIENIA?

W niesamowitej książce R. Skynnera, J. Cleese”a Żyć w tym świecie i przetrwać, autorzy przywołali Mapę i Terytorium, jako metaforę rzeczywistości i tego jak my ją postrzegamy.

Terytorium to realne życie, to rzeka do której właśnie włożyłeś stopę czując miły chłód wody. Mapa to obraz tej rzeki, niebieska kreska na mapie. Mapa jest nam konieczna by wiedzieć jak się poruszać, jednak nigdy nie będzie on wiernym odzwierciedleniem realnego Terytorium. Tak jak najdoskonalszy rysunek rzeki nie będzie całą prawda o rzece.

Możemy tylko coraz bardziej urealniać naszą Mapę, dodawać coraz więcej szczegółów, zbliżać się do rzeczywistości.

Jeśli w dzieciństwie brakowało ci bezpieczeństwa bo doświadczałeś wielu konfliktów lub psychicznej przemocy to prawdopodobnie nauczyłeś się być czujny i wszystko kontrolować. Tak powstała twoja Mapa, według której reagujesz także teraz, choć już od dawna jest nieaktualna, zbyt ogólna, kreślona dziecięcą ręką.

W rzeczywistości jesteś już dorosły i pierwotne źródło zagrożenia prawdopodobnie minęło. Teraz potrafiłbyś się obronić. A na co dzień możesz czuć się raczej bezpiecznie. Zauważenie tego pomoże ci mieć do siebie więcej zaufania, być bardziej otwarty i swobodny.

Aktualizując w ten sposób swoją Mapę możesz dostrzeć jak wiele masz cennych zasobów, pozytywnych doświadczeń, wsparcia wokół. To one pomogą ci zaopiekować się swoimi przeszłymi obawami, lękami i tęsknotami, tak byś nakreślił aktualną Mapę życia, zdecydowanie lepiej oddającą to kim jesteś TERAZ. By wreszcie stać się sobą.
Popularność: 86    Powrót

Komentarze

Odpowiedź
Tytul
Imię/Nick

Załóż konto za darmo

Coach Klient
lub zaloguj