DobryCoach.pl

My, którzy żyjemy w czasach, w których tempo codziennego życia nieustannie przyspiesza. My, którzy zewsząd bombardowani jesteśmy przez coraz to nowe obowiązki, wyzwania, oczekiwania — które wpadają nam w sferze zawodowej, ale i strefa prywatna również nieźle potrafi nam dołożyć obowiązków. My, którzy w tym naszym codziennym pędzie zbyt łatwo gubimy siebie. My, którzy w końcu powinniśmy przestać podawać się wszechogarniającemu pospiechowi i wyniszczającym nas wyścigom, w końcu powinniśmy w pełni zacząć korzystać z życia.

Tylko jak to zrobić?...

Ważna jest równowaga

Małym, malutkim, ale niemiernie ważnym pierwszym krokiem do bardziej zrównoważonego życia jest rozpoznanie swojego optymalnego poziomu obciążenia. To nasza wewnętrzna bardzo subtelna granica między przeciążeniem a niedociążeniem, którą nieustannie musimy monitorować. Z jednej strony, przeciążenie prowadzi do wypalenia, stresu i wyczerpania, a z drugiej – niedociążenie może wywołać uczucie stagnacji i braku spełnienia. Idealnie jest znaleźć się gdzieś pomiędzy tymi dwoma stanami, na poziomie, który pozwala na zdrowy rozwój i satysfakcję.

Każdy z nas ma inny próg wytrzymałości. Sam lubię, kiedy w moim życiu dużo się dzieje. Traktuję swoją pracę jak misję, dlatego często biorę na siebie wiele obowiązków. Uwielbiam wyzwania, ale jednocześnie zdaję sobie sprawę, że nadmiar może prowadzić do chaosu. Co więcej, momenty, w których wszystko zaczyna wymykać się spod kontroli, wymagają natychmiastowej reakcji.

Przerwa

Kiedy ostatni raz odpoczywaliście? Kiedy ostatni raz, zrobiliście sobie prawdziwą przerwę w pracy czy w domowych obowiązkach? W moim i zapewne waszym również codziennym chaosie chwila przerwy to moment na złapanie oddechu, odpoczynek i nabranie nowych sił. To czas, który pozwala przemyśleć priorytety, sprawdzić, jak się czujemy – zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie – i zdecydować, co robić dalej.
Przerwa to także świetny moment, aby odkrywać nowe pasje i rozwijać swoje zainteresowania. W pędzie życia często brakuje nam czasu na to, co sprawia nam radość – na małe przyjemności, które dodają kolorytu naszemu życiu. Przerwa to szansa, aby w pełni zanurzyć się w to, co kochamy, choćby na chwilę. Może to być kilka minut na poczytanie książki, wyjście na spacer, rysowanie, gotowanie, czy po prostu chwila relaksu z ulubioną muzyką w tle.

Dla mnie przerwa to chwila, w której mogę odetchnąć od intensywności życia, zatrzymać się i spokojnie zastanowić nad tym, co się dzieje. Czasem biorę na siebie za dużo, a kiedy to zauważam, staram się znaleźć chwilę, by odpocząć – czasem wystarczy kilka minut na głęboki oddech, a innym razem potrzebuję dnia lub dwóch na pełną regenerację. Dla mnie to również okazja, żeby poczytać dobrą książkę, pospacerować w parku czy po prostu pomarzyć. Dzięki temu czuję się bardziej spełniony i szczęśliwy, gotowy, by wrócić do codziennych wyzwań z nową energią.

Umiejętne zarządzanie czasem - niestety

Nieodłącznym elementem w walce z pośpiechem jest planowanie. Dobre zarządzanie czasem to podstawa, aby czuć, że mamy kontrolę nad naszym dniem. Tworzenie list zadań, wyznaczanie priorytetów i rezerwowanie przestrzeni na przerwy pomaga uniknąć niepotrzebnego stresu i chaosu. Ważne jest, aby nie wypełniać swojego kalendarza po brzegi, ale zostawić sobie margines na nieprzewidziane sytuacje.
Jednocześnie, warto pamiętać, że życie to nie tylko praca i obowiązki. Często w pogoni za kolejnymi celami zapominamy, że czas na relaks, pasje i bliskie relacje jest równie ważny. Jeśli w codziennym harmonogramie brakuje miejsca na te elementy, z czasem możemy poczuć, że choć jesteśmy produktywni, coś nam umyka.

Zgoda na to, że czasem bywa - za dużo

Warto zdać sobie sprawę, że nie wszystko musi być idealnie zaplanowane i kontrolowane. Życie ma tendencję do zaskakiwania nas, a czasem bywa po prostu za dużo. Kluczem jest zaakceptowanie tych momentów i umiejętność reagowania na nie w zdrowy sposób. Jeśli czujesz, że zbyt wiele spraw spadło na Twoje barki, to nie oznaka słabości, to po prostu znak, że trzeba się zatrzymać i na chwilę odetchnąć.
Każdy z nas ma swoje unikalne potrzeby i wyzwania. Być może Ty, podobnie jak ja, lubisz, gdy wokół dużo się dzieje. Pamiętaj jednak, że nic nie powinno się dziać kosztem Twojego zdrowia, komfortu i dobrego samopoczucia.

Dlatego

Dziś, gdy pośpiech niestety stał się dla większości z nas codziennością, do rangi sztuki wyrasta umiejętność nauczenia się życia na własnych warunkach. Chodzi mi o umiejętność balansowania między aktywnością a odpoczynkiem, między pracą a czasem dla siebie. Bo przecież chyba przyznasz mi rację, że ważne jest, by potrafić rozpoznać swój optymalny poziom obciążenia, reagować na sygnały przeciążenia i mieć odwagę powiedzieć PRZERW - proszę o CZAS, gdy czujesz, że to konieczne.
Pośpiech nie musi być wcale naszym wrogiem, jeśli nauczymy się go kontrolować. A życie może być naprawdę satysfakcjonujące i pełne radości, pod warunkiem że znajdziemy w nim przestrzeń na to, co naprawdę się liczy.