Najlepszym przykładem codziennych wyzwać w pracy w IT jest dzisiejsza awaria Microsoftu, a właściwie CrowdStrike. Fakt jest to awaria na globalną skalę i wpływa na cały świat, dlatego mówią o tym wszyscy. Konsekwencje będą jeszcze widoczne przez długi czas.
Takie awarie w mniejszej skali zdarzają się często w pracach na projektach IT, ale nie mówi się o nich za wiele:
❌doszło do wypłynięcia części danych klientów i nie wiemy z jakiego powodu,
❌wydanie, które robiliśmy usunęło nam pół katalogu produktów w ofercie klienta i trzeba cofnąć zmiany
❌integracja nie zadziałała w weekend i ceny się nie zaktualizowały
❌checkout nie działa i klienci nie mogą kupować produktów na stronie
Teraz wyobraź sobie, że jesteś managerem, developerem, testerem - biznes klienta jest zagrożony, właściwie staje. Co robisz ?
Jako managerka, często jako pierwsza dostaje telefony od klienta i teraz moja decyzja:
❓czy odbieram telefon w weekend ?
❓czy zdecyduje się dzwonić do zespołu i szukać wsparcia ?
❓do kogo ? Czy odbiorą ?
❓czy informuje zarząd, o ryzykach i krokach ?
To są naprawdę trudne pytania:
⛔️Bo gdzie ten słynny i modny work-life balance?
⛔️Co z dbaniem o swoje potrzeby?
⛔️Co ze stawianiem granic ?
Ja osobiście nie wyobrażam sobie zastawienia klienta z krytycznym problemem bez wsparcia. Wg mnie najważniejsze jest odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ta awaria jest faktycznie krytyczna dla biznesu klienta i wtedy podejmować kolejne decyzje. Później - wyciągąć wnioski.
Dzisiejsza awaria Microsoftu, zdecydowanie jest krytyczna. Nie wyobrażam sobie pod jaką presją i stresem teraz muszą pracować zespoły CrowdStrike i Microsoft. Trzymam kciuki za rozwiązanie problemu i wyciągnięcie wniosków, to jest dla nich trudny czas.
Komentarze