Jestem na zakręcie, wypaliłam się, przestałem się rozwijać, muszę coś zrobić ze swoją pracą, mój szef, to idiota...Takie i wiele innych stwierdzeń pojawia się w ustach osób, które dzwonią i piszą do mnie każdego tygodnia. Wrzesień i październik, to jeden z kilku okresów zrywu do działania w ciągu całego roku, na który przypada czas mobilizacji do szukania nowego zajęcia, czy też nowej drogi zawodowej. Jest to również moment w którym wiele osób budzi się po wakacjach, wraca do pracy i zdaje sobie sprawę, że jest w miejscu w którym wcale być nie chce. Czasem po raz pierwszy, a czasem kolejny dociera do nas, że nie jest tak, jak być powinno. Niektórzy z nas diagnozują te budzące się w nas odczucia jako kryzys pourlopowy, inni dostrzegają w nich coś więcej.
Zastanawiamy się czy rzucić pracę, czy ją zmienić, co zrobić i w jaki sposób. Pojawiają się rozterki i obawy. Inna firma, czy starać się o awans poziomy w obecnej? A może działalność gospodarcza i moja własna firma?...
Zapraszam do przeczytania dalszego ciągu artykułu na portalu natemat.pl, tutaj:
Komentarze