Jak wzmocnić swój wizerunek jako profesjonalnej pielęgniarki?
Anna Daria Nowicka – socjolog, trener, coach
www.twoja-psyche.pl
Nasza kariera zawodowa w ogromnym stopniu zależy od tego, w jaki sposób jesteśmy postrzegani przez innych. To, jak jesteśmy traktowani przez pacjentów, współpracowników i przełożonych jest pochodną tego, jak nas widzą i oceniają. Jak świadomie budować swój profesjonalny wizerunek?
Co wpływa na wizerunek pielęgniarki i położnej?
Na to, jak jesteśmy odbierani przez otoczenie, wpływają zarówno czynniki związane z nami samymi (np. nasza osobowość, zachowanie, umiejętności), jak i ogólna „opinia społeczna” dotycząca grup, do których należymy, takich jak grupa zawodowa, etniczna, wiekowa itp. Nie posiadamy niestety wpływu na „opinię społeczną”, ale warto mieć świadomość, jaka ona jest i uwzględniać tą wiedzę w budowaniu swojego wizerunku. Jeśli opinia jest pozytywna, to „mamy fory”, czyli już na początku interakcji otrzymujemy od innych kredyt zaufania. Dzięki temu łatwiej jest nam zbudować korzystny wizerunek. Natomiast jeśli w społeczeństwie przeważają negatywne przekonania o grupie, której jesteśmy członkiem, to już na wstępie mamy znacznie trudniej i musimy włożyć wiele wysiłku w przekonanie innych, że zasługujemy na zaufanie czy sympatię.
Opinia o pielęgniarkach jako grupie zawodowej jest bardzo pozytywna zarówno w Polsce, jak i innych krajach w Europie. Według badania wydawnictwa Readers Digest „European Trusted Brands” (które podaję za portalem medycznym esculap.pl 8 V 2012) lekarzom ufa tylko 64% ankietowanych Polaków, podczas gdy średnia europejska wynosi 81%. Dla porównania: ufa lekarzom aż 91% Belgów, Finów i Szwedów. Zaufanie Polaków do pielęgniarek jest znacznie wyższe niż do lekarzy. Według wspomnianego badania pielęgniarkom ufa 74% Polaków, zaś średnia europejska to 85%. Przykładowo ufa pielęgniarkom aż 95% Austriaków i Belgów.
Podobny wynik uzyskało Centrum Badania Opinii Społecznej pytając ankietowanych, jak dużym poważaniem społecznym cieszą się poszczególne zawody. Badanie to zostało przeprowadzone w listopadzie 2013 r. Najwyższym poważaniem według respondentów cieszyli się strażacy – aż 87%. Pielęgniarki znalazły się na szóstym miejscu (78% wskazań), zaś lekarze tuż za nimi (74%).
Te i inne dane pokazują, że zawody medyczne cieszą się dużym prestiżem społecznym, przy czym stosunek do pielęgniarek jako grupy zawodowej jest jeszcze bardziej pozytywny niż do lekarzy. Takie społeczne nastawienie ułatwia poszczególnym pielęgniarkom budowanie swojego korzystnego wizerunku.
Na ogólną opinie o pielęgniarkach (jak i o innych grupach zawodowych) mają wpływ także:
- nasze osobiste doświadczenia
- opinie i doświadczenia naszych znajomych i rodziny
- to, co słyszymy w mediach.
Co prawda dana pielęgniarka nie ma wpływu na to, jak ja czy moi znajomi zostaliśmy potraktowani wcześniej przez inne pielęgniarki, ale może ona krzewić dobre praktyki w swoim środowisku pracy oraz przez własną postawę budować pozytywne opinie wśród pacjentów. Ta suma jednostkowych działań przełoży się na wzmocnienie wizerunku wszystkich pielęgniarek.
Ponadto w przypadku pielęgniarki ogromny wpływ na opinię o niej ma również:
- stopień spełnienia przez nią oczekiwań pacjentów (np. okazywanie empatii, chęć pomocy i udzielane wsparcie, pozytywne nastawienie, profesjonalizm)
- sposób komunikacji werbalnej (słownej) i niewerbalnej („mowa ciała”)
- zachowanie np. opanowanie emocji, uprzejmość, umiejętność budowania relacji interpersonalnych
- osobowość danej pielęgniarki, jej podejście do pracy, do ludzi i do samej siebie, wyznawane przez nią wartości (np. szacunek do innych).
Znaczenie ma również to, jak pielęgniarka jest traktowana przez lekarzy, kierownictwo placówki medycznej i inne pielęgniarki… Jeśli pacjenci widzą, że dana pielęgniarka (lub co gorsza wszystkie pielęgniarki w tej placówce) jest pomiatana i deprecjonowana, to jest większe prawdopodobieństwo, że również pacjenci będą odnosić się do niej bez należytego szacunku. Jeśli jednak pacjenci czują, że lekarze i kierownictwo traktują pielęgniarki z szacunkiem, zaś niegrzeczne zachowanie ze strony pacjenta lub jego bliskich spotyka się ze stanowczą reakcją przełożonych, to i pacjenci będą lepiej odnosić się do pielęgniarek. Klimat i relacje międzyludzkie, jakie panują w placówce medycznej są bardzo szybko wyczuwane przez pacjentów. Dlatego tak ważne jest, aby osoby zarządzające miały świadomość tego mechanizmu i odpowiednio kształtowały zasady panujące w szpitalu czy przychodni.
Personal Branding
Personal Branding (marka osobista) to świadome kreowanie swojego wizerunku jako specjalisty. Początkowo o zarządzanie własnym wizerunkiem dbali głównie politycy i celebryci, gdyż bez odpowiedniego „publicity” nie istnieją oni w świadomości społecznej. Jednak obecnie każdy powinien być świadomy wpływu swojego wizerunku na karierę zawodową – niezależnie od tego, czym się zajmuje i czy jest zatrudniony na umowę o pracę czy świadczy usługi jako „firma”. Nawet jeśli pielęgniarka pracuje „na etat” i sama nie pozyskuje zleceń, to jej klientami zewnętrznymi są pacjenci, zaś klientami wewnętrznymi współpracownicy. Ich opinie przekładają się na jej pozycję zawodową.
Ogromny wpływ na wizerunek miał od zawsze tzw. marketing szeptany (ang. Word-of-Mouth Marketing), czyli „poczta pantoflowa”. Są to informacje i opinie przekazywane drogą nieformalną np. przez pacjentów i znajomych. Przed rozpowszechnieniem internetu było to nasze główne źródło pozyskiwania informacji – także o tym, kto jest najlepszą położną czy lekarzem w naszej przychodni. Opinie przekazywane z ust do ust nadal są niezwykle cenione. Jednak obecnie niezmiernie ważnym źródłem informacji jest internet i media społecznościowe (np. facebook). Coraz więcej pacjentów przegląda portale z opiniami o personelu medycznym (np. najlepszylekarz.pl) lub pyta o nie poprzez swój profil na facebook’u lub na forach dyskusyjnych.
Zachęcam, abyście wpisały swoje imię i nazwisko w „google” i zobaczyły, co można znaleźć w sieci. Pamiętajcie, że jeśli zobaczycie opinie w oczywisty sposób kłamliwe lub obraźliwe, możecie zwrócić się do administratora tego portalu z prośbą o ich usunięcie.
Rola pierwszego wrażenia w budowaniu wizerunku
Jesteśmy oceniani przez otoczenie od pierwszego momentu. Sami też automatycznie oceniamy innych. Nasz wygląd, sposób zachowania, komunikacja werbalna i niewerbalna (mowa ciała) bywają ważniejsze niż to, jacy jesteśmy „w środku”. Niestety pierwsze wrażenie możesz zrobić tylko raz… Niezwykle trudno jest je potem zmienić. Zostaje ono „zakotwiczone” w świadomości drugiej osoby, a przez to jest „odporne” na weryfikację i kontrargumenty. Gdy przyjmiemy już jakieś założenie, podświadomie tak bardzo go bronimy, że filtrujemy informacje z otoczenia w taki sposób, aby docierało do nas jedynie to, co jest zgodne z przyjętą tezą, zaś ignorujemy dane podważające ją.
Pierwsze wrażenie bywa oparte na stereotypach i pobieżnej ocenie, więc może być niesprawiedliwe i krzywdzące. Niestety nie zawsze ktoś da nam szansę na pokazanie, jacy naprawdę jesteśmy. Dlatego tak ważne jest świadome budowanie wizerunku od samego początku.
Efekt halo a wizerunek
W psychologii efekt halo (zwany też efektem aureoli) opisuje tendencję do automatycznego, pozytywnego lub negatywnego przypisywania cech osobowościowych na podstawie pozytywnego lub negatywnego wrażenia. Mechanizm ten ma szczególne znaczenie przy pierwszym spotkaniu, gdy brak nam głębszych informacji o danej osobie. Polega na tym, że przypisanie jednej ważnej cechy wpływa na przypisywanie innych, niezaobserwowanych właściwości, które są zgodne ze znakiem emocjonalnym tej pierwszej zauważonej cechy. Wyjaśnię ten mechanizm na przykładach.
Jeśli dana osoba wygląda ładnie i schludnie, to podświadomie wydaje się nam również dobra i uczciwa, choć przecież ubiór i uroda nie przekładają się na dobro i uczciwość… Z drugiej strony - jeśli ktoś wygląda niechlujnie, to podświadomie często zakładamy, że jest leniwy, mało inteligentny, niekompetentny, niewiarygodny – choć te cechy nie są przecież powiązane z wyglądem… Na podobnej zasadzie pielęgniarka miła, uśmiechnięta i schludnie ubrana będzie odbierana przez pacjentów jako bardziej kompetentna i profesjonalna niż pielęgniarka o zaniedbanym wyglądzie czy chronicznie przemęczona. Pamiętajmy, że osoba zmęczona, smutna czy chora wygląda mniej atrakcyjnie i kompetentnie niż osoba uśmiechnięta, zadbana i będąca w dobrej kondycji psychofizycznej.
Jeśli choć przez chwilę zastanowimy się nad zależnościami między tymi cechami, jest dla nas oczywiste, iż np. uroda i uczciwość są od siebie niezależne. Jednak zwykle nie mamy czasu lub chęci na głębszą refleksję i przyjmujemy automatycznie takie nieracjonalne wnioskowanie. Skoro – czy nam to się podoba czy nie - takie nieuświadomione mechanizmy psychologiczne istnieją, to warto je wykorzystać w budowaniu swojego pozytywnego wizerunku. Dlatego warto dbać o to, jak wyglądamy w pracy i jaką aurę wokół siebie roztaczamy.
Poczucie własnej wartości wzmacnia wizerunek
Na to, jak jesteśmy postrzegani przez innych ogromny wpływ ma nasze poczucie własnej wartości i sprawstwa (czyli naszej subiektywnej opinii o tym, jak duży mamy wpływ na to, co dzieje się w naszym życiu osobistym i zawodowym). Jeśli uważamy się za słabych, niekompetentnych, niegodnych szacunku, bezsilnych, zależnych, pozbawionych prawa do samorealizacji - to tak będziemy traktowani przez innych. Niskie poczucie własnej wartości i kompleksy będą przekładać się na nasze zachowanie. Otoczenie błyskawicznie wyczuje, czy ma do czynienia z osobą, która zna swoją wartość czy z kimś, kto „przeprasza za to, że żyje”, więc staje się łupem dla manipulatorów. Łatwo wykorzystać osobę, która pokazuje, że nie jest pewna, czy zasługuje na awans, podwyżkę, pochwałę. Inni celowo mogą wzmacniać w nas poczucie słabości i niekompetencji, aby żerować na nas. Co gorsza, tolerowanie takiego traktowania zniszczy resztki naszego szacunku wobec samych siebie i jeszcze bardziej zachwieje poczuciem własnej wartości.
Jako trener i coach doskonale wiem, że budowanie pozytywnego wizerunku i kariery zawodowej wymaga pracy nad przełamywaniem samoograniczających przekonań, kompleksów, lęków. Bywa, że choć dysponujemy wieloma zaletami, kompetencjami i osiągnięciami, to słabo wypadamy na rozmowach rekrutacyjnych, jesteśmy pomijani przy awansach i nagrodach, dostajemy najcięższe i mało prestiżowe zadania.
Jeśli to kompleksy i destrukcyjne przekonania blokują nam osiąganie celów osobistych i zawodowych, warto zainwestować w proces coachingowy lub psychoterapię. Dopiero, gdy przełamiemy autodestrukcyjne schematy, należy przejść do rozwijania takich umiejętności psychospołecznych jak autoprezentacja, asertywność, komunikatywność. Szkolenie z asertywnej komunikacji niewiele nam da, jeśli będziemy przekonani, że nie wolno nam odmówić lub że musimy poświęcać się, gdyż nasze potrzeby są „z natury” mniej ważne…
Wizerunek pielęgniarki vs kobiety
Stereotypowe, seksistowskie przekonania dotyczące kobiet nakładają się na postrzeganie i oczekiwania wobec pielęgniarek. Jest to dla nich niekorzystne oraz utrudnia osiąganie wyższych zarobków i pozycji zawodowej adekwatnej do doświadczenia i umiejętności. Oto przykłady takich destrukcyjnych stereotypów: „Pielęgniarki/kobiety z natury lubią się poświęcać i samo czynienie dobra jest dla nich wystarczającą nagrodą – a nie pieniądze czy kariera zawodowa”, „Pielęgniarka powinna być podporządkowana lekarzowi (lub przełożonemu), nie mówić swojego zdania, nie walczyć o swoje potrzeby, awans, respekt”, „Pielęgniarce nie wypada walczyć o kasę”.
Powyższe przekonania powodują, że choć wizerunek pielęgniarek jako grupy zawodowej jest w społeczeństwie bardzo pozytywny, to nie przekłada się na odpowiednio wysokie wynagrodzenia ani na partnerską pozycję zarówno w relacjach z lekarzami i dyrekcją placówek medycznych, jak i z pacjentami. Choć pielęgniarki są zwykle gruntownie wykształcone i wysoko wykwalifikowane, to często nie są odpowiednio wynagradzane ani doceniane. Trudno dziwić się, że w tej sytuacji tak wiele pielęgniarek (zwłaszcza młodych) odchodzi z zawodu lub wykonuje go zagranicą…
Jako socjolog uważam, że aby skutecznie walczyć o swój wizerunek i perspektywy zawodowe, pielęgniarki powinny aktywniej walczyć z kulturowymi stereotypami i asertywnie mówić o swoich kompetencjach, ambicjach i oczekiwaniach, a także podkreślać, jak ważna jest ich rola w efektywnej opiece nad pacjentem. Wiem, że sposób, w jaki kobiety/dziewczynki są zwykle wychowywane powoduje, że wiele z nas ma problemy z zachowywaniem się w sposób asertywny oraz z przyznawaniem sobie prawa do samorealizacji. Zapewniam jednak, że można przełamać samoograniczenia oraz osiągnąć szczęście, satysfakcję i spełnienie.
Jak sposób komunikacji przekłada się na wizerunek?
Często zapominamy, że komunikacja (również z pacjentem i jego rodziną) odbywa się nie tylko poprzez przekazywanie „suchych” informacji, ale także na poziomie emocji i osobowości. Jako pacjenci zwykle nie dysponujemy taką wiedzą, aby móc zweryfikować poziom profesjonalizmu personelu medycznego. Z tego powodu lekarze i pielęgniarki są często oceniani przez pacjentów na podstawie ich umiejętności psychospołecznych (zwłaszcza komunikacji i autoprezentacji), a nie tylko na podstawie kompetencji merytorycznych.
Komunikacja niewerbalna, a więc postawa ciała, gesty, mimika twarzy, intonacja wpływają na nasz wizerunek w sposób pozytywny lub negatywny. Odpowiednio modelując swoją „mowę ciała” możesz podkreślić swoje kompetencje oraz zbudować zaufanie do twoich umiejętności. Pamiętaj, że jeśli nasze słowa nie są spójne z komunikacją niewerbalną, to ludzie intuicyjnie bardziej wierzą naszej mowie ciała, gdyż trudniej ją kontrolować. Ogromne znaczenie ma sposób, w jaki mówisz oraz to, jakich używasz słów.
Jeśli chcesz wzmocnić swój wizerunek:
- Zachowuj się jak osoba pewna siebie i kompetentna.
- Przedstawiaj publicznie swoje pomysły i opinie.
- Powołuj się na swoje doświadczenie i wiedzę.
- Patrz prosto w oczy rozmówcy – nie spuszczaj wzroku.
- Mów głośno, wyraźnie i dobitnie.
- Bądź przekonana do tego, co mówisz.
- Przyjmij asertywną i otwartą pozycję ciała (stój prosto, nie garb się, nie spuszczaj głowy).
- Używaj słów podkreślających profesjonalizm i sprawstwo (np. wiem, mam doświadczenie, znam się na tym, jestem przekonana, umiem, potrafię ci pomóc, zrobię, mogę, sprawdziłam).
- Unikaj „zmiękczeń” takich jak: wydaje mi się, chyba, tak jakby.
- Nie pozwalaj, by inni naruszali twoje granice – zwłaszcza w obecności pacjentów.
- Pamiętaj, że osoba zmęczona wydaje się słaba, niepewna, łatwa do zaatakowania.
- Dbaj o budowanie partnerskich relacji.
- Okazuj empatię, wsparcie i zrozumienie.
- Pokazuj rozmówcy, że słuchasz go uważnie i z zaangażowaniem.
Podsumowując:
Pamiętaj, że masz ogromny wpływ na to, jak jesteś postrzega zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym. Aktywnie buduj swój wizerunek i bądź świadoma konsekwencji swoich działań (lub zaniechań) w tym obszarze. Zawsze jesteśmy oceniani przez innych. Skoro nie da się uciec od tej oceny, to lepiej jest na nią samu wpływać tak, aby pomagała nam osiągać cele. Każdy może rozwinąć te umiejętności psychospołeczne, które pomagają w budowaniu relacji i komunikacji.
Pamiętaj, że należy ci się szacunek ze strony pacjentów, współpracowników, przełożonych.
Bądź asertywna i dbaj o siebie – masz do tego prawo.
Broń swoich granic, przekonań, opinii.
Bądź świadoma własnej wartości i kompetencji.
Anna Daria Nowicka – socjolog, trener, coach
www.twoja-psyche.pl
Artykuł jest skrótem wystąpienia autorki nt. „Budowania wizerunku pielęgniarki i położnej” podczas konferencji naukowo – szkoleniowej Stowarzyszenia Menedżerów Pielęgniarstwa 10 października 2015 r. w Gdańsku.
Artykuł został opublikowany w Biuletynie Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Gdańsku (XII 2015 r.)
oraz na portalu Medycyna i Pasje
http://medycynaipasje.com.pl/a2674/Jak-wzmocnic-swoj-wizerunek-jako-profesjonalnej-pielegniarki-.html
Komentarze