Moje dziecko otrzymało diagnozę ADHD, autyzm, co ja mam zrobić?
Diagnoza u dziecka często powoduje u rodziców szok, niedowierzanie lub zaprzeczanie.
Niejednokrotnie towarzyszy temu lęk przed oceną, poczucie winy i wstydu.
Rodzice, z którymi pracuję mierzą się z poczuciem niesprawiedliwości, zawodu, rozczarowania,
a w najlepszym wypadku z poczuciem zagubienia i niezrozumienia wielu medycznych opisów
i metod terapeutycznych.
Wszystkie te odczucia są naturalną reakcją naszego mózgu związaną ze stratą marzeń i wyobrażeń o idealnym dziecku.
Jednak diagnoza to nie wyrok ale szansa na lepszy dobór środków, metod terapeutycznych, treningu umiejętności i wreszcie stylu wychowania, aby nasze dziecko mogło zdrowo się rozwijać. Realizować swoje pasje i marzenia bez poczucia, że „jest z nim coś nie tak” i bez lęku przed odrzuceniem.
Rodzicom często doradza się poszukanie kontaktu z innymi rodzicami dzieci o podobnej diagnozie poprzez fora dyskusyjne i grupy samopomocowe. To dobry sposób na obniżenie poczucia lęku, wstydu czy osamotnienia, jednak i tu mogą czekać różnego rodzaju pułapki.
Do najczęstszych błędów zaliczyć można:
- porównywanie się z innymi rodzicami – to zawsze prowadzi na manowce. Każde dziecko (z diagnozą lub bez) jest wyjątkowe, ma swoje indywidualne tempo pracy, potrzeby, zasoby i ograniczenia. Dlatego porównania są bezcelowe a nawet szkodliwe. Kiedy porównanie wypada na naszą niekorzyść może to pogłębiać nasze poczucie osamotnienia, niesprawiedliwości, możemy jeszcze bardziej obwiniać za zaistniałą sytuację siebie, dziecko lub innych. Odwrotna sytuacja, kiedy porównanie wypada na naszą korzyść powoduje jedynie iluzoryczną satysfakcję i w dłuższej perspektywie może sprawić, że „osiądziemy na laurach” i stracimy motywację do regularnej pracy wychowawczej co wywoła niepotrzebne zaniedbania.
- wiara, że sama terapia dziecka je „uzdrowi” – diagnoza ADHD, ASD czy dysleksji nie jest ani schorzeniem umysłowym ani niepełnosprawnością ani nawet chorobą nie można jej zatem wyleczyć. Dziś coraz częściej mówi się, że ludzie różnią się nie tylko rasą, płcią, charakterem czy orientacją seksualną ale budową mózgu. Ta różnica w odbiorze rzeczywistości i przetwarzaniu bodźców nazywana neuroróżnorodnością sprawia, że podobnie jak przy komunikacji z osobą o odmiennej kulturze lub barierze językowej – trudno jest się porozumieć, często dochodzi do napięć i nieporozumień. Terapia ma za zadanie: budowanie systemów wsparcia, naukę świadomego wyrażania swoich potrzeb i umiejętności lepszego wykorzystywania dostępnych zasobów oraz pomoc w tworzeniu satysfakcjonujących relacji. Bywa również, że zachodzi potrzeba leczenia chorób towarzyszących zaburzeniom neurorozwojowym. Skuteczność terapii poznawczo – behawioralnej u dzieci i młodzieży z ADHD i ASD jest bardzo wysoka, jednak nie można oczekiwać, że terapia czy trening odbywający się 1-2 razy w tygodniu będzie wystarczający a z całą stanowczością nie zastąpi wspierającej postawy rodzica.
- zaprzeczanie diagnozie a tym samym zaprzeczanie i unieważnianie trudnościom, jakich dziecko doświadcza w relacjach z rówieśnikami i ogólnym funkcjonowaniu w szkole lub innej placówce. Taka sytuacja dodatkowo pogłębia dystans jaki powstaje pomiędzy dzieckiem a jego otoczeniem, wynikający z braku zrozumienia odmienności w postrzeganiu rzeczywistości oraz innych osób. Prowadzi to do stygmatyzacji i wzajemnych osądów a także trudności edukacyjnych.
-poszukiwanie winnych – poszukiwanie winy w sobie lub w drugim rodzicu prowadzi do konfliktów w rodzinie i obniżenia i tak wysokiego poczucia lęku i/lub winy u dziecka. U rodziców może powodować próby zrekompensowania dziecku tych trudności, co nie stanowi adekwatnej pomocy.
- przyzwalający (permisywny) styl wychowawczy – podobnie jak autokratyczny i zaniedbujący nie zaspokajają dziecięcych potrzeb bezpieczeństwa, rozwoju i autonomii. Zarówno neuotypowe jak i neuroróżnorodne dziecko najlepiej rozwija się w rodzinie, gdzie przeważa styl demokratyczny inaczej zwany zrównoważonym.
Sytuację dziecka z orzeczeniem dramatycznie pogarsza każdego rodzaju dysfunkcja w rodzinie tj. rozstanie rodziców, przemoc, obecność substancji psychoaktywnych, ubóstwa, czy chorób.
Jak zatem ustrzec się błędów i wspierać dziecko neuroodmienne?
Niezwykle ważne jest podejście indywidualne. Ponieważ dwoje dzieci z tym samym rozpoznaniem zwykle prezentuje odmienne potrzeby i zróżnicowane nasilenie objawów. Podobnie jak każdy rodzic prezentuje sobie tylko właściwą kombinację cech, umiejętności i zasobów tak i rodzina posiada własna historię doświadczeń.
Specjalista pracujący bezpośrednio z rodzicem w gabinecie jest w stanie w pierwszej kolejności zaopiekować stany emocjonalne rodzica. Poprzez narzędzia terapeutyczne, coachingowe i psychoedukację wyposażyć rodzica w niezbędną wiedzę i umiejętności, aby był wsparciem dla swojego dziecka. Pomiędzy rodzicem a dzieckiem buduje się więź oparta na miłości, szacunku i kompetencjach łączących potrzeby i cele rozwojowe dziecka, wynikające z terapii, z celami wychowawczymi rodzica.
Z mojego doświadczenia w pracy z kilkutysięcznym gronem rodziców wynika, że jest to najbardziej skuteczna i ceniona przez rodziców forma pracy. Ufność i naturalna zależność dziecka od rodzica powoduje, że każda pozytywna zmiana w postawie lub stanie emocjonalnym rodzica procentuje w dziecku. Im młodsze dzieci tym chętniej podejmują współpracę, z ciekawością przyswajają nowe umiejętności co dla rodzica jest dużym ułatwieniem w modelowaniu właściwych postaw.
Serdecznie zapraszam na konsultację i sprawdzenie co możemy zrobić aby życie w Twojej rodzinie było warte przeżycia.
Komentarze