Otaczają nas bliscy: partnerka, partner, rodzina, znajomi, wspólnicy, a mimo to, bywają momenty w których czujesz się niezrozumiały, czujesz się samotny.
Bywają momenty, kiedy nie chcesz się dzielić z najbliższymi, całym tym chaosem, który nosisz w sobie.
Kiedy brakuje Ci kogoś, przy kim możesz wyrzucić z siebie, to co nosisz.
Pamiętaj zawsze masz wybór. Nie musisz przechodzić przez to sam.
Wiem doskonale, jak to jest być silną i jak ciężko jest się przełamać i skorzystać ze wsparcia drugiej osoby. Szczególnie w momentach, kiedy nam nie idzie, kiedy mamy gorszy czas- co przecież jest normalne, każdy ma czasami gorszy czas.
Zaczynamy się oceniać, brzydko do siebie zwracać, wstydzimy się że jest nam źle, że nie dajemy sobie rady- jak się wtedy pokazać drugiemu człowiekowi od takiej strony?
Normalnie- Jestem obok jakbyś potrzebował/ potrzebowała wsparcia. Bez oceniania.
Nie jesteś sam :)
Nie jesteś sama :)
"Każdy powinien mieć kogoś, z kim mógłby szczerze pomówić, bo choćby człowiek był nie wiadomo jak dzielny, czasami czuje się bardzo samotny."
Ernest Hemingway
:::::::::::::::::::::::::
Jeżeli znasz kogoś, komu może przydać się ten post podaj dalej
Dziękuję w imieniu swoim i tej osoby
:::::::::::::::::::::::
A Ty bywasz samotny/ samotna?
Chowasz się w sobie czy szukasz innych osób do przejścia tego stanu?
Komentarze