DobryCoach.pl

NAJWYŻSZA WARTOŚĆ W COACHINGU

Moja podróż z coachingiem rozpoczęła się od zajęć na studiach psychologicznych. Od zawsze interesowała mnie rozwojowa część psychologii i praca z ludźmi, którzy chcą się rozwijać i maksymalizować swój potencjał. Z tego powodu, gdy tylko pojawiła się ku temu okazja, zapisałam się na 30-godzinny kurs coachingu. Podejście to otworzyło przede mną świat, który ogromnie mnie pasjonował. Zgodnie z tym, w jaki sposób myślę dziś o coachingu, jego istotę stanowi postawa coacha. Taka postawa, która samoistnie ujawnia potencjał tkwiący w kliencie. Taka postawa, która sprawia, że coaching staje się dla klienta podróżą w nieznane z niezawodnym towarzyszem u boku. Idziemy tam, gdzie chce klient, ale to coach stawia wyzwania i dzięki temu klient poznaje miejsca, do których nigdy wcześniej się nie zapuszczał, widzi świat z innej perspektywy, dostrzega więcej barw, zapachów i smaków, poznaje siebie i możliwości wyboru. To dlatego angażując się w proces coachingu klient może przeżyć niesamowitą przygodę. Coach, który jest gotowy przejść z drugim człowiekiem przez jego dżunglę, staje się nieocenionym towarzyszem podróży. Jednak, aby klient chciał zaufać coachowi na tyle, aby pokazać mu swój świat (często nieoswojony dla niego samego), coach musi stworzyć odpowiednie warunki. Warunki, bez których prawdziwy, głęboki coaching nie ma miejsca. Podstawowym warunkiem jest właśnie postawa coacha, której kluczowe elementy
przedstawię w tym i kolejnym artykule.

NAJWAŻNIEJSZE ELEMENTY POSTAWY COACHA

Akceptacja klienta.
Jako psycholog, uważam akceptację drugiego człowieka za podstawę umożliwiającą mu rozwój. Jako coach mam takie samo zdanie. Jest to podstawa stworzenia dobrej coachingowej relacji, opartej na zaufaniu i zaangażowaniu. Ile mamy w swoim życiu ludzi, którzy w pełni nas akceptują? Wszystkie nasze wady i zalety? Ile jest osób, które są z nami, nie chcąc nas w żaden sposób zmieniać, naprawiać, pouczać, doradzać i podejmować za nas decyzji? Coach, akceptując klienta, daje mu przestrzeń do ściągnięcia wszelkich masek, które pozakładał, aby zadowalać innych, aby być lepszy, niż jest, aby kogoś naśladować, albo udawać, że jest kimś, kim nie jest. Akceptując klienta, pozwalamy mu na bycie sobą, na jego agendę i jego wizję. Pozwalamy mu ba bycie w pełni tym, kim jest i na ujawnienie swojego potencjału. A to łączy się z kolejnym elementem, którym jest…

Wiara w klienta.
Wierzymy, że klient posiada wszelkie zasoby do tego, aby być sobą, aby być szczęśliwym, aby się rozwijać i spełniać swoje powołanie. To jak coachingowe wyzwanie wiary… wierzymy, że klient jest kimś absolutnie wyjątkowym i jednocześnie niezbędnym dla świata. Wierzymy w jego potencjał i w jego możliwości. To tak, jakby powiedzieć każdemu spotkanemu człowiekowi, że jest Superbohaterem i ma na ziemi misję do spełnienia, to wiara, że on doskonale wie, co to za misja i wiara, że ta misja mu się powiedzie. Czy może być coś, co uskrzydla bardziej? Czy może być coś, co daje większą motywację do tego, aby
robić w życiu to, do czego zostaliśmy stworzeni?

Zaangażowanie w proces klienta.
Dlatego też naturalne jest zaangażowanie w proces klienta. O bycie z klientem w jego świecie, o pozostawienie mu niezbędnej przestrzeni i o „podążanie za nim z chwili na chwilę". Podążanie za klientem jest jak bycie zawsze o krok za nim, jak bycie Stróżem, który wie, kiedy złapać za rękę, a kiedy popchnąć do przodu, nawet, jeśli klient stąpa po cienkiej linie zawieszonej wysoko nad ziemią. Podążanie to wynika ze słuchania klienta. Słuchania na poziomie II i III, słuchania opartego na intuicji. Intuicji, która według mnie jest podstawą słuchania na III poziomie. Taka postawa jest możliwa tylko wtedy, kiedy coach jest całkowicie zaangażowany w świat klienta i kiedy nie przeszkadza mu jego własny świat. Będąc z klientem, w pełni przebywa z nim, w jego podróży i bacznie go obserwuje, podążając tuż za nim. Aż nie uzna, że klient przypomniał sobie, jak się lata i wie, dokąd ma lecieć. Wtedy naturalnie proces coachingu spełnił swoją rolę.

c.d.n.
W części drugiej artykułu przeczytają Państwo o trzech kolejnych, równie ważnych, elementach postawy coacha.