Bardzo często pracuję z Kobietami, które spełniają zachcianki całego świata, opiekując się i ogarniając wszystko/ wszystkich dookoła.
I wiecie, zwykle nie potrafią nawet odpowiedzieć na pytanie - jak się czują, czy im coś pasuje czy nie.
Tak wielką czują powinność bycia dla innych, że zapomniały jak to jest słuchać siebie i zadbać właśnie o siebie.
Ostatnie dwie sesje z klientkami były o tym, by odważyły się poznać swoją prawdę, by ze szczerości wsłuchały się w siebie, w to jak się czują nie dewaluując tego.
Bo inni mają gorzej…
Bo nie wypada narzekać…
Bo niby wszystko jest ok…
Komentarze