“(…) Kiciu z Cheshire – zagadnęła go…
- Czy nie zechciałbyś mi powiedzieć, którędy mam teraz iść?
- To zależy w dużym stopniu od tego, gdzie chcesz dojść – odpowiedział kot.”
Lewis Carroll "Alicja w krainie czarów"
Doskonale znane są nam rozterki Alicji. Całe nasze życie to kraina czarów, po której błąkamy się wypełniając prywatne oraz zawodowe zadania i co jakiś czas pytając: Którędy mam teraz iść? Jaką decyzję podjąć? Jak działać efektywniej?
To pytania bardzo istotne w rzeczywistości biznesowej, gdzie najważniejsze jest wyznaczanie właściwych kierunków rozwoju i skuteczność działań. Toteż wiele najlepszych firm koncentruje się na maksymalizowaniu efektów pracy swoich menadżerów i zespołów. Sprawdzoną metodą temu służącą jest coaching. Liczne doniesienia, w tym przeprowadzone w 2014 roku badania „ICF Global Consumer Awareness Study”(największej ogólnoświatowej organizacji coachingowej), potwierdzają opinie o wpływie coachingu na wzrost skuteczności liderów, jak również na zwiększenie efektywności zespołów, poprawę relacji międzyludzkich, a nawet wzrost motywacji i satysfakcji z wykonywanej pracy.
Na czym więc polega coaching i kiedy go stosować? Metoda koncentruje się na wydobywaniu ludzkiego potencjału, maksymalizowaniu efektów działań kadry menedżerskiej i rozwoju utalentowanych pracowników.
Jej skuteczność jest największa, kiedy firma znajduje się w dobrej kondycji, a dąży do zwiększenia przewagi konkurencyjnej, podniesienia jakości pracy i kompetencji zespołów pracowniczych.
Głównym zadaniem coacha jest wspieranie klienta (człowieka lub zespołu) w procesie jego wzrostu, a także pomoc mu w dotarciu do ustalonego celu, bez udzielania konkretnych instrukcji i doradzania. Metoda opiera się na założeniu, że nic tak nie zabija ludzkiej motywacji i kreatywności, jak dyrektywne narzucanie określonego punktu widzenia, myślenie za kogoś i proponowanie "sprawdzonych" rozwiązań. Zupełnie inaczej niż w przypadku mentoringu, doradztwa czy szkoleń, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni.
Istotę coachingu można wytłumaczyć precyzyjniej poprzez dookreślenie specyfiki relacji między coachem a jego klientem. Jest to relacja absolutnie partnerska, oparta na potrzebie współpracy i zakładająca duże zaangażowanie obu stron. Co więcej, to klient jest tym, który ma zasadniczą pracę do wykonania, bo to klient jest specjalistą od siebie i od swojego problemu, jest ekspertem i decydentem - podejmuje kluczowe decyzje.
Najlepsze rozwiązania powstają w efekcie synergii - współpracy świadomego swojej wartości, umiejętności i doświadczeń klienta oraz siły pytań i narzędzi rozwojowych proponowanych przez coacha.
Żeby wyjaśnić, jaką dokładnie rolę spełnia coach, należałoby zacząć od zwrócenia uwagi na fakt, że zwykle działamy w wypracowanych przez lata schematach, które z jednej strony powodują, że jesteśmy w miejscu w którym jesteśmy, a z drugiej trzymają nas w stagnacji i nie pozwalają pójść dalej. Z czasem problemy, które mamy stają się naszymi typowymi problemami i zaczynamy biegać w kółko, jak chomik w swoim kołowrotku.
Potrzebny jest więc ktoś, kto pozwoli z pewnej perspektywy zobaczyć stan obecny, bezstronnie ocenić sytuację, zauważyć schemat, a potem zdecydować, jakich zmian chcemy dokonać i w jaki sposób je przeprowadzimy.
Klient, który zyskuje samoświadomość, może wypracować najlepsze dla siebie koncepcje i najskuteczniejsze sposoby postępowania.
Oczywiście to wszystko jest proste tylko w teorii, w praktyce wymaga od coacha konkretnej wiedzy i umiejętności z pogranicza psychologii i zarządzania, a od klienta dojrzałości i gotowości na zmianę. Przy czym chciałabym bardzo mocno podkreślić, coaching nie jest panaceum na wszystko i dla wszystkich, jest metodą dla osób dojrzałych, odpowiedzialnych, zdecydowanych dokonać postępu. Dlatego tą metodą pracują najczęściej menedżerowie lub ambitni dobrze rokujący pracownicy.
Coaching to proces - cykl spotkań, w którym przechodzimy od sformułowania celu, przez zbadanie stanu obecnego, odkrycie niepowtarzalnego potencjału coachee, a także jego ograniczeń, aż do zaplanowania konkretnych kroków i ich realizacji. Wszystko zgodnie z potrzebami klienta.
Dobry coach nie powiedziałby więc Alicji z krainy czarów, w którą stronę ma iść, tylko zapytałby, tak jak książkowy kot, dokąd chce dojść.
Jednym z pierwszych zadań procesu jest właśnie dookreślenie z klientem jego celów.
Oczywiście jest na to wiele sposobów, ja na początek zaproponuję krótkie ćwiczenie.
Wyobraźmy sobie, że osiągnęliśmy planowany cel ... Jeśli mają juz Państwo taki cel, to proszę postępować zgodnie z instrukcją:
Zamknij oczy zobacz siebie w chwili, kiedy cel jest już osiągnięty, wczuj się w swoje emocje. A teraz odpowiedz na pytania : Co widzisz?... Co słyszysz?.... Co odczuwasz?.... Jacy ludzie są wokół?.... Jak się zachowują?.... Co mówią?.... W jakim miejscu jesteś?.... Jak ono dokładnie wygląda, pachnie, jakie słychać dźwięki?.... Czy czujesz się komfortowo?.... Uruchamiamy coś, co się nazywa intuicją, mądrością ciała, coś czego zwykle nie używamy w codziennym racjonalnym świecie (Choć podobno najwybitniejsi menadżerowie mają doskonały kontakt ze swoją intuicją.).
Teraz zobacz siebie pół roku po osiągnięciu celu, a potem rok i zadaj sobie te same pytania. Co teraz czujesz? Czy na pewno stawiasz przed sobą właściwy cel? Czy to Twój cel? Gdzie Cię doprowadził?
A jeśli mamy dwa lub trzy konkurencyjne cele i nie wiemy, na który się zdecydować?... Można przeprowadzić w głowie podobny proces dwa lub trzy razy i wtedy dokonać najbardziej zgodnego z samym sobą wyboru.
Na temat coachingu - metody stosunkowo nowej, krąży wiele mitów i niedomówień. Menadżerowie pytają często kiedy wybrać coaching a kiedy szkolenie, jak wybrać dobrego coacha, na czym polega coachingowy styl zarządzania... ale to już temat na kolejny artykuł.
A teraz życzę Państwu pełnej integracji ze swoimi celami i dokonywania najlepszych możliwych wyborów.
Komentarze