DobryCoach.pl
Dobry coach w Twoim mieście!
Jestem na NIE
2024-04-16 13:28:56
Anna Skupnik
Całe życie byłam na "Tak". Brałam wszystko. Podejmowałam się każdego nowego projektu. Z otwartością witałam każdego nowego człowieka w swoim życiu. Cieszyłam się każdym nowym wyzwaniem. Moje życie było barwne i aktywne. Wypełnione działaniem od rana do wieczora. I ciężarem odpowiedzialności za każdy podjęty temat.
Aż się zmęczyłam. Teraz wybieram być na "Nie".
Najcenniejsze co mamy, to życie. To, na czym koncentruje się nasza uwaga, wypełnia nasze życie. Dysponując ograniczonymi zasobami energii, ukierunkowujemy ją tam, gdzie nasza uwaga. Dlatego tak ważne jest to, co robimy, o czym myślimy, na czym się koncentrujemy. Bo tam rozdajemy naszą uwagę, naszą energię, nasze życie.
I właśnie zdałam sobie sprawę, że przyjmując wszystko co przychodzi, będąc na "Tak", oddaję cały ogrom energii na coś, co niekoniecznie jest moje.
Czy mam z tego korzyści? Tak. Rzeczy przychodząc, przynoszą też energię. Ale czy o to chodzi, by 'przewalać' ogromne ilości energii 'na małej marży' i dużym ryzyku? Można. Ale już nie chcę. Zmęczyłam się. Chcę odpocząć. Chcę wybierać. Dlatego jestem na "Nie".
Może i życie jest pralką doświadczeniową, w której dostajemy lekcje do odrobienia, w której zbieramy ciało bolesne, by przekształcić je w alchemicznym procesie w światło. Może na tym polega sens życia. Na pewno. Tak. Ale warto dodać, że wszystkiemu co przychodzi, mogę powiedzieć "Tak" lub "Nie". Mogę wybrać. Mityczna kobieta kiedyś zerwała owoc z Drzewa Poznania Dobra i Zła i od tego czasu mamy wolną wolę, decydujemy, co wkładamy do swojej pralki doświadczeniowej. Jaki nastawimy program. Nie jestem skazana na to, co się pojawia. Ja mogę wybrać. Być na "Nie". Nie muszę czuć głodu doświadczeń i brać wszystko, jak leci.
Moim obowiązkiem jest szanować swoją energię i swoją uwagę kierować tylko tam, gdzie zapadnie decyzja, że jestem na "Tak". Po przemyśleniu. Po wyborze. To święty obowiązek, reguła wszechświata. "Szanuj swoją energię".
Zamieniam automatyczne "Tak" na "Nie". Biorę tylko to, co wybiorę. Nie muszę wszystkiego.
#wolnawola #wolność #energia #uwaga #jestemnanie #jestemnatak
Aż się zmęczyłam. Teraz wybieram być na "Nie".
Najcenniejsze co mamy, to życie. To, na czym koncentruje się nasza uwaga, wypełnia nasze życie. Dysponując ograniczonymi zasobami energii, ukierunkowujemy ją tam, gdzie nasza uwaga. Dlatego tak ważne jest to, co robimy, o czym myślimy, na czym się koncentrujemy. Bo tam rozdajemy naszą uwagę, naszą energię, nasze życie.
I właśnie zdałam sobie sprawę, że przyjmując wszystko co przychodzi, będąc na "Tak", oddaję cały ogrom energii na coś, co niekoniecznie jest moje.
Czy mam z tego korzyści? Tak. Rzeczy przychodząc, przynoszą też energię. Ale czy o to chodzi, by 'przewalać' ogromne ilości energii 'na małej marży' i dużym ryzyku? Można. Ale już nie chcę. Zmęczyłam się. Chcę odpocząć. Chcę wybierać. Dlatego jestem na "Nie".
Może i życie jest pralką doświadczeniową, w której dostajemy lekcje do odrobienia, w której zbieramy ciało bolesne, by przekształcić je w alchemicznym procesie w światło. Może na tym polega sens życia. Na pewno. Tak. Ale warto dodać, że wszystkiemu co przychodzi, mogę powiedzieć "Tak" lub "Nie". Mogę wybrać. Mityczna kobieta kiedyś zerwała owoc z Drzewa Poznania Dobra i Zła i od tego czasu mamy wolną wolę, decydujemy, co wkładamy do swojej pralki doświadczeniowej. Jaki nastawimy program. Nie jestem skazana na to, co się pojawia. Ja mogę wybrać. Być na "Nie". Nie muszę czuć głodu doświadczeń i brać wszystko, jak leci.
Moim obowiązkiem jest szanować swoją energię i swoją uwagę kierować tylko tam, gdzie zapadnie decyzja, że jestem na "Tak". Po przemyśleniu. Po wyborze. To święty obowiązek, reguła wszechświata. "Szanuj swoją energię".
Zamieniam automatyczne "Tak" na "Nie". Biorę tylko to, co wybiorę. Nie muszę wszystkiego.
#wolnawola #wolność #energia #uwaga #jestemnanie #jestemnatak
Popularność: 0 Powrót
Komentarze