Powiadają, że aby móc stworzyć coś nowego, trzeba najpierw zburzyć stare. Aby odkryć nowe lądy, trzeba opuścić znaną i bezpieczną przystań. Być gotowym zejść z głównej drogi swojego życia i zajrzeć w ciekawe, ale nieznane zakątki.
Któż nie zna podróży o imieniu ZMIANA? Myślę, że każdy z nas wielokrotnie uczestniczył w procesie zmian. Dobrze, gdy są one zmianami na lepsze.
Co jednak zrobić, gdy pragniemy i potrzebujemy zmiany, ale obawiamy się, że może się ona okazać podróżą w jedną stronę, bez możliwości powrotu do tego, co znane w razie gdy się nie uda.
Istnieje technika, która pozwala „przećwiczyć” poszczególne fazy tej podróży. Ta technika to Podróż Bohatera, inspirowana książką J. Campbella „Bohater o tysiącu twarzy”. Pozwala poczuć się tak, jakbyśmy już tworzyli nową rzeczywistość, doświadczyć emocji, które by nam wtedy towarzyszyły, zidentyfikować zasoby, a także przeszkody, które mogą stanąć nam na drodze do osiągnięcia celu. Ale co najważniejsze, dzięki tej technice, możemy wyobrazić sobie, jaka nagroda czeka na nas na końcu tej drogi. Jaką korzyść psychologiczną, społeczną czy moralną możemy odnieść podążając ku zmianie. Co równie ważne, identyfikując i oceniając potencjalne zagrożenia, możemy się do nich zwyczajnie przygotować, uprzedzając pewne fakty czy zdarzenia.
Tak się składa, że metafora podróży nie jest tutaj przypadkowa. Przed laty miałam okazję oprowadzać ludzi po pięknych zakątkach Afrykańskiej Ziemi. Dziś wiem, że w podróż można wyruszyć zarówno do świata zewnętrznego, jak i wewnętrznego świata naszej psychiki. A skoro podróże kształcą, trzeba wierzyć, że z każdej takiej wyprawy wracamy bogatsi.
Jeśli zatem, Droga Czytelniczko / Drogi Czytelniku, rozważasz możliwość podróży, oto kilka pytań, które mogą wspomóc Twoje przygotowania:
Czego potrzebujesz, aby dojść tam, dokąd zmierzasz?
Kim jesteś a kim potrzebujesz się stać w swojej podróży?
Wyobraź sobie, że na Twojej drodze do zmian widzisz drogowskaz. Jaką radę lub mądrość dla siebie mogłabyś/mógłbyś z niego odczytać?
Komentarze