Pani Coach, panie Coachu – budzimy się!

2015-08-28 22:21:53

Łukasz Wieczorek
W ostatnim czasie coaching stał się bardzo popularnym tematem, na który pisze się wiele artykułów, czy to ogólnie o coachingu, czy o wyjątkowo rzucających się w oczy coachach i pseudocoachach; w mniejszych czasopismach, na portalach i w poważanych magazynach. Artykuły pozytywne i pokazujące niesamowitą efektywność procesów coachingowych oraz te, które deprecjonują coachów i proces coachingowy. Artykuły-wyzwania i takie, które na nie odpowiadają. Dyskusja podobna do tej w przypadku „szczepić czy nie szczepić” wśród rodziców lub Nvidia czy GeForce wśród fanatyków sprzętu komputerowego. Można by powiedzieć, że to standardowa sytuacja, kiedy popularne na rynku zjawisko powoduje szum informacyjny i zbiera obozy zwolenników i przeciwników przekrzykujących się wzajemnie szukających dziury w całym fanów teorii spiskowych i fanatyków roniących łzy szczęścia na sam dźwięk słowa „coaching”. Być może… Niemniej jednak, kiedy robi się głośno o danym temacie, to może warto byłoby, żeby osoby, których on dotyczy, zastanowiły się z jakich powodów mógł powstać. Od dawna wiadomo, że osoba zadowolona z produktu czy usługi poinformuje o tym 2-3 inne, a niezadowolona niepomiernie więcej. Stąd pierwsze artykuły o coachingu, które pamiętam sprzed kilku lat, były pisane przez niezadowolonych Klientów. Skoro więc Klient nie jest zadowolony, to w moim odczuciu, osoba taka jak coach powinna po pierwsze spojrzeć w lustro i zadać sobie sama pytanie – co takiego robię, żeby być dobrym w tym, czym się zajmuję? Żeby być dobrym coachem. Dla innych i dla samego siebie.

Zapraszam do przeczytania całego artykułu na:
http://lukaszwieczorek.natemat.pl/152487,pani-coach-panie-coachu-budzimy-sie
Popularność: 86    Powrót

Komentarze

Odpowiedź
Tytul
Imię/Nick

Załóż konto za darmo

Coach Klient
lub zaloguj