Nie wiem jak to jest u ciebie. U mnie ten tryb często włącza się gdy pragnę wolności i decydowania o sobie. Tych dwóch potrzeb, których brakowało mi od najmłodszych lat, gdy nie mogłem nawet zdecydować o tym co jem. Nie mogłem odejść od stołu póki nie skończę obiadu.
Ta zezłoszczona cześć mnie, walczy o tę wolność dla mnie. Pała gniewem, gdy ktoś odbiera mi prawo decydowania. Obecnie mam już dla niej więcej zrozumienia...
Niestety, jest ekspresyjność niszczy relacje. Dlatego staram się prosić ją by trochę odpuszczała. Przekonuję. Spokojnie, jesteś już dużym chłopcem i możesz odejść od stołu kiedy chcesz
Komentarze